Pomoc przy wyborze gazu pieprzowego

Nie wiem dlaczego nie mogę edytować postu powyżej więc napiszę jeszcze raz:
A widzisz - moim zdaniem nie oddaje.
MMA - zależy jakie. W wielu wypadkach jest to SPORT walki i uczy złych nawyków - w kontekście ulicy oczywiście.
Krav Maga - ćwiczyłem z instruktorem Krav Magi. Facet był tak ponapinany, że jego centrum masy świeciło na czerwono i krzyczało "wźmnie, weź mnie!"
Przy czym nie twierdzę, że oba są do niczego - po prostu nie uważam, że są NAJLEPSZE.

ps. przepraszam, ale jak nie wiesz "jakie to wirujące ciosy" to nie oceniaj ok?
Zresztą właściwie to nie mam pojęcia o jakie ciosy ci chodzi. Nie ma w wewnętrznych stylach Kung Fu czegoś takiego jak "wirujące ciosy". Są ewentualnie wirujące dłonie - ćwiczenie w parach.


Zmieniony przez - Marcin Małecki instr. Tai Combat w dniu 2018-01-06 14:33:49

Tak samo ja mogę napisać, że skoro nigdy nie używałeś gazu, ba nawet nigdy nie nosisz, jak sam napisałeś, to przepraszam, ale jak nie wiesz, to nie oceniaj, ok? A jeszcze niech moim argumentem będzie to, że ja nie jestem i nigdy nie byłem sprzedawcą gazu i nigdy nie biorę kasy, za polecanie i rady. Tyle w temacie.


Zmieniony przez - Marcin44 w dniu 2018-01-06 14:37:56

Moim skromnym zdaniem należało by przetestować na sobie nawet ko i wtedy się wypowiadać na temat działania. Jestem obecnie kwalifikowanym POF (kiedyś do 2014) była to licencja wielokrotnie miałem okazję stać na masówkach. I zdarzało się używać różnych środków tw , red pepper sabre oc super magnum produkcji inter i innych wynalazków. Powiem tak nie należy wrzucać wszystkiego do jednego worka.

Podobnie możemy przyjąć że różnego rodzaju sztuki walki są nie przydatne jeżeli dojdzie do tzw"zwarcia"

Dokładnie. A zwarcie w REALNEJ sytuacji zdarza się BAARDZO często.

Co do gazu to niejednokrotnie ratował mi jak i osobom zabieranym w teren mam na myśli wycieczki konne. Chodzi o wypuszczanie psów w lesie lub wybiegające przez otwarte bramy. Z racji tego ze jeżdżę od około 13 roku życia i jestem z wykształcenia hodowcą koni pominę uprawnienia PTTK.

Obecność pana Marcina Małeckiego na tym forum traktuje jako nieporozumienie , ja podobnie jak większość kolegów z forum uważam że , sztuki , sporty i systemy walki są pod warunkiem ćwiczenia z odpowiednim instruktorem bardzo korzystne dla zdrowia i kondycji osób ćwiczących . Sam ćwiczyłem i zachęcam wszystkie osoby które to lubią , mają odpowiednie zdrowie i czas do treningów . Oczywiście dla zdrowia , sportu i ewentualnie samoobrony w sytuacjach krytycznych . My tu jednak piszemy o spray-ach pieprzowych , ich rodzajach noszeniu i użyciu w razie konieczności . Nie każdy ma tyle , zdrowia ,młodości , a zwłaszcza czasu by aktywnie wiele lat ćwiczyć , gaz jest jedną z lepszych alternatyw w dziedzinie samoobrony ,dla takich osób , Także dla osób wyćwiczonych w samoobronie gaz jest dobrym uzupełnieniem umiejętności zarówno w razie ataku większej liczby agresorów , psa , jak i pod względem prawnym .Znam osoby o mistrzowskich umiejętnościach , które czasem mają gaz , gdyż prawnie lepiej go użyć niż np tłumaczyć się prokuratorowi z połamania ręki , czy szczęki w realnej sytuacji . Gaz to użyteczny środek samoobrony , ciekawa alternatywa wobec innych środków w wielu sytuacjach i ciekawe uzupełnienie umiejętności nawet dla experta systemów walki . W żadnym wypadku nie odradzamy natomiast nikomu treningów sztuk . sportów i systemów walki , niech każdy ćwiczy u wykwalifikowanego instruktora co chce i co mu się podoba . Nie rozumiem o co walczy tym temacie pan Marcin Małecki .

Ja od razu napisałem pod jego pierwszym postem, że to kryptoreklama. :)


Zmieniony przez - Marcin44 w dniu 2018-01-06 15:15:13

Marcinie - ty od samego początku jesteś pełen insynuacji woibec mojej osoby, więc nie traktuję twojich ataków na mnie poważnie.
To że nie zgadzam się z tobą w kwestii skuteczności gazów nie daje ci prawa do atkich insynuacji.


Zmieniony przez - Marcin Małecki instr. Tai Combat w dniu 2018-01-06 15:44:28

Śmieszne jest to, że wszyscy podzielają moje zdanie na forum, a tylko mi się personalnie dostaje, dlatego również tych "ripost" :) nie odbieram poważanie, a jedynie z uśmiechem na ustach i politowaniem.