SFD Team: Łukasz Modzelewski i Przemek Górynowicz

Nie wiem czemu nie spróbujesz Przemek, wypocząłeś, wagi zbijać nie trzeba, wiesz co było nie tak czaje, że kasy poszło sporo, ale się odbijesz

Ale ja już nie mam kasy. Zmieniamy na dniach mieszkanie i ja kaucje idzie 1500zł, więc kolejny wydatek. Poza tym musielibyście mnie zobaczyć na żywo - jestem wielkości może Adama Piwko

Zrób zrzutkę jak pupilek

Sory, ja mam swój honor

Dzisiaj poszły czwórki, pierwszy trneing od jakoś miesiaca Lekko, 5s hacków, 5s suwnicy, odpychanie i prostowanie. A nogi trzęsą się jak po 20s siadów Wgl nie chce mi się juz tej redukcji robić, tymbardziej widząc swój bf. No ale do końca tygodnia wytrzymam. Chyba...

I taka przyjemna kwestia - do następnych zawodów będzie przygotowywał mnie Adam Suker Dzisiaj już z nim załatwiłem. Kiedy to będzie - nie wiem. Jak będę zadowolony, to moze już wiosna. Jak nie to Władek, ale tam to for fun, do 100kg. Jednak sam popełniam za duzo błędów, nie potrafię dobrze siebie ocenić. A Adam pomagał mi już przy kilku startach, zawsze wychodziło to idealnie. Zna już mój organizm, wie jak na co reaguję, poza tym mam z nim bardzo dobry, koleżeński kontakt. Nie ukrywam, że dodało mi to trochę motywacji do działania, z którą jest teraz dość słabo.

No to super wiadomość i powodzenia w takim razie )

Skosy tak i przy pozach bokiem 10/10

Ale nadal klasyk?

Tak. Tylko we Władku do 100kg bo tam dla jaj wyjdę, bardziej po to, żeby potem się nawpierdzielać w wakacje

Az tak głodny jestes ze planujesz wpyerdalanko rok przed? %)