[ART] Pierwszy rok treningów

Zaniżenie ciężarów pomoże Ci budować siłę jeszcze efektywniej. Takie żyłowanie na każdej sesji w końcu ustrzeli postępy.

W martwym minimum tyle co w siadzie, ale najczęściej więcej.

Ok, dzięki :). Niestety dzisiaj trening miałem wcześniej i zrobiłem jeszcze po swojemu ;)
Przysiad 70kg 4x12 (i stwierdzam, że 5kg można dołożyć na następnym )
WL 60kg 12/12/8/9 (ale po dłuższej przerwie) - tak myślałem, że 3,5 serii na 60 kg to pobożne życzenia ale na 55kg 4 serie powinienem zrobić
MC tak jak przysiad i tez mogę dołożyć na następnym treningu
Wioslowanie 25kg, sztanga łamaną do pępka też 4x12.
Mam filmik siadów i martwego, wrzucę wieczorem jak wrócę z pracy. Niestety nie mam wioslowania bo padła mi bateria a to do niego mam największe wątpliwości :/. Wrzucę następnym razem.
Ronnie naprawdę mam schodzić do 6 powt skoro siła mimo wszystko idzie? Zresztą poza siłą zależy mi na wytrzymałości (przykładowo zamiast 1x150kg wolałbym podnieść 10x130kg)
Zaskoczyles mnie też tym, że żyłowanie skończy się zastojem. Można o tym gdzieś poczytać?




Zmieniony przez - lsiwy1 w dniu 2017-03-20 16:24:35

Edit:

Po obejrzeniu filmików stwierdzam, że na następny trening chyba jednak trzeba będzie zdjąć parę kilo a nie dodać :). Na usprawiedliwienie dodam, że nagrałem pierwsze serie z obciążeniem a te mi zawsze jakoś gorzej technicznie idą, jakieś utraty równowagi itp.
Na filmie z przysiadów mało widać ale niestety w telefonie działa mi tylko wewnętrzna kamera i nie bardzo mam jak kogoś poprosić , żeby nagrywał, tylko jakoś muszę oprzeć telefon i liczyć, że kadr nie obetnie pół postaci :).

W przysiadach za bardzo się pochylam do przodu ale tak jak mówię czułem to jak robiłem a kolejne serie były już lepsze (albo mi się wydaje, zobaczymy w środę) a w martwym powinienem bardziej łopatki ściągnąć i zejść niżej na nogach, tak? Czasem za długo przytrzymuję w górze chyba i jeszcze wyrywam się do touch&go i wtedy widać, że góra się garbi. Coś jeszcze?
Pierwszy raz robiłem z odkładaniem na ziemię aż z tego wszystkiego pomyliłem się w liczeniu i machnąłem +2 powtórzenia :)

siady: (od 15 sek)




martwy ciąg:





Zmieniony przez - lsiwy1 w dniu 2017-03-20 22:14:25

Zmieniony przez - lsiwy1 w dniu 2017-03-20 22:15:06

Następnym razem wysyłaj nową odpowiedź, bo nie dostałem powiadomki Zaraz zerknę na filmiki,

Przysiady

Próbujesz się nie pochylać i ciało rekompensuje to mocnym wysuwaniem kolan do przodu, przez co działają siły kompresyjne na rzepkę. Z czasem rozwalisz kolano.

Powinieneś inicjować ruch zgięciem w obrębie biodrem, a później dochodzą kolana. Pochylenie tułowia to nie jest błąd, tak wygląda przysiad siłowy.

Wolałbym zobaczyć film na którym widać Cię całego, najlepiej od boku i tyłu.

Martwy ciąg

Stajesz za szeroko, przez co masz niewygodną pozycję i ciężej trzymać kręgosłup w naturalnej krzywiźnie. Proponuję rozstaw na szerokośc bioder. Pozycja, z której chciałbyś wyskoczyć jak najwyzej i czujesz największą moc.

Ponadto sztanga zanim ją podniesiesz musi być bliżej piszczeli, tak by po jej uniesieniu szła tylko w górę.

No i już wiem skąd lekki ból w lewym kolanie, właśnie w okolicach rzepki :), dzisiaj postaram się o lepszy film.

Chyba jesteś wysoki, co ? Takim ludziom szczególnie trudno siadać ATG i nie obciążać nadmiernie kolan. Sam mam 190cm i wiem coś o tym . Masz jakiś filmik z moich przysiadów i porównaj sobie kąty w stawie kolanowy i biodrach .

186cm, więc nie jakiś wieżowiec ale pewnie ma to już wpływ jak mówisz.
A co z powtórzeniami?
Chociaż póki co zostanę chyba przy 12tu aż złapię technikę. Na początku kwietnia będę miał niestety ok 2tygodniowy post od siłowni/basenu. Mam nadzieję, że do tej pory ogarnę i po powrocie zejdę w dół x powtorzeniami albo na następny etap skoro to sugerujesz chociaż tak się nastawilem na wyciągnięcie maxa z poszczególnych etapów, że aż mi szkoda :)


Zmieniony przez - lsiwy1 w dniu 2017-03-22 13:32:36

Wrzuciłem filmiki z dzisiejszego treningu w innym temacie, żeby tego nie brudzić niepotrzebnie.
https://www.sfd.pl/Ocena_techniki__MC_i_przysiad-t1144245.html#post8
W przysiadzie zero poprawy ale teraz na spokojnie analizując mój film i Roniego juz chyba wiem o co chodzi i w piątek nagram coś nowego. O ile w ogóle będę robił w piątek przysiady... ronie wykrakał mi problemy z kolanem ;). Już po przysiadach, jakoś w przerwie między drugą a trzecią serią martwego ciągu poczułem w kolanie dziwny ból a raczej niestabilność. Przypomniało mi się, że w liceum na wuefie naderwałem jakiś fałd maziowy (o ile dobrze pamiętam tak to się nazywało) bo uczucie prawi identyczne. Mega się przestraszyłem bo wtedy efekt był taki, że nic mnie nie bolało dopóki całkowicie nie wyprostowałem kolana. Wtedy nie byłem w stanie utrzymać się na nogach. Teraz tego nie ma ale dziwne uczucie niestabilności w kolanie jest i trochę się boję, żeby go nie rozwalić.


Zmieniony przez - lsiwy1 w dniu 2017-03-22 20:08:20

lsiwy1

186cm, więc nie jakiś wieżowiec ale pewnie ma to już wpływ jak mówisz.
A co z powtórzeniami?
Chociaż póki co zostanę chyba przy 12tu aż złapię technikę. Na początku kwietnia będę miał niestety ok 2tygodniowy post od siłowni/basenu. Mam nadzieję, że do tej pory ogarnę i po powrocie zejdę w dół x powtorzeniami albo na następny etap skoro to sugerujesz chociaż tak się nastawilem na wyciągnięcie maxa z poszczególnych etapów, że aż mi szkoda :)



Zmieniony przez - lsiwy1 w dniu 2017-03-22 13:32:36

Moze być po te 10-12p i nie więcej, bo będzie lekki zajazd i ból mięsni, przez co prędzej zepsujesz technikę.