Heloł
Po mega intesywnym weekendzie czas wrócić do normy
W sobotę miałam przyjemność uczestniczyć w treningu z Adamem Adamskim i Sebastianem Szmytem
Zobaczyć ich formy na żywo, to w ogóle nie ma żadnego porównania do tego co na zdjęciach
Sebastianowi przez leginsy widać każdą jedną żyłę na nodze
Z Agatą zrobiłyśmy
trening barków, ale trzeba było pogodzić to z fotorelacją, ponieważ niestety nie mieliśmy tak profesjonalnej ekipy do fot jak Banan i Renia
Po skończonym treningu poszliśmy do Adama do jego nowo otwartej restauracji FITMalina na przepyszne jedzenie.
Gulasz wołowy z kaszą gryczaną!!
Pycha! Idealnie doprawione, smak rewelacja. Nie można było się do niczego przyczepić
Później była druga kolacja, ale w innym gronie
Poniżej kilka zdjęć z mojego telefonu.
Na więcej trzeba poczekać, bo Agata chyba nawet jakiś filmik ze mną nakręciła
Przy okazji widać obecną formę
[poza tyłem wiem, ze się zmieniła, ale do zdjęcia ta wygląda lepiej ]
Waga dziś 69,7 kg i od dzisiaj jeszcze zwiększamy kalorie
Zmieniony przez - sforcia w dniu 2015-12-07 11:08:47