Szacuny
4304
Napisanych postów
17985
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
282905
Co do trenowania z kims czy samemu to ja generalnie wole sama. I takie umawianie sie towarzyskie to raczej nie ze mna :p
Ale jest tez inna strona medalu. Ciezkie treningi robi sie lepiej zpartnerem treningowym/trenwrem/w grupie Tak zeby byla zawsze pomoc, asekuracja i wzjemne popychanie sie doprzodu. Czlowiek sam sobie zawsze stawia ograniczenia i niecheniw wychodzi poza strefe komfortu
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12209
Napisanych postów
22064
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627758
Biega się dobrze z lepszym... Mi tak Koszykarz czasami na ambit wejdzie, ze coś tam jeszcze z siebie wykrzesam. Sama szybko odpuszczam. A na siłce to chyba też bym wolała sama - no chyba, ze właśnie np. ławkę robić sobie z kimś na zmianę i mieć takiego asekuranta, który mnie zna i wie kiedy pomóc...
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6526
Napisanych postów
36034
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679811
Dokładnie - słaby pomagier może zrobić krzywdę albo wybić z rytmu i koncentracji. Dlatego ja trenuję zazwyczaj sam i rzadko proszę kogoś o pomoc. Ale czasem mi brakuje dobrego kompana do solidnego treningu. Byłoby mniej ryzyka i większa motywacja.