W podciąganiu na drążku po okresie progresu zaczalem miec regres. Tutaj musze wymyslic inna metoda progresji niz robienie max powt. Myslalem ze w nowym planie zaczac od 5s po 1 powt, i co trening dokladac 1powt. W momencie gdy nie dam rady wykonac zalozonej ilosci serii, obcinam powt do 2powt (jedno wiecej niz na start), potem przy kolejnym zastoju obcinam do 3 itd. Co o tym myslicie?
A teraz do rzeczy. Potrzebuje nowego bodzca wiec przchodze na plan gora/dol z etapu 5. I Tutaj kolejne pytanko:
Etap 5.
Góra 1/Dół/Góra 2 - w kazdym tygodniu robimy tak samo, czy co drugi tydzien Dol/Gora/Dol ?
Planuje wystartowac z niskich ciezarow i ustalic od gory progres w danych najwazniejszych cwiczeniach, zeby po malu i systematycznie isc do gory,. Czy to dobry pomysl zeby na poczatku zanizac ciezary i robic powolna progresje, czy moze robic tyle na ile pozwalami organizm?
Nie chce sie wypalic,dlatego myslalem o zmianie treningu i mocnym zmniejszeniu ciezaru. Nie chce robic tygodnia przerwy, bo az tak zmeczony sie nie czuje.
Pozdrawiam ;)
Zmieniony przez - PEMY w dniu 2016-10-27 18:20:11