Dziennik treningowy Bziu

poniedziałek

powitanie słońca
bieg 30 min
kroki 14,4tys

trenio

4* obwód
Wiosło mini band jednorącz *15
przyciąganie gumy jednorącz *20
przyciąganie oburącz *20
pompki *15
face pulle *20
uginanie *25
prostowanie *20
push up plank *16
opuszczanie nóg *20
wznosy ramion *30 (z obciążnikami)


i dzisiejsze śniadanko

Szparagi. Przypomniało mi się że dawno nie jadłem. Trzeba nadrobić.

ja uwielbiam!
tyle, ze oczywiście w tym roku się okaało, że moje jelita średnio reagują na ich większą ilość, zwykle jadąłam pół dużego pęczka naraz :P
a teraz dziele sobie po 4-5 szt jako dodatek

Fantastyczne masz zwierzaki :) mój mi również asystuje, czasami się denerwuje, co pańcia wymyśliła, ale generalnie mam pełne wsparcie, najogorzej gdy się rozpłaszczę na macie a on mi chce "twarz wylizać" ;)

nightingal

Szparagi. Przypomniało mi się że dawno nie jadłem. Trzeba nadrobić.

O jak dobrze, że idę dziś do sklepu

wtorek

powitanie słońca
kroki 13,5 tys (ciągle padło, wiec cieżko z chodzeniem trochę)
kąpiel w epsom
rower 40 min

bez treningu

wieczorem w końcu przestało padać

Szaparagi są świetne! W sezonie jem co drugi dzień. Ostatnio Koszykarz sobie wymyślił sos holenderski - ale pierwszy i ostatni raz robiłam. Juz zwykle masło wystarczy.

oliwa i sól do szparagów , omomom

bziubzius

oliwa i sól do szparagów , omomom

My pieczemy w piekarniku, bosko chrupią

przyznam, ż ejeszczenigdy nie piekłam