wczoraj pochloniete
z roweru sie wczoraj wyspowiadalam
ciezki dzen sie zapowiada....wszytko mi leci z rak
- powaznie uszkodzilam robota a wlasciwie czesc sokowirowki, na szczescie da sie robic soki
- wypierniczylam cale opakowanie kawy na blat
- rozwalilam wage - wiec nie wiem ja bede liczyc
- ciagle cos rozlewam, upuszczam
- a dzien sie jeszcze dobrze nie zaczal
coz trzeba sie pozbierac
a na dodatek chlop z angina w lozku lezy
akcja 40 tka i nie tylko http://www.sfd.pl/leah_/akcja_40stka_str._77-t760511-s85.html#post4
przemiana 2014 http://www.sfd.pl/konkurs/leah-t1015494.html