Moja Determinacja/rossi_/foto str. 116-117

W dodatku nie wyskakują mi po niej syfy jak po owsiance i innych glutenowych

Nutka to Hammerfall - At the end of the rainbow
Wymiatają goście jak dla mnie

Ann - Faktycznie, cieszę się że mogę ćwiczyć w domu - jest to pewien komfort faktycznie






Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-06-10 17:11:55

Hammerfall - at the end of the rainbow.

rossi, w siadach mam wrażenie, że podczas wstawania kolana Ci schodzą się do środka.

edit: ubiegł mnie


Zmieniony przez - radoslaw88 w dniu 2010-06-10 17:16:07

Radosław - W siadach raczej nie schodziły do środka. Aczkolwiek nie schodziły też na zewnątrz a chyba tak powinno być prawidłowo?

W wyciskaniu na płaskiej trochę wolniej opuszczaj.
W przysiadach kolana Ci "schodzą" do wewnątrz. Poza tym dosyć mocno wychodzą poza stopy. Za to dobra głębokość

Filmik zaje, ale ja nie przepadam za muzą w stylu Iron maiden :P

Zmieniony przez - KANwa w dniu 2010-06-10 17:44:17

Dobra muzyka Rossi.

Imo trochę kiepska stabilność w przysiadzie, dowal wspięcia ciężkie mi pomogło mocno

no filmik niezły

jak siła poszła w góre to sie tylko cieszyc

dobrze ze nagrałes wiosłowanie bo robiłem je troche źle teraz wiem juz lepiej co i jak

Ćwiczyłeś planem Wodyna i nie wiesz, że wyciska się na poziomej, a nie płaskiej?
W siadach ewentualnie mógłbyś dać jakąś podkładkę pod pięty, ale jak dla mnie to technika ok.

Widzę, że będę musiał trochę popracować nad przysiadami. Podejrzewam jednak, że w pierwszych seriach technika była trochę lepsza - tutaj doszło też zmęczenie

Marian - Mam nadzieję, że kiedyś w końcu dojdę do w miarę sensownego poziomu siłowego, bo na razie odstaje od rówieśników przez swoje dawne błędy.


Ciorny - Nie rozumiem. To to się czymś różni?

Dzięki za pomoc, komu mogę dam sogi

Zmieniony przez - rossi_ w dniu 2010-06-10 20:43:02

Priviet

no i jestem mam kilka uwag mam nadzieję że weźmiesz pod uwagę

W wyciskaniu leżąc nawet fajnie tylko gdzie tak gnasz ustaw mostek unieś sztangę i ustabilizuj pozycję, a nie od razu hop siup ze stojaków i na dół, łatwo o kontuzję i traci się kontrolę nad ciężarem.

Wiosełko, za bardzo purystycznie doyebać cięzaru napędzać tułowiem ma być dynamika i ćwiczenie musi byc cięzkie.

Przysiady: to samo co w wl, tak jakby cię ktoś popędzał, sztanga na barki dwa kroki ustaw stopy wzrok lekko ku górze, wbij tułów w sztangę, głęboki wdech i jazda.
tutaj głębokość faktycznie ok, jedyny mankament to te kolana, spróbuj stanąć węziej tak mniej więcej na szerokość barków

Zmieniony przez - grzechmek w dniu 2010-06-10 21:02:49

to samo co w wl, tak jakby cię ktoś popędzał,

A co będę siłę tracił na trzymanie sztangi na barkach

Skoryguje te przysiady tak jak mówisz. W sumie jak nogi mam wężej, to idzie trochę lżej niż szeroko.

Co do wiosła to właśnie się zastanawiałem czy dopuszczalne są takie "agresywne" ruchy tułowiem, czy powinienem skupić się na pracy głównie rąk.