Pomoc przy wyborze gazu pieprzowego

Aż serce rośnie jak się czyta takie relacje.

Dokładnie. Na takie okazje, warto mieć przy sobie dobry miotacz. Nigdy nie wiadomo, jakiego przygłupa spotkasz na drodze. Mam tylko nadzieję, że właściciel pieska cierpiał przez długi czas. Z ciekawostek - kilka dni temu byłem świadkiem pacyfikacji miłośnika tanich trunków przez kolegę po fachu. Użył rewolweru Zoraki albo innego w ten deseń. Cóż, efekt był zacny - ten, który dostał w udo, wył przez kilka minut i nie mógł wstać, ale czy było to faktyczne działanie broni, czy tylko efekt wywołany strachem i paniką, trudno powiedzieć ;) Kurde, żule zaczynają się zbroić :D

Temat kul gumowych, już był poruszany i większość argumentów była przeciw. Zresztą Zoraki itp. na kule gumowe w Polsce nie kupisz, bo nielegalne, można mieć problemy.

Na strzelnicy z ciekawości testowaliśmy swego czasu wynalazki, jakie kilka firm w Polsce sprzedawało jako (niby) bez zezwoleń i równie (niby) skuteczne. Generalnie badziewie - od wyglądu, gdzie średnio rozgarnięty miłośnik broni zauważy, że coś tu nie gra, po dźwięk (filmy promocyjne ukłon za efekty specjalne - w rzeczywistości popierdółka) i samą (nie)skuteczność potencjalnie zadawanych obrażeń. Taaak, wiem. Są ludzie, którzy desperacko takich wynalazków bronią, domagają się ich legalizacji i mówią przy tym: "a bo po ciemku wygląda jak prawdziwy xD", "a bo w oko", "a bo jak będzie wystawała mi kolba z kabury, czy zza pazuchy, to będę postrach oprychów..." xD.
Moim zdaniem - dobry gaz i dobry teleskop i przede wszystkim - kluczowe (nawet dla posiadania legalnej, w pełni sprawnej broni palnej bojowej) - ogarnięcie (!!!) użytkownika - odstawia daleko w tyle pod względem skuteczności takie badziewne i nielegalne obecnie wynalazki, jak wszelkiej maści keseru, zoraki, matejowe shotgumy.

Zgadzam się z Wami w pełnej rozciągłości i nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby kupować coś takiego. Po prostu, napisałem to w formie ciekawostki-dygresji, bo (wybaczcie mi to określenie, ale tylko takie jest adekwatne) menel, który nie trzyma już nawet moczu, z "bronią" w ręku, ładujący do innego menela, to zabawny widok. Jasne, takie wynalazki mogą tylko zaszkodzić, zwłaszcza gdy użyje się czegoś takiego przeciwko nafetowanemu pajacowi - nawet nnie poczuje kulki. Dobry pieprz to zdecydowanie lepsza opcja.Kubas, ajak wygląda kwestia legalnego posiadania teleskopa, bo o ile pamiętam, były chyba jakieś niejasności w przepisach?

@Artisso, dane Ci było zobaczyć pojedynek ostatnich rewolwerowców na dzikim zachodzie
Odnośnie aktualnych i niezmiennych od kilku lat zapisów ustawy o broni i amunicji - prawo traktuje je tak samo, jak gazy.
Czyli w skrócie: kupować(sprzedawać), posiadać i oczywiście używać w samoobronie można.
Ale już na teren np. imprezy masowe, jak wiadomo nie ma najmniejszych możliwości - podkreślam - legalnego wniesienia.
Mity dookoła pałek teleskopowych rzekomo wzbudzających zainteresowanie wszystkich patroli Policji w naszym kraju rodzą się, jak podejrzewam z tego, że np. podczas kontroli drogowej patrol widząc batona na widoku zapyta "a po co to Panu?". Tak samo, jak powinien zapytać widząc kij do golfa na fotelu pasażera, maczetę, czy siekierę. Literalnie nie ma zakazu posiadania (nie licząc np. imprez sportowych, masowych, czy miejsc określonych w innych przepisach), ale w pewnych sytuacjach taki ekwipunek może zainteresować funkcjonariusza i spowodować dokładniejszą kontrolę osoby, czy sprawdzenie wnętrza całego pojazdu. Ale posiadanie pałek teleskopowych - (zakładając, że mamy na myśli zwyczajną pałkę bez tuningu w postaci ostrza itp. wynalazków) i przenoszenie/przewożenie ich w Polsce, powiedział bym "na codzień" jest w pełni legalne.

Cenne info, dzięki Kolego!

Panowie, czy ktoś z Szanownych Gazowników miał lub ma sabre red crossfire mk-3.5?
Interesuje mnie przycisk miotający. Wpadł mi w ręce ten miotacz, termin długi, niby wszystko OK, lecz przycisk mnie niepokoi. Porównuję go do wcześniejszych sabre red cone i nigdzie nie miałem żeby był tak nisko zapadnięty oraz poniżej tych "wypustek" blokujących go. Poniżej zdjęcia. Ten z czerwoną etykietą, to niepokojący mnie crossfire. Co sądzicie? To normalne, czy coś jest nie halo z przyciskiem? Jak było o Was? Pozdrawiam!

WSzystko jest Ok

Zobacz czy czuć zapach pieprzu z dyszki a jak masz wagę elektroniczną to zważ. Przycisk wchodzi mocniej po 1 użyciu.