JOANNA SZYMANIAK - Sforcia

Czwartek ok - cały dzień jestem dostępna - zapraszam

Super!
Prawdopodobnie po pracy wpadne tj 16-17, ale oczywiście będziemy w kontakcie.
Nie mogę się doczekać!

W poniedziałek były barki, cisnę je cały czas ile się da!!
Wczoraj miało być aero, ale nie dałam rady , wróciłam do domu o 20 i nie poszłam na siłownię, bo padłabym na twarz na ekran, ale odrobię w niedzielę i suma się będzie zgadzać.
Znalazłam też pomysł jak nie zanudzić się na śmierć na bieżni - biorę tablet i oglądam serial

W kwestii sylwetki, to wiadomo, jutro ocenicie co i jak z formą, czy idzie wystarczająco szybko czy nie.
Ale takie moje małe spostrzeżenia poniżej

Dziś na wadze kilogram mniej niż w zeszłym tygodniu, gdy byłam u Artura.
Wiem że waga, to nie adekwatny wyznacznik, ale to co widzę w lustrze zdecydowanie mnie cieszy i widzę zmiany, bo z moich obserwacji, jak również poczynionych zdjęć wynika, że dół znika, a góra o dziwo niewiele straciła - czego się tak obawialiśmy
Krata na brzuchu wychodzi, a w najgorszym miejscu na udzie zaczynają się "łączyć" mięśnie w sensie czworogłowy uda z pośladkowym [domyślam się, że to mało fachowe określenie]

No ale jak to mówi Artur smalcu jest jeszcze sporo, ale widać zaczyna się palić, póki co bez wielkich zmian w diecie (ale domyślam się że już niedługo )

Na lipca ma być petarda!! I tak też będzie

Ale chyba muszę sobie uświadomić, że zostało właściwie już ok 90 dni do zawodów
I to już nie są żarty. Dlatego wizyta u Was jest wskazana i odwiedzanie Was raz w tygodniu, żeby kontrolować sylwetkę jak również po to żeby wrócić do domu naładowana energią i siłą do działania.

Dodatkowo, mam nadzieję przećwiczyć to pozowanie, tak żeby wiedzieć na co zwracać uwagę.

Na następne spotkanie - za tydzień będę mieć gotową wizję tego jaki mam pomysł na siebie, bo póki co coś się w głowie układa.

Zmieniony przez - sforcia w dniu 2015-04-22 13:42:04

fotki poproszę!

Będą niedlugo obiecuje!!

jak się wstydzisz to @ znasz, adres też:)

Nie no wstydzić się nie mam czego Artur dziś widział na żywo i mysle, ze potwierdzi w weekend cos na bank wrzuce

Jest postęp i to duży.Jeszcze ok 7 kg w dół i będzie ogień.

Dzisiejsze foto po treningu
A to w całości tuż przed wyjazdem do Śremu.
Mala zapowiedź dla niecierpliwych
Cos zaczyna się wyłaniać powoli, ale to co zaczynam widzieć bardzo mnie cieszy
Waga dziś 69,7 kg.










Zmieniony przez - sforcia w dniu 2015-04-24 22:45:32

Sforcia - znikasz ......redukcja w toku