Internet głupieje,wypisalem z pół strony i wszystko nagle uleciało :)
Teraz w skrócie.
Na siłowni trwa przebudowa,z ok 1/3 powierzni robią gabinety fizjoterapii,i to się dość mono odczuwa na komforcie treningu.
Stanowiska i maszyny sa za blisko siebie,mnie się źle trenuje przy takim tłoku.
mam nadzieje,że jak się skończy przebudowa ,jakoś bardziej sensownie rozmieszczą sprzęt.
Ale widac jedno-siłownia ma problemy finansowe po tej pandemii,nie chodzi tyle ludzi,co kiedyś a do tego duży wzrost kosztów energii to jeszcze dobija.
Także musiałem odwołać zawody -Rocky Stairway w Liege.
Oprócz Czarnego Konia i jeszcze dwóch trenujących kolegów-reszta się wycofała z róznych powodów-ale tak naprawdę po prostu sie im nie chce :)
I chyba legenda Czarnego Konia ich zniechęciła-stwierdzili,że z nim nie wygrają a wiadomo ,jak dziś ludzie podchodzą do rywalizacji-albo wygrywają albo rezygnują.
Takie teraz mamy wszedzie społeczeństwo.
Choc ostatnio w Holandii grupa rolników sie mocno wkurzyła planami rządu,by ograniczyć wydzielanie gazów cieplarnianych pochodzących od zwierząt hodowlanych.
Tak dla przypomnienia-od 2019 w Holandii jeździ się na autostradach w godz od 6 rano do 19 :00
z max szybkością 100 km/h
Jest to w praktyce mocno irytujące ale też podobno o jakiś ułamek promila ogranicza tlenki azotu z samochodowych spalin.
Eksperci poza rządowi mówią,że nie ma to żadnego praktycznego znaczenia.
Rolnicy zablokowali traktorami Hagę oraz centra dystrybucji żywności-ja osobiście w marketach nie widze specjalnie braków towarów ale podobno w innych częściach Holandii juz to się odczuwa.
Doszło nawet do bijatyki z policją i padły strzały.
Ale znów niezależni eksperci twierdzą,że te akty agresji spowodowali tak zwani Romeo-czyli ukryci agenci,którzy prowokują policje do ostrych reakcji i próbuja także wciagnąć w to strajkujących rolników.
Przy okazji w komentarzach napisze coś więcej o ogólnej sytuacji na świecie-nie będą to dobre wieści...