Dziennik treningowy Bziu

To właśnie takie. Czuję poprawę - wczoraj nie mogłem ruszyć głową. Mam problem z dźwigaczem łopatki. Czytałem kilka ciekawych materiałów o bańkach. Dość powszechna metoda w kadrach różnych dyscyplin sportowych. A że ja się co i rusz z jakąś boleścią zderzam, to próbuje różnych opcji. Tą jestem jak na razie pozytywnie zaskoczony. Stosują to np w kadrze naszych biegaczek narciarskich.

a próbowałeś może igłoterapii u fizjo?

tak próbowałem - pomaga, ale wolniej niż te bańki. Serio - jak na razie jestem mega zadowolony.Oprócz baniek robiłem wczoraj także ćwiczenia od mojego fizjo, bo już raz miałem problem z tym mięśniem.


Zmieniony przez - nightingal w dniu 2019-05-28 15:14:12

najważniejsze, że pomaga

ładowanie wegli in progress

no i rowerek dziś
13km zrobione i trzeba wrócić

waga 62.8kg

A co to za cuda w tych słoiczkach??

uwielbiam ładowanie węgli

Miòd, dzem wisniowy i twarozek z warzywami

E to same rarytasy.

Rarytasy, to swoją drogą - ale jakie zdjęcie cudne! Kompozycja pierwsza klasa, nawet kwiatek sie załapał...