"DT Xzaar. Triathlon, cel Double IronMan 2017"

Nie jest najlepiej, noga znow boli mocno.. W nocy budzilem sie z bolu - ale to bolaly miesnie, tak jak zwykle, dostaly ciezki wpiernicz przez ostatnie dni - noga boli tylko przy chodzeniu dlugim krokiem, o bieganiu strach myslec nawet.. Przy plywaniu pelen luz, przy zwyklym chodzeniu cmi na granicy wyczuwalnosci. Nie boli przy nozycach pionowych, nie boli na rowerze, nie jest to ciezka kontuzja, raczej jeden z paskudnych urazow biegowych. Na poniedzialek mam ortopede i od razu zamowilem pakiet rtg, usg i resonans. Nie ma co sie bawic w tance, zreszta place taka skladke na ubezpieczenie ze bez mrugniecia okiem teraz skorzystam ;) Musze wykluczyc ryzyko zlamania zmeczeniowego kosci lonowej oraz przepukliny udowej - reszta furda, zeby zacisne i dam rade. Nie raz na blokadach juz zylem, nie ma co sie strachac na zapas.

Z rana swim, niewielki dystans ale ciagiem i rowno zmiennym, po 25 metrow kraul, klasyk, delfin, grzbiet. Cieeezko ! Ciezko przez to ze zero przerw. Wiadomo ze odpoczywa sie w klasyku i nieco na plecach, pracuje w kraulu a umiera w delfinie - szczegolnie moim delfinie gdzie stylu jest 10% a 90% ambicji ;) Zajechalem sie niemilosiernie, wody opilem, posmarkalem i wszystkie przyjemnosci jakie znacie z basenu gdy cos pojdzie nie tak ;) Wieczorem silownia - standard i to juz spacerek. Przy pracy jaka wykonuje na treningach silownia jawi mi sie zawsze niemal jak aktywny wypoczynek.

Ponarzekalem sobie, a teraz zaciskamy poslady i jedziemy dalej. Jutro conajmniej 100 km rowerku i ciezkie plywanie. W niedziele ostatnie dlugie wybieganie i nie ma ze boli. Mezczyzne poznaje sie po tym jak konczy ;)





Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2015-04-10 19:54:31

Xzaar wydaje mi sie ze przeczytales ksiazke friela biblia treningu triathlonu. Czy polecasz ja??? Przymierzam sie do kupna. I jeszcze jedno pytanie czy moze czytales ksiazke trening z pulsometrem Friela??? Czy ja tez bys polecil.

pirlo2122

Przymierzam sie do kupna. I jeszcze jedno pytanie czy moze czytales ksiazke trening z pulsometrem Friela??? Czy ja tez bys polecil.

Ja czytałem. Bardzo sobie chwalę. Nie znam "Biblii triathlonu", ale wspomniana wcześniej pozycja jest strasznie multidyscyplinarna. Przy odrobinie logicznego myślenia nadaje się do każdej aktywności.

Xzaar - kolega nabawił się identycznej dolegliwości, w niemal identycznych okolicznościach (bicie życiówki na dychę w biegu ulicznym). Przez jakiś czas się za nim wlekło. Niestety.

Może daj odpocząć nodze od biegania i nie rób długiego. Swoje już wybiegałeś, do maratonu zostały dwa tygodnie, więc teraz tylko nie przeciążyć tego do końca, tak żeby wytrzymało potem te 42km

nie jestem żadnym ekspertem ale pamiętaj " nadgorliwość gorsza od faszyzmu".

Gwid

nie jestem żadnym ekspertem ale pamiętaj " nadgorliwość gorsza od faszyzmu".

Wiem ze to zacne i stare powiedzenie w zasadzie jest sluszne.. ale dla mnie to jest ulubione powiedzenie leni szukajacych wymowki przed ciezka praca ;) Gdy sie o czyms marzy, i naprawde chce po to siegnac, czasami musi bolec.. Nie polecam nigdy nikomu mojego podejscia do sprawy, ale sam sobie w oczy musze moc patrzec z szacunkiem, a za ch.. nie bede szanowal lenia ;)

Lejjla

Może daj odpocząć nodze od biegania i nie rób długiego. Swoje już wybiegałeś, do maratonu zostały dwa tygodnie, więc teraz tylko nie przeciążyć tego do końca, tak żeby wytrzymało potem te 42km

Wiem ze masz racje, a Ty pewnie wiesz ze nie wysiedze.. moge odpuscic biegi krotsze po niedzieli, ale jutro musze wybiegac longasa. Dodatkowo jest jutro oficjalny trening maratonski - 29 km - zapisalem sie i nie ma przebacz ;) Zestaw kremow grzejacych przed i lodowka z zamrazaczami po - gotowe ;)

MaGor

Xzaar - kolega nabawił się identycznej dolegliwości, w niemal identycznych okolicznościach (bicie życiówki na dychę w biegu ulicznym). Przez jakiś czas się za nim wlekło. Niestety.

Tak wiem, to uraz na miesiace. Jesli nie jest to zlamanie zmeczeniowe lub przepuklina, bede niosl ten krzyz ;)

pirlo2122

Xzaar wydaje mi sie ze przeczytales ksiazke friela biblia treningu triathlonu. Czy polecasz ja??? Przymierzam sie do kupna. I jeszcze jedno pytanie czy moze czytales ksiazke trening z pulsometrem Friela??? Czy ja tez bys polecil.

Tej drugiej nie czytalem, ksiazki Friela sie dubluja pod wzgledem tresci. Polecam biblie, chyba ujmuje szerszy zakres wiedzy :)

Rano bike, mialem w planie rower czasowy ale sie pogoda wysypala i padalo, wiec wybralem mtb. Kolejna setka pekla w dobrym rytmie i na wysokiej kadencji. Bylo cieplo i nie zmoklem bardzo, bardziej symbolicznie. Wczesny obiad, drzemka, a nastepnie swim - longas. Mialem rzadziej plywac odcinki IM, ale to przez proznosc - nie moge sie nacieszyc tym, ze moge ;) Tak zwyczajnie, ludzka slaboscia, bo pamietam jak sie czulem po kilkuset metrach nieco ponad rok temu. Nigdy nie myslalem ze po 160 dlugosciach basenu bede mial banana na twarzy, i nadal bede wsrod zywych, stad sobie pozwalam od czasu do czasu.





Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2015-04-11 18:26:51

Stajesz się maszyną Marcin.
Ciekaw jestem czy byłbyś w stanie się zatrzymać i zmienić tryb życia na 3 - 4 treningi w tygodniu...
Nie wierze w to za bardzo, no chyba, że sprawy osobiste zmusiłyby Cię do tego...

Dopoki bede zdrowy i zycie mi pozwoli, byloby bardzo ciezko wytrzymac tak drastyczne ograniczenie aktywnosci pewnie. To staje sie nawykiem, nawet zima, gdy to tylko zmudna ciezka praca, a teraz.. dokladnie 2 tygodnie do maratonu, tydzien pozniej Wings for Life, miesiac przerwy i juz triathlony - Sierakow, Poznan, Gdynia, Malbork.. Potem jesien, znow maraton, moze cos jeszcze.. Teraz to juz emocje nakrecaja do zycia..

Dzis wiele osob biegnie polmaratony, w Poznaniu, Rzeszowie i wielu innych miastach - u mnie dzis ostatnie dluzsze wybieganie do maratonu. Wybralem sie na ostatni oficjalny trening do Dusseldorfu, pewnie okolo setki biegaczy sie zebralo. Wspolna rozgrzewka i start, odgrazano sie ze trasa bedzie miala 30 km ale byla krotsza, do tego podzielona na opcje. Poniewaz w dniu maratonu odbywa sie tez sztafeta maratonska - 4 osobowe zespoly pokonuja trase maratonu podzielona na odcinki - byla tez grupa ktora miala w planie dystans 11 czy 12 km. I tak ruszalismy razem, nastepnie co kilometr nastepowal odjazd wedle grup tempa - glowna grupa biegla sobie okolice 6'30", kolejne grupy przyspieszaly, zas kolo 5 kilometra grupa pod sztafety zawracala. Mialem plan by przyspieszac kolejno az do zejscia ponizej 5 minut na kilometr, ale zostalo nas wowczas kilkanascie osob i jak zwykle zaczela sie rywalizacja, nikt nie chcial juz zostawac. W kilka osob wytrzymalismy niemal do konca, chyba 3 osoby odpadly na podbiegu na most doslownie kilometr przed koncem, bo bieglismy juz po 4'15". Ostatni chlopak nie utrzymal tempa juz na moscie, ktory ma okolo kilometra - tam bieglismy juz ponizej 4 minut na kilometr i wykrecilem tetno jak w starcie na 10 km ;) Prowadzacy zwolnil 500 metrow dalej i do konca juz dotruchtalismy lekko. Mialo byc bardzo dlugie wybieganie, wyszlo dlugie, ale bardzo mocne, cos jak zawody niemal. Oddechowo spokojnie, miesniowo - ciezko juz od 15 km - ale to kumulacja z tego tygodnia, bo ogrom kilometrow w wodzie i na rowerze zrobil swoje. Bardzo cieplo, teraz jest okolo 22 stopni i nie bede szczesliwy gdy w niedziele maratonska bedzie podobnie. Noga.. jak bolala tak boli, ale nie wiecej, wiec zakladam ze wytrzyma. Jutro lekarz, bede wiedzial wiecej mam nadzieje. Dzis juz tylko jedzenie, ksiazka i sauna.

Mam kilka pytan: Od jakiego poziomu, samopoczucia w wodzie warto zacząć pływać z wioselkami. Jak uruchomic nogi przy kraulu, lapie sie na tym, ze pracuje rękami a o nogach zapominam. Jak przekłada ci się basen na open water, chodzi mi o patrzenie w przód. Na ile taktow plywasz na trzy czy na piec?

Piękny dystans w pięknym tempie. Zazdroszczę.