leah[50 tka]

chanula

a jak się czujesz?

tak ze musialam do lozka ..

ucze sie tego badzestwa

Laeh
Wiesz słabsza możesz być też z mniejszych kalorii - może nie jedź cały czas na 1300 tylko jakaś rotacja DNT/DT. Iza by się przydała z poradą...

leah na pewno mniejsze ciezary z wieksza liczba powtórzeń sa dobre w takiej sytuacji i Kokosik ma racje, sciecie globalnie do 1300kcal moze nie byc dobre zwłaszcza ze juz masz osłabiona tarczyce.

Kokosik slabosc wynikala z bolu ....fibromylgia - to w moim wydaniu taki bol miesni jaki sie ma przy grypie....i wtedy nic tylko lozko albo pain killery a czasem jedno i drugie



Kokosik , obliques ok sproboje nie 1300 ale 1400 lub w granicach 1300- 1400 ......moze czasowo.....krece sie w kolko ...mozecie zobaczyc na wykresie ...a ciagle jeszcze waga jest istotnym elemnetem w moim przypadku ..to ciagle duzo za duzo




obliques sadzac po wynikach i dawce jaka moja tarczyce trzyma przy zyciu to moja pani tarczyca bez wspomagania nie chce wspolpracowac .....wiec chyba spowolnienie przem materii bedzie mialo miejsce bardziej przez zmniejszenie dawki tyroksyny niz lekkie obnizenie blilansu kalorcznego ....wiec minus 100-200 kacl chyba nie bedzie mial wiekszego znaczenia tak mi sie wydaje



inna sprawa poczytalam na temat wchlanialnosci tyroksyny ....ze wchlania sie do 6 godz i potem spadek ...czyli wszelkie dzialana majace podkrecenie przem materii nalezy zintensyfikowac po 13 ....bo o tej godz u mnie jest max stezenie tyro a potem spada..czyli przemiana spada z automatu.....jesli do tego dodac nautarlane dobowe spowolnienie ...tu mozna by pokombinowac.....

ok

poki co tyle

po wczorajszej Cindy ...wole 30 min biegu niz godzina takich aero ....choc wczoraj niezle sapalam.....


a na koniec

podsumowanie ostatnich dwoch tygodni....drgnelo...ale gdzie szukac przyczyny?




Zmieniony przez - leah w dniu 2012-08-04 15:40:09

DZIEN 89

bez treningowy wiec tylko miska dla zasady

DZIEN 90

juz tyle ....zastanawiam sie nad tym czy ciagnac ten trening czy zmodyfikowac czy zaczac inny

jedno jest pewne nie moge miec dnia wolnego ...moje miesnie musza byc w ruchu .....wczoraj bez treningu/ruchu efekt bol od rana

TRENING



no troche zmodyfikowalam zmniejszylam ciezar, zwiekszylam serie ....chcialam osognac mniejsza intesywnnosdc treningu ....chyba sie udalo ..

na koniec jeszcze pobiegalam i posprzatalam znaczy zmopowalam caly domek
MISKA

nie bedzie bo polynelam na WZ tce co ja robilam rodzinie,
oprocz tego pasta z makreli i jajka i kabanosy ...ale nie liczym ..porazka jest porazka

SUPLE
grzecznie

- lipopack
- tran
- glucozamina
- wiesiolek
- kozieradka

- tyroksyna 200mg



Zmieniony przez - leah w dniu 2012-08-05 22:34:46

Leah widziałam ten wątek dla lady z niedoczynnością. Dziś sama sobie skopiowałam do mojego archiwum te wytyczne. Warto mieć takie mądrości zachowane
Do tej pory żaden lekarz nie stwierdził u mnie niedoczynności a ja na razie nie marudzę, bo czuję się lepiej. Zobaczę co przyniesie jesień i wtedy znów zrobię badania. U mnie prawidłową pracę tarczycy blokował/blokuje stres... tzn. zapewne niewłaściwe działanie nadnerczy spowodowane stresem. A nadnercza i tarczyca to naczynia połączone.
Fajnie, ze założyłaś wątek. Od czasu do czasu będzie trzeba go podbijać, bo jest tam duża wartość informacyjna a dziewczyn z rozjechaną tarczycą jest dużo, coraz więcej...

Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-08-05 22:59:47

Kokosik wiedza na wage zlota wiec ..ocalilam dla potomnych


DZIEN 91

wczoraj bezruch za to dzisiaj ...podwojna dawka plus badanie krwi ...zobaczymy co sie wykluje

TRENING



wyciskanie na skosie to jakas porazka byla myslalam ze za duzy ciezar nalozylam,a tu kuku ledwo te 30,5 wycisnelam a w oststniej serii tylko x5 i malo mnie sztanga nie przygniotla

ale moze dlatego ze juz rano trzasnelam sobie bieg 32 min ...i mam zamiar w ramach podkrecania metabolizmu wprowadzic wieczorne bieganie jako drugi trenig , zmniejszajac obciazenia w treningu podstawowym

MISKA



jaka jest kazdy widzi .....zobaczymy co ten eksperyment przyniesie ....bo przyzam ze psychicznie zmeczylo mnie to krecenie sie w kolko

SUPLE

grzecznie , znow

- lipopack
- tran
- glucozamina
- wiesiolek
- kozieradka

- tyroksyna 200mg


Zmieniony przez - leah w dniu 2012-08-06 23:33:32

leah pomimo tych przeciwnosci to jakby nie patrzyl od poczatku ubylo Cie juz ponad 13 kilo no i w pomiarach tez ogromna roznica trzymam kciuki za wiecej

Fiu, fiu... że miałaś siłę w dniu pobrania krwi trening zrobić.
Ja raz po porannym pobraniu krwi robiłam trening z moim wujaszkiem (żeby nie było trening był późnym wieczorem) i jakoś w rozmowie wyszło, że rano miałam kuj.
No i zaczął się wykład... tzn. trening się skończył a wykład zaczął: że nie wolno mi w tym samym dniu dźwigać, że trzeba dać organizmowi dojść do siebie (ja na to, że przecież nie pół litra... wujaszek, że nieważne ile), że zamiast ćwiczyć tego dnia powinnam zjeść podwójną porcję tatara, popić czerwonym winem i iść spać.
Reszta treningu to były ploty... Nawet areo mi zabronił kręcić.
Nie wiem ile w tym racji ale nie będę ćwiczyć po pobraniu krwi

A z tym podwójnym treningiem - Leah uważaj na siebie, nie zajeżdżaj organizmu. Od czasu do czasu tak ale nie codziennie. Jakoś mam mieszane uczucia do takiej dawki ćwiczeń.
U Krewetki są linki do fajnych treningów metabolicznych:
https://www.sfd.pl/Kompleksy_metaboliczne_poziom_2.0_-t855013.html
https://www.sfd.pl/Kompleksy_sztangowe__podstawowe_informacje-t825220.html

I przychylam się do Redcow. Jest bardzo duża pozytywna zmiana od początku! Masz efekty, których niejedna młodsza i zdrowa lasia może pozazdrościć!

Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-08-07 09:42:32