Dziennik treningowy Bziu

Ja się zastanawiam jak Bziu to rozegrała przed domem, ze żaden sąsiad nie przechodził...
Chociaż tak szczerze to moze jakieś plenerowe klimaty byłyby lepsze? Typu z lasem czy morzem w tle? Z drugiej strony takie ludzie najczęsciej wrzucają, to moze dla odmiany przed domem jest ciekawiej?
Dobra, marudzę - temperatura mi się daje we znaki w robocie.
Ale też mi się stronka podobała:)

"Trenuj i jedź mądrze

pod okiem trenera personalnego, dietetyka, instruktora trójboju siłowego"

to tak specjalnie z tym jechaniem? czy miało być jedz?
p.s. fajna strona, będę zaglądać

Paatik

Ja się zastanawiam jak Bziu to rozegrała przed domem, ze żaden sąsiad nie przechodził...
Chociaż tak szczerze to moze jakieś plenerowe klimaty byłyby lepsze? Typu z lasem czy morzem w tle? Z drugiej strony takie ludzie najczęsciej wrzucają, to moze dla odmiany przed domem jest ciekawiej?
Dobra, marudzę - temperatura mi się daje we znaki w robocie.
Ale też mi się stronka podobała:)

po prostu spontanicznie zeszłam przed dom i zrobiłam, bez wielkiego halo
nie wszytsko musi byc och i ach

Nene87

"Trenuj i jedź mądrze

pod okiem trenera personalnego, dietetyka, instruktora trójboju siłowego"

to tak specjalnie z tym jechaniem? czy miało być jedz?
p.s. fajna strona, będę zaglądać

literówka! tak to jest jak sie postanawia w poniedziałek zrobić stroę samemu, a w czwartek już jest gotowa :P
dziękuję za zwórcenie uwagi, poprawię :*

27.06
DNT


28.06

DT -
plecy - narciarz,
WL 40kg*6 45kg*3 50k*3 ,
goblet na podwyższeniu 20kg 3*15,
wznosy ramion, bok,
face pull,
dwugłowe - glute ham raise,
tabata plank, allahy stojąc

29.06.

bieg po lesie na czczo
i w sumie 16,5 tys kroków

30.06
DT -
wiosłowanie hantlą,
ściąganie drążka,
przyciągabie V,
face pulle,
bicek, tricek,
150* swing kb,
wznosy kolan, deadbug, spięcia brzucha

plus około 16 km rower i 7 tys kroków
było plażowanie i pływanie w morzu
pełnym glonów niestety..... mehhh

a no i było 36st

no i mamy lipiec
lipiec zaczełam wagą 61kg
także powolutku dalej sobie spada
dieta bez zmian
pomogło napewno zmniejszenie objętości i intesywności treningowej
tak więc coś tam dokładam po deloadzie, ale bez szaleństw

01.07.
DT MC 2*5 60kg 1*5 70kg 3*3 80kg,
OHP 3*6 26kg,
rdl jednonóż z piłką 3*12,
przywodziciele z guma 3*12,
uginanie na dójki 3*20,
brzuch lawka skośna 3*15

10,5 tys kroków

02.07
miał byś dziś rowej, ale pogoda się lekko mówiąc zepsuła
wiec wpadło zamiast takie tam pitu pitu

agile 8
dead bug 2*20
wznosy jendonów 2*20
21-15-9 (swing, burpee, sit ups)
4 serie swing *15 farmer walk 2 długości
plus na koniec dead bug i spięcia brzucha


założyłam strój i stwierdziłam, że maskara, ciasto
a potem zobacyzła zdjecie z urlopu z sardynii i porównałam z kadrem wyciętym z filmu z zeszłego tyg

Widać ta redukcje, oj widać:)

Różnica spora cały czas do przodu !
A dużo zmniejszyłaś objętość treningową?

Zgrabna, sportowa dziewczyna w martwym ciągu nie ma mało na kiju

Nie wszystkim kobietom służy wysoka intensywność treningowa. Widać u Ciebie tak właśnie jest. Jak już to się wie to właśnie można sobie ten parametr tak regulować żeby nie wpływało to za mocno na układ nerwowy i gospodarkę hormonalną. Zmiana na porównaniu fotek bardzo konkretna.