Dziennik treningowy Bziu

Lubię jak jest biało - zazdroszczę.

No troszkę śniegu brakuje, nie mówię żeby napadało z matr ale tak z 20 cm by starczyło

U mnie spadło ze 3 cm. Przynajmniej jest biało.

do treningów wróciłam, do diety w miare chociaż nie liczyłam dokłądnie,wiec niedojadałam , waga po wolnym spadła do 60,4kg
ale już dożywianie in progress
i koniec koncó zamiast rdu na poczatekroku wchodzę na reversa :D

ach tylko wczoraj spadł mi kb 12 kg na nogę, tak z0.5 cm od kolana
całe szczęście, ze nie w kolano
natomiast...hmmm ledwo chodzę
mam zbita czwórkę i wyrół mi guz wielkości jabłka

przynajmniej w imię uratowania jakieś dziewczyny ten guz
kb spadał jak wyciągał inny Kb
a ona siedziała ook i jak nic spadłby jej albo na głowe albo na plecy, ale wystawiłam pod niego nogę....
no ale nic, lepiej wmoja nogę niz w czyjąś głowe nie? :D

Dobrze, że na czwórkę, a nie w kolano czy na stopę. Ale jesteś bohaterem

Normalnie Matka Teresa. Tak zupełnie po prawdzie to Twojej nogi mi bardziej żal niż głowy anonimowej laski - ale odruch dobrego serducha trzeba docenić. Jak się chce mieć mietkie serce to trzeba mieć twarda nogę:)


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-01-15 20:04:00

Wyratowałaś dziewczynę z poważnego urazu, brawo za szybkie reagowanie tylko tej nogi biednej szkoda, oby jak najszybciej wróciła do sprawności.

No i brawo za refleks ale nogi szkoda..

refleks z odpisywaniem to ja mam.... nie można zarzucić

noga naszczęście cała
już prawie sprawna
chociaż siadów robić się jeszcze nie da, ale dzień dobry i ciągi już idą
pierwzy tydzień po "kontuzji" robiłam rdl i dzień dobry siedząć, zawsze cos :D