Pomoc przy wyborze gazu pieprzowego

Henel to proste,ktoś założył idiotyczną ideę że jak ktoś nas napadnie to "oznakujmy" go farbką a potem dzwońmy po Policję i ci go znajdą bo rozpoznają po farbce hie,hie Ech bzdurrra... Kiedyś byłem świadkiem awantury na przystanku i jeden taki "bujaniec" psiknął drugiemu gazem w twarz dobrą chmurkę czym tak wnerwił gościa że "spsiukany" mało go nie zatłukł!!! Puszeczka wypadła na chodnik a to było Nato military z bazaru obok Czy farbka czy Nato może nas w kłopoty wpędzić...

Taka farbka może się przydać, ale co najwyżej żeby później Policja szybciej złapała sprawcę. Ale ceną jest większe w***wienie napastnika, co może nawet zagrażać życiu. Poza tym i tak może on ściągnąć poplamioną bluzę, przetrzeć twarz, narzucić kaptur i jak jest ciemno to pewnie ta farbka i tak niewiele da. Więc z punktu widzenia samoobrony to faktycznie idiotyzm. Coś jak dziecięca zabawa " a masz! a teraz jesteś oznakowany!" :P Ciekawe czy w tej opisanej sytuacji lepszy gaz dałby radę obezwładnić takiego napastnika.



Zmieniony przez - Henel w dniu 2016-09-30 08:55:24

Zmieniony przez - Henel w dniu 2016-09-30 08:59:39

Oczywiście że dobry gaz w tej sytuacji by zadziałał , szanse na to by były z 97 % w przypadku np Sabre i powiedzmy 99.5 % w przypadku UDAP -a , nawet bardzo pobudzony koleś powinien przynajmniej zamknąć oczy , nawet gdyby był w stanie okładać powietrze na oślep to i tak byłby znacznie mniej grożny . Osobiście znam jeszcze dwa przypadki , że Nato Military tylko rozjuszył dwie potraktowane nim osoby , zamiast je obezwładnić .

Było to tak że dwóch ok. 22 latków szarpało się z dwoma 40 latkami,wszyscy pijani.Nie było bijatyki tylko się szarpali a 40 latek silniejszy to i był górą,alkohol spowalniał ruchy wszystkim.Jak ten młodszy prysnął gazem w twarz starszemu to ten odskoczył i po ok.10 sekundach stało się coś dziwnego,bo gaz jakby otrzeźwił tego gościa! Ruchy jego stały się bardziej skoordynowane,zaczął kląć i dopadł młodego okładając go piąchami,tamten padł na glebę a ten dalej go lał... I to właśnie mnie zastanawia gaz zamiast "przymulić" gościa to go normalnie pobudził do działania...!!!Dlatego też kiedyś trafiłem na to forum,by znaleźć coś na pijanych lub naćpanych,co ich choć trochę unieszkodliwi a nie pobudzi do działania...Wybrałem Sabre Red czytając Wasze opinie i po usłyszeniu opinii od Megasmiga,którego przypadkiem spotkałem w sklepie na Ursynowie Sabre dobra cena i amerykanin hie,hie...

Dodam jeszcze że w 1998 roku,podczas bójki na ulicy wpadła Policja i dostałem gazem z pałki a byłem po dobrej wódce to ten nawet mi oczu nie zamknął a po chwili od otrzymania dawki,byłem gotów i walczyć i uciekać a umysł stał się bardziej rześki...tak więc dziwne jest działanie niektórych miotaczy...

Może powinno się je sprzedawać jako miotacze orzeźwiające, umożliwiające szybkie dojście do siebie po zakrapianej imprezie? Na to też by było spore zapotrzebowanie. Pocieszające jest to to piszesz Megasmig o Sabre, bo właśnie jego noszę najczęściej.

Hie,hie miotacze orzeźwiające po nadmiernym spożyciu alkoholu- Nato military dobre...Spotkałem Megasmiga w sklepie z miotaczami bo przyjechał kupić własnie Sabre Red mk 3,5,które trzy ostatnie sztuki ja zwinąłem mu sprzed nosa Nie obraził się jednak...bardzo fajny gość Z godzinę gadaliśmy,właściwie ja to pytania zadawałem a On odpowiadał Pokazał mi UDAP-a,którego nosi no a ja swojego Police RSG bo tylko takie coś nosiłem... Teraz noszę Sabre a jak z psiakiem idę to biorę jeszcze tego Police RSG...Myślałem o UDAP-ie bo z tego co Megasmig mówił działa najszybciej ale jakoś mnie nikt napadać nie chce więc Sabre zaspakaja moje Ego hie,hie

Sabre dobrze dobrany bardzo fajna sprawa , zawsze mam dużo roboty z tłumaczeniem że CS-y typu Nato Military , Defenol CS , KO Cs ,czy RMG 75 na ostro pijanych , a zwłaszcza naćpanych mogą podziałać wkurzająco (łagodnie powiedziane ), chociaż ich działanie na trzeżwe nie pobudzone osoby jest na ogół bardzo silne

Fakt, potrafią zadziałać, np ARM II, ale jak ostatnio przypominałem sobie wszystkie sytuacje jakie widziałem gdy ktoś np. zaczepiał innych lub zachowywał się agresywnie, to właściwie w 99% to były osoby wyglądające na "pod wpływem", albo alkoholu albo czegoś innego. Np. ostatnio na przystanku gościu pół godziny skakał, wieszał się na przystanku, wskakiwał i zeskakiwał z murka itp. no i naturalną koleją rzeczy oczywiście "zagadywał" niezbyt przyjaźnie do różnej maści studentów. Na szczęście przyjechał autobus, ale właśnie też gość ewidentnie czymś naćpany, bo normalny człowiek nie jest aż tak ruchliwy, nie podciąga się na przystanku jak na drążku.


Zmieniony przez - Henel w dniu 2016-10-01 12:34:57

Megasmig ja w takim razie uważam za bezsensowne zaopatrywanie się w CS-a bo przecież nie dobieramy sobie ewentualnego agresora a szanse że zaczepi nas pijany lub naćpany są dużo większe niż to że będzie ktoś "bez wspomagaczy"...Henel to co napisałeś o tym kolesiu...kiedyś ja wiem z 10-12 lat wstecz mnie i mojego kumpla (boksera) zaczepił ewidentnie naćpany pacjent. Wieczorkiem szliśmy pod Pałacem Kultury w Wa-wie,na ułomnych obaj nie wyglądaliśmy a ten z partyzanta coś z ryjem i piąchami do nas.Tyle co bomb na głowę wyłapał od nas dwóch to byśmy chyba byka utłukli!!! A jemu nic,dalej atakował oko mi wtedy podbił Zmęczył nas ostro ale kumpel w końcu wywalił mu taką potężną bombę na czubek brody że tamten zemdlał...w sekcji mówili że naćpanego to trzeba "odłączyć od zasilania" waląc go właśnie mocno w czubek brody...zadziałało Jednak jak bym był wtedy sam,to myślę że od tego czubka niezłe baty bym dostał! Nawet uciekać było by problemem,bo tak pobudzonemu gościowi bym nie zwiał..