"Jak Piotruś dostał bana %-)" czyli SPAM gdy 17-ty na flacie czeka na lapka

wybieram sie do bristolu :) kurde, bo tu gdzie jestem jest tragedia znalezienie pracy na kontrakcie to cod i lod sczescia a znalezienie normalniej pracy 40h tyg to tez kooorwa tygodniami trzeba lazil poprostu zenada... no a po 2 my mum mieszka kolo bristolu . and ofkors I identify myself as brit :) :D

hhahahahahaahh

nie mowi sie Brit tylko Limey :D

Albo Pommy
to sie wywodzi od POM - prisoner of her majesty :D a limey to chyba wiecie skad nie biedaki co zuja skorki ? :D

urazilem? :D


A Bristol ponoc ok, ale to tez nie jest tanie miejsce, ja z perspektywy czasu jak bym przyjezdzal pierwszy raz to chyba celowalbym w glasgow albo londyn. W pierwszej opcji tanio i dobry darmowy uniwerek moglbym znacnzie szybciej zaczac studia. W opcji drugiej drogo jak w Brighton czy Bristolu (no mzoe Bristol troche tanszy) ale perspektywy na lepsza prace znacznie lepsze. Turystyczne kurorty to pomylka jak mowie w Newcastle ze mieszkaja w Brighton to mnie pytaja czy robilem w hotelu czy serwowalem zarcie :D I maja racej bo tam nic poza tym nie bylo. Ale raczej najtansza lokacja = najlepsza, idziesz do collegu robisz jakis *****ny roczny kurs na accountanta, czy ITQ, czy cos innego dla *****i i spokojnie mozna meic fajna robote w ladku i sie przeprowadzic majac kurs i troche oszczedzone. To samo ze studiami czy jakimikolwiek innymi pomyslami na siebie. Chyba ze ktos celuje w bycie forklift driver 12 h shift 5 x week to trzbea lookac na najbardizje uprzemyslowione miejscowki :D

nie, nie nie obrazilem sie hehehe. wlasciwie to ja pracuje jako forklift driver hahahahahah. ale ofkors w gastronomii tez mam doswiadczenie.bylem w bristolu kilka razy ,okolo 10 :) i ceny prawie sie nie roznia od cen tu w belfascie wiec o to sie nie martwie :) miasto tez calkiem sedniej wielkosci czyli tez dobrze bo ja sie wywodze z mieszczanstwa :D hahaha a pozatym zasilek taki sam w kazdym miescie hehe.ja tam sie zanej pracy nie boje :) byle ym mial na here hehehehe

hehheeehhehe

powiedz mi lepiej czy wybuliles za forklift licencje? bo ostatnio ziomki mi mowiliz e sa jakies programy rzadowe co ci sponsoruja prawie cala! Wiec tez bym se machnal jedne papier wiecej

nie placilem za nia tylko firma w ktorej kiedys pracowalem, a z tego co wiem to job centres przyjmuja zapisy na darmowe kursy na wozki i csr tylko ze niby kolejka bardzo dluga, no ale jak ktos i tak nie planuje podjac pracy w najblizszych latach to mozna na liste sie wpisac :D tzn m northern ireland tak jest to w anglii pewnie tez :)

ja to bym chetnie sobie machnal byle jaki papier bo jak narazie to poverty za hoooj :D

z rzeczy co mozna na szybko to NVQ niektore

Najlepsza robota jaką miałem w BRS była na wózku! Zapytaj w http://www.mainlineemployment.co.uk/ o pracę w Constellation Europe, wozisz puste/pełne butelki w rozlewni wina. W 2006 płacili niecałe 8 funa za godzinę i system pracy w zależności ile akurat było osób to 1h pracy/30min przerwy lub 30min pracy/30min przerwy, płatne całe 8h :D

a napewno sie tam zglosze dziekuje :) ja teraz tez robilem w rozlewni tylko ze piwa heh..dzieki za pomocne uwagi napewno sie przydadza juz nie bawem...
a co do pracy na lewo to przyznam sie ze nie slyszalem jeszcze w belfascie by jakies roboty na lewo byly do wziecia, chyba ze macie jakies pomysly co by jako selfemloyed can collector czy cos?:)

tak pomyslalem moze dam oferte na sfd.pl ze szukam roboty w bristolu oze sie ktos zglosi :)