SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Niemożliwe staje się możliwe!moja walka z brzuchem

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 102277

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1082 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 3172
słuchajcie nie daje rady na diecie. zjadlam dzis 4 kawalki czekolady i coś sie ze mna dziwnego dzieje skoro ciagnie mnie do slodyczy,\przedtem tego nie mialam.
zaczal sie nowy tydzien a mnie ssie,.
nie wiem co sie dzieje , trenuje tak samo, moze praca mi sie zmienila z siedzacej na chodzaca ale to niczego nie usparwiedliwia!
mam mega doła. jutro za karę jem bez wegli. caly dzien bez wegli aby to wyrownać. 150 g wegli nie bedzie, bedzie tylko 10 gram ktore sie z migdalow nazbierały.

tragedia, czuję sie okropnie i nic mnie nie usparwiedliwia, pierwsze poltora miesiaca bylo super kiedy jeszcze nie pracowałam- nawet na czekolade nie popatrzylam!!!!!
nic a nic!!!!!
a teraz?
w sobote tort,,,dziś czekolada.
ja wiem ze coś jest ze mną nie tak.
nie powinno byc tak na diecie ze mnie zasysa na slodkie...
i co ja mam zwiekszyc w diecie by mnie nie ciagnelo?
chrom moge zaczac brac ale czy to cos mi da?
tu nie chodzi o silna wole już bo to jest silniejsze ode mnie...organizm sie domaga...

mysle sobie ze nie moge sie poddać...a jednak cos takiego chodzi mi po glowie...
pod koniec tygodnia w pracy mam wigilie, i chyba z niej zrezygnuje bo tam bedzie specjalne jedzenie ktorte robia kucharze,,bedzie wino alkohol...wiem ze sie nie powstrzymam skoro cos jest nie tak...

dzis znienawidzilam swoja dietę skoro takie cos mi się robi.
nienawidze siebie za to ze to tknelam .

wylałam swoje zale jakos mi lżej odrobinę...

mam mega wyrzuty sumienia i nawet na swięta nie chce jechac bo wiem ze tam bedzie mnostwo jedzenia.

wolę uciekać przed jedzeniem niż je gonic jak lezy na stole.



Zmieniony przez - tancerka25 w dniu 2009-12-14 23:22:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
elaine FitMax
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 16752 Wiek 37 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 67661
Tancerka nie możesz się tak załamywać, to tylko mała wpadka- wiem, że patrzysz na to inaczej, bo sama nieraz miałam takie chwile zwątpienia i wściekłości na siebie za to, że nie potrafiłam zapanować nad tym co zjadłam.

Myślę, że te napady- to przede wszystkim wina stresu. Może musisz mieć więcej węglowodanów złożonych w diecie- np kasze. Staraj się też jakoś relaksować, rozluźniać. Nie nastawiaj się negatywnie na święta. Będzie dobrze. Napisz do Moralesa albo OBli, może coś pomogą.

:):)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3685 Wiek 42 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 31715
Tany kochana przemęczenie i zdenerwowanie robi swoje pierwsze co mi się nasunęło to nie rób sobie tzw "karnych" dni jedz normalne zbilansowane posiłki bo tak znowu wprowadzi się nie potrzebny zamęt, trzymaj się swojego planu. Bardzo dobrze Ci idzie, to normalne ze są takie dni że człowiek chce zrezygnować bo już czuje że nie ma sił tego dłużej ciągnąc, mi się już kilka takich dni zdarzyło i pewnie jeszcze się przytrafią ważne byś wiedziała i żyła w przeświadczeniu że są to zmiany na całe życie. Wiadomo że teraz jest ciężej bo trzeba swoje przejść. Na wigilię idź jeden dzień nic nie zawali a ty się odprężysz i odciążysz psychicznie będzie to lepsze niż "karne" dni.
Pozdrawiam Cię gorąco i głowa do góry pamiętaj że nie jesteś sama buziaki


Zmieniony przez - Fala23 w dniu 2009-12-15 08:30:03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1082 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 3172
dzieki dziewczyny,

wlasnie wyslalam zapytanie w dzisale odchudzanie do obliques,,wiecie?
przeliczlam w dzienniku vitalmaxu nowe zapotrzebowabnie i juz na redukcji wyszlo mi 2086 kcal...

a ja jem caly czas 1800.
tak macie racje stres strasznie na mnie wplywa zawsze sie to objawialo jedzeniem...
a stres mam w pracy duzy...

w czwartek jest wigilia w pracy i tam bedzie tyle jedzenia i winko itd..
a ja chyba sobie ususze na grzejniku jabłka i bede je tam dogryzac zeby nie siedziec jak kołek,
wczoraj chcialam sie poddac dziś muszę walczyć!!!!
moze mam przez te 2 dni tydzien diety w plecy???
ale tyle juz za mną...pewnie nie raz przyjdzie jeszce zalamka.dzieki ze ejstescie!!!

elaine , falka wam tez sie tak zdarzalo???
jak potem jak cos zjadlyscie reagwal organizm, co robilyscie na drugi dzien z dita?
bo mowia zeby obciac na drugio dzien kcal jak sie zje za duzo..ze nalezy to wyrownać..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
elaine FitMax
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 16752 Wiek 37 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 67661
Tancerka ja kiedyś właśnie tak robiłam, że jak zjadłam o wiele za dużo, miałam napady słodyczowe to potem chciałam to odpokutować i ciełam mocno w następne dni- skutek był taki, że rzucałam się na na słodycze z jeszcze większą siłą.

Dlatego teraz jak mam wpadki to po prostu nie stresuję się i na drugi dzień jadę z dietą normalnie, puszczam to w zapomnienie i mam mniej stresu- dzięki temu mam też rzadziej takie wpadki.

:):)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1082 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 3172
ale jak mialas te wpadki to zmienialas cos potem w diecie?
szuklas przyczyny dlaczego tak sie dzieje skoro wczesniej cie nie ciagnelo?

jestem zła na siebie.
człowiek głupi=od razu chce sie ukarać.
ja tak robię, kiedys bywalo gorzej bo wtedy nie jadłam nic, wpadka jest w krotkim odstepie czasowym i to jest nie normalne.
albo ja jestemnoenormalna
ale wiem , bede wyjmowac kartkę jak bede chciala zjeść i bede na niej pisać- nie wazne gdzie - jak bardzo chce mi sie zjesc i bede sobie obrzydzać to jedzenie co inni jedza- ze tyle tam tluszczu niezdrowego , ze tyle tam cukru - moze to cos pomoze?
i bede sobie tlumaczyc- to jeden dzien przetrwasz dajemy!chcesz jednym dniem zawalic wszystko?>o i bede sobie wmawiac ze ten tort i czekolada zepsuly plan.

do wigilii mamy 8 dni. musze je pojechac rowno z zegarkiem zeby moc w wigilię zjesc karpia i inne rzeczy.

dziewczyny dajecie duzo otuchy,a przy tym kopniaka i od razu jest lepiej

dobrze ze nie piszę pamietnika bo tam bym chyba w nim w zalu zginela, dobrze ze pisze tu dziennik , mam w was wsparcie

Zmieniony przez - tancerka25 w dniu 2009-12-15 08:47:21
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3685 Wiek 42 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 31715
Ja to definitywnie za mało jadłam i zwiększyłam ilość kcal. i teraz jest dobrze czasami ciągnie ale to głód psychiczny niż fizyczny. Tak to już jest zakazane kusi najbardziej
Gdy miałam wpadkę to na drugi dzień nic nie cięłam tylko rozbiłam rozkład według planu.

Ja sobie tez tak tłumacze że przecież to cukier i tłuszcz nic co bym mogła wartościowego dostarczyć organizmowi że pożywię tym tylko swoja psychikę a nie ciało, a przecież to nie może nami rządzić

Zmieniony przez - Fala23 w dniu 2009-12-15 09:29:55
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1082 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 3172
jemy by żyć a nie żyjemy by jeść!

zaczyna mna rzadzić jedzenie ale nie dam mu się, po prosu nie bede wychodzić na zadne spotkania na razie poki organizm nie przestanie wariować,

jednym slowem bedzie to ucieczka przed jedzeniem, ale cos kosztem czegoś.
wole jak wariat w domu siedzieć niż isc gdzies i cos zjeść.


Zmieniony przez - tancerka25 w dniu 2009-12-15 09:39:48
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1473 Wiek 42 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 7072
Hej tany w mojej osobistej opini 1800kcal to malo na taka wyczrpujaca prace, jesli caly czas jestes w ruchu potrzebujesz jesc wiecej zeby miec sile. Uwazam ze jak dodasz wszystkiego po trochu i najwazniejsze bedziesz jadla duzo warzyw (gotowanych surowych zeby zapelnic brzuszek) bedzie cie mniej ciagnelo. Takie jeszcze pytanko bo nie wiem czy mi umknelo dostalas juz czy dalej czekasz??

I ostatnia sprawa ja kiedys pracowalam nocki i bylam zmuszona jesc o roznych nieludzkich godzinach i to okropnie rozstraja organizm (co niestety skutkuje w kg). Masz nowa prace, nowe obowiazki musisz sie do tego przyzwyczaic i nie win sie za 4 kawalki czekolady nie kombinuj ze zmianami w diecie za kare, jedz normalnie jak cos wiecej zjesz swiat sie nie zawali (chociaz czasem tak sie wydaje) na wigilie idz wybieraj produkty zdrowsze warzywa, napij sie czerwonego winka bedzie fajnie. Nie popadja w paranoje bo to bledne kolo bedzie cie wciagalo glebiej i bedzie jeszcze bardziej ciaglo do slodkiego. Spokojnie wszystko da sie zrobic tylko cierpliwa badz .

Jak sobie wszystko poukladasz to odzyskasz kontrole. Nie zalamuj sie i nie rob glupot przesylam duzo usmiechow, spokoju w pracy (moze nie najlepsze zyczenie dla restauracji ) Milego dnia Trzymaj sie ramy to sie nie po...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 3685 Wiek 42 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 31715
Nawet jak gdzieś jesteś to jeżeli jest możliwość wybierać zdrowo, w niedziele poszliśmy sobie tak rodzinie to małej restauracyjki wszyscy oczywiście grzane wino jakieś ciastka a ja karta ryb i wszyscy na mnie oczy to ty będziesz tyle jeść o tej godzinie hihihi TAK
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening dla początkującego.

Następny temat

Pomoc dla nowego, wyrzeźbienie sylwetki.

WHEY premium