Pomoc przy wyborze gazu pieprzowego

Doświadczenia to ja mam aż nadto i mogę nim obdarować pułk wojska.

Może mógłbyś podać w takim razie jeszcze jakiś przykład ze swojego doświadczenia - jakiego gazu pieprzowego użyłeś i czy przyniósł on zadowalający efekt. To bardzo ciekawe, bo widać, które gazy sprawdzają się w realnych sytuacjach. Wiemy już że sprawdził się Fox Labs 5.3 (Megasmig) oraz ARM II CS (w Twojej sytuacji). Jest jeszcze jakiś, o którego skuteczności przekonałeś się osobiście i dlatego go poleciłbyś? Pozdrawiam


Zmieniony przez - Henel w dniu 2016-02-09 20:24:41

Smith&Wesson używany w przypadku osobników po %% działał bardzo dobrze , sabre, w przypadku imprez masowych red pepper granatowy do rozpędzania kiboli lub tłumów, rsg police black też importowany przez sharg ma dosyć dobre działanie szczególnie na dzień drugi w postaci silnych wymiotów odradzam kupna police super magnum mnie na jednej z masówek zawiódł. Odradzam także kupno hi-maxów, z powodu na cienki strumień , słabe działanie, jako ciekawostkę mogę podać iż wszystkie koltery , anty bandyty i tem podobne produkuje hpe poland i to nie jest z byt dobry wybór.

Dzięki za cenne informacje 91posir. Wrzucam filmik który trochę mnie zaniepokoił. Tyle mówi się o wysokiej jakości Sabre. Sam mam dwa Sabre. A tutaj gość po trafieniu Sabre przez dłuższą chwilę nic nie odczuwa, na pewno jest to czas w którym dałby radę jeszcze kogoś porządnie poturbować - gość śmieje się, rozmawia. Jazda zaczyna się dopiero w momencie użycia wody:

Fakt, że jest to Sabre w żelu i breloczek. Ale mimo to opóźnienie bardzo duże. Wygląda na to, że jest dość ciepło, gość ma krótki rękaw, a na drzewach są zielone liście. Pewnie chmura działałaby znacznie lepiej i szybciej....

, Henel gaz pieprzowy musi dotrzeć do spojówek inaczej ma słabe dzialanie , albo działa dopiero w przypadku nieumiejętnego zmywania z twarzy , to jest jeden z powodów dla którego większość osób znających temat używa chmury stożkowej wszędzie gdzie da radę , coś tam robi efekt inhalacyjny , a więcej daję trochę pieprzu w spojówkach , niż bardzo dużo na czole .Więc już wiesz dlaczego polecamy zawsze albo chmurę , albo ewentualnie szeroki strumień w szczególnych okolicznościach .

Tak, racja. Najwyraźniej działanie SPRAY`U pieprzowego na samą skórę twarzy bez zmywania wodą jest słabe. Chyba wiele osób (w tym też ja do pewnego momentu) wyobrażało sobie, że po spryskaniu twarz zaczyna bardzo silnie piec. Może i zaczyna, jak przemyjesz wodą lub po dłuższym czasie. Lub łzawią Ci już oczy, wtedy skóra też robi się wilgotna. Więc najważniejsze są oczy, a gość na moim filmiku w oczy nie dostał. Jedyne gazy które mają takie działanie jak wyobraża sobie wielu ludzi, tzn nagłe pieczenie skóry całej twarzy (jakie znam) - to ARM-y, ale efekt ten nie utrzymuje się długo. Wobec tego okulary mogą stanowić dobrą osłonę przed gazem pieprzowym, przynajmniej żelowym i czynić go niemal bezużytecznym.

Ten Twój filmik Megasmig to dowód kompletnej bezużyteczności żelu w obronie. To jest inscenizacja typu "berek!". Gdyby gość był bardziej zdeterminowany, już dawno po prostu rozniósłby tą kobietę na kawałki - złapał, przewrócił, uderzył. Nigdy nie kupię żadnej kobiecie żelu do samoobrony. Co z tego, że potem w trakcie przemywania wodą gość krzywi się z bólu. W samoobronie gaz musi zatrzymać napastnika w ciągu góra KILKU SEKUND. Wolę mieć gaz działający szybko i krótko niż taki który zaktywuje się gdy napastnik wróci do domu i zacznie zmywać twarz w swojej łazience... Mój wniosek: lepiej kupić do obrony KO stożek niż Sabre Red Crossfire :) Ciekawe czy się z tym zgodzicie.





Zmieniony przez - Henel w dniu 2016-02-10 10:57:19

Zmieniony przez - Henel w dniu 2016-02-10 10:59:00

Zmieniony przez - Henel w dniu 2016-02-10 11:11:31

Zmieniony przez - Henel w dniu 2016-02-10 11:12:51

Henel tu masz test Sabre którego masz.

Działa rewelacyjnie :) Tak jak powinien, natychmiastowe oślepienie i dezorientacja "napastnika". Potem można uciec, odepchnąć go itp. - sytuacja od razu rozstrzygnięta na naszą korzyść. I o to chodzi. Dzięki za filmik Marcin.