JOANNA SZYMANIAK - Sforcia

Oczywiście to kwestia każdego indywidualna ale czasem warto się zorientować w swoim przypadku czy jest konieczność eliminacji. Osobiście spotkałem 2 osoby, u których eliminacja glutenu przyniosła bardzo dużą poprawę samopoczucia jak i eliminację problemów trawiennych.

Fajna dyskusja

Ogólnie każdy z Was ma rację
Łatwo po prostu w tym wszystkim wpaść w pułapkę nadmiernego ograniczania czegoś co nam nie szkodzi, jak również bagatelizowania glutenu jeśli faktycznie szkodzi.
Po prostu czasem trzeba przetestować co i jak i dopiero wyciągać wnioski

Najgorsze jest popadanie w skrajność, bo jak komuś powie się że ma nie jeść glutenu, to np. od razu rezygnuje z wszystkich węglowodanów, oczywiście jeśli nie ma pojęcia i działa na własną rękę
Każdy przypadek jest inny, jasna sprawa. Trzeba dopasować co i jak i ładnie wyjaśnić tym, którzy sami sobie nie poradzą.

___________________
Za mną weekend pracujący, nie powiem bo wymęczona byłam. W niedzielę chwili wytchnienia nie miałam raczej, bo cały czas przychodziły dziewczyny, żeby pokazać im co i jak
przy okazji weekendu złapałam kolejne dwie klientki na treningi

Powoli i sukcesywnie zbiera się grupka ludzi, a dzięki temu utwierdzam się w tym, że podjęłam słuszną decyzję o rezygnacji z obecnej pracy, bo po nowym roku przynajmniej 2-3 kolejne dziewczyny przyjdą, które chcą ze mną zacząć treningi

Do tego mam pełno różnych innych planów związanych z tymi dziedzinami, tylko czasu brak póki co
Ale wszystko w swoim czasie!!

__________________________________________
Treningowo poniedziałek i wtorek całkiem nieźle!
Obciążeń nie mam czasu wypisać
Aczkolwiek już czekam na nowy plan, bo potrzebuję już zmiany
Z jednej strony nie mogę się doczekać,a z drugiej strony wiem, że mogę zatęsknić za obecnym
Miska tak jak pisałam 2100.

Dziś wizyta u fizjo i chyba już mają być igły, bo ostatnio zaginęły gdzieś w akcji..... jeśli będą to Rafał już oznajmił, że czwórki idą na pierwszy ogień.....
Z pewnością doznania Wam opiszę

______________
Poniżej foto po poniedziałkowym treningu





Zmieniony przez - sforcia w dniu 2016-12-14 10:03:50

W skrócie
Wizyta u fizjo przebiegła tym razem dużo lżej niż ostatnia. Na całe szczęście.
Igły zostały wbite w czworogłowy, ale Rafał był niepocieszony, bo zbyt "zdrowy" mam ten mięsień
w sensie, że największe efekty są widoczne i odczuwalne przy patologicznych stanach

dziś miska na bogato, bo 2300 kcal i obliczyłam, że przynajmniej 850g owoców dziś mam

Śniadanie było takie

Też tak chcę żeby lżej było u fizjo, a z każdą kolejną wizytą co raz gorzej

Sforcia, a masz jakies cwiczenia korekcyjne? same zabiegi wykonane w trakcie wizyty wystarczaja?

Popuri - na całe szczęście ten etap mam za sobą no chyba, że zdarzą się takie awarie jak ostatnio. Ale widzę zdecydowaną poprawę w mobilności i w świadomości swojego ciała.

Kebula - fizjo pokazuje mi jakieś nowe ćwiczenia rozciągające itp, które mam stosować po treningu itp. Po prostu mam dbać o rozciąganie tego co najbardziej pospinane czyli niezmiennie czworogłowe uda i dochodzi teraz praktycznie cała górna część pleców od kiedy zaczęłam mocniej je trenować.

Dziś podczas pomiarów waga mnie mile zaskoczyła i w końcu pokazała cos innego niż 7 z przodu
69,1






Zmieniony przez - sforcia w dniu 2016-12-19 09:38:00

od dziś lecę nowy trening
Aczkolwiek dzień 1 nie różni się zbytnio od poprzedniej wersji treningu, ale wystarczyło zmienić tempo w przysiadzie z 3010 na 4010 zmniejszyć ciężar i tadam! Asia umarnowana, a dobiło mnie jeszcze wyciskanie hantli jednorącz!! Ogień piekielny w barach

wypiskę z treningu zrobię razem z jutrzejszym.
Plan na 4 tygodnie i roztrenowanie jak to Wojtek określił, ale jak dla mnie to ostry zapyerdol a nie roztrenowanie
Później od połowy stycznia lecimy już redukcję i w treningu

Póki co jestem mega zadowolona ze zmian w sylwetce
oczywiście, że chciałabym żeby te nogi szybciej znikały, ale za tym od razu pójdą barki, a ich nie chciałabym stracić, bo i tak mam wizję, że są za małe

Ogólnie jest dobrze
Oby święta nie popsuły za wiele

No Asia z pozowaniem też coraz lepiej Ci idzie

Ginger - z tego pozowania do lustra, to mam zwałę lekką
Ale najgorsze pozowanie dopiero przede mną na salce i w pornoklapkach.... tu się zacznie dopiero jazda....