SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

"DT Xzaar. Triathlon, cel Double IronMan 2017"

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 770807

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Ale ja wlasnie te dwie sprawy izolowalem juz w pierszym poscie w tym temacie. Uraz to uraz, tak samo jak wypadek na trasie - najczesciej nie mamy na to wielkiego wplywu i to jest ten "lepszy" przypadek DNF.

Wyczerpanie to wynik niedbalstwa w okresie treningowym, braku przygotowania, zlego zywienia i nawadniania - i to wlasnie o tym pisalem w kontekscie temperatur i zawodow w Suszu, ktorych wyniki przywolalem jako przyklad. Taki DNF gryzie mnie w oczy ;)

Juz konczac - chcialem poruszyc kwestie jako przestroge, a nie wytyk. Dyskutujemy wszak o obcych nam osobach sluzacych jako przyklad do dyskusji o tym, ze warto sie przygotowac dobrze, a odpuscic trzeba przed, a nie w trakcie, jesli nie czujemy sie na silach. Akuratnie tu nie ma nikogo, kogo bezposrednio mogloby sie tyczyc to rozwazanie, nikt wiec nie powinien poczuc sie urazony, taka mam nadzieje.

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
heinz

Shadow też miałeś uwagi do swojego przygotowania w maju. Nie było daleko do DNF-glowa jednak wygrała.



Gorzej, co do sierpniowej Gdyni też mam uwagi ;) Ale utnijcie mi obie ręce, jeśli później napiszę "ludzie cudni, impreza fantastyczna, warto było dla samego pływania i spotkania kolegów wziąć udział". Nie planuję takiej opcji ;)

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5940 Napisanych postów 9101 Wiek 64 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 346029
Panowie temat szeroki jak ocean i wszyscy mają rację --wystarczy spojrzeć na zawodowców w różnych dyscyplinach sportu i co mamy ??
młodzi ludzie wysportowani ,przebadani przez najlepszych lekarzy sportowych a umierają na bieżniach,trasach rowerowych,biegowych ,boiskach w szatniach itd --mamy wytrenowanych do granic możliwości ludzkich młodych ludzi którzy w chwilach słabości o które my i oni sami siebie nie posądzili i że takie mogą nastąpić schodzą z trasy zaprzestają rywalizacji ,taki jest sport taka jest walka z samym sobą --dzisiaj zrobiłem to czego już jutro nie powtórzę --a jutro zrobię to czego jeszcze nie dokonałem -jak to w życiu
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Arebie jak nie rozumiesz istoty sprawy to nie komentuj, nie mam sił i ochoty tłumaczyć jak dziecku. A jak masz ochotę zobaczyć te dwie pierwsze rundy to sa juz w moim dzienniku. Obyło sie bez kombinacji. No i jeśli masz cokolwiek personalnie do mnie to pisz u mnie - szkoda Xzaarowi śmiecić w dzienniku.


Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2016-06-28 10:43:41

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
xzaar77

Juz konczac - chcialem poruszyc kwestie jako przestroge, a nie wytyk.



Rozumiem o co Ci chodzi ale obawiam się, że może to przynieść odwrotny skutek. Ktoś kto będzie czuł podczas biegu że powinien zejść będzie za wszelką cenę walczył o to, żeby nie było DNF. I może się to źle skończyć.

A z drugiej strony. W Triathlonie czy biegach ultra dla wielu startujących dotarcie do mety jest celem samym w sobie. Czy w takiej sytuacji 10% DNF to aż tak dużo? Bo wg mnie nie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
ruski czołg
A z drugiej strony. W Triathlonie czy biegach ultra dla wielu startujących dotarcie do mety jest celem samym w sobie. Czy w takiej sytuacji 10% DNF to aż tak dużo? Bo wg mnie nie.


Moze masz racje, podszedlem do tego na goraco nie analizujac wynikow innych zawodow w podobnych warunkach. W weekend popelnie nieco statystyk i napisze kilka zdan z punktu widzenia suchych liczb a nie moich emocji.

Tymczasem chcialbym pokazac spojrzenie na sprawe bardziej ambitnego amatora, Macka Dowbora. Mam przyjemnosc znag go osobiscie i niezaleznie od wad wiem, ze akuratnie on mowi tak jak mysli, jak ja, wiec jego podejscie jakie by nie bylo merytorycznie, jest szczere, a rzecz tyczy tych samych co przywolane przeze mnie zawodow w Suszu:

Maciej Dowbor:

Na wstępie wyjaśniam, że jaja mogą mieć także kobiety. Właściwie to jaja w ich wersji są jeszcze większe. Ale do rzeczy.

Każdy ma prawo do własnej definicji sportu. Jedni kochają sam wysiłek fizyczny i codzienne mierzenie się ze swoimi słabościami. Inni chcą być fit i ładnie wyglądać. Są i tacy, dla których kwintesencją sportu jest rywalizacja na zawodach, konkurowanie z przeciwnikami, stawianie sobie celów i konsekwentne dążenie do ich realizacji. Zawsze imponowali mi sportowcy, którzy niezależnie od okoliczności walczyli do końca, pokazywali charakter i potrafili dać z siebie wszystko, nawet jeśli kosztowało to ich bardzo wiele. W ogóle bardzo cenię ludzi zawziętych, wytrwałych, którzy z zaciśniętymi zębami prą do przodu i wbrew wszystkim przeciwnościom próbują realizować swoje marzenia. Moje własne doświadczenia nauczyły mnie szacunku dla zawodników, także tych, którym coś nie wyszło. I wkurza mnie, kiedy pseudo eksperci i inne internetowe trolle mają czelność drwić z poświecenia sportowców lub podważać sens walki do końca.

Sport to przede wszystkim sprawdzian charakteru. Z takim sprawdzianem mieliśmy do czynienia w ostatni weekend w Suszu. Już w sobotę, w rywalizacji na sprincie, specjaliści od tego dystansu dostali mocno w tyłek. Szczególnie było to widać w wyścigu elity kobiet, którego stawką były medale Mistrzostw Polski. Dziewczyny walczyły do upadłego. Na mecie były kompletnie wycieńczone. Ich zawziętość bardzo mi zaimponowała, chociaż zdałem sobie sprawę, że dzień później czeka nas jeszcze trudniejsze zadanie na znacznie dłuższym dystansie – ½ ironmana.

Zgodnie z przewidywaniami wysoka temperatura w połączeniu z wysoką wilgotnością zgotowały nam piekło. Już na pływaniu w piankach, w drugiej części dystansu czułem, że ciało niebezpiecznie się przegrzewa. Mimo to udało mi się wyjść z wody z bardzo dobrym czasem, nie ustępując moim bezpośrednim rywalom. Rower także zacząłem naprawdę mocno na wysokiej mocy pod 310 watów. Niestety nie udało mi się utrzymać takiego tempa przez całe 90 kilometrów. Znów dał się we znaki upiorny gorąc. Trochę pomagało zlewanie się wodą na bufetach, ale wyraźnie osłabłem na pocxątku drugiej pętli. Wigor odzyskałem dopiero na ostatnich 20 kilometrach kiedy zdałem sobie sprawę, że mam szansę na dobry wynik na tym etapie. 2 godziny i 17 minut – tak szybko jeszcze na rowerze nie pojechałem. Szansa na nową życiówkę i czas końcowy poniżej 4 godzin i 25 minut wydawał się na wyciągnięcie ręki, a przy odrobinie szczęścia mogłem nawet się zbliżyć do 4.20. Musiałbym tylko pobiec w okolicach 1.31-33. Teoretycznie byłem do tego przygotowany.


Niestety już pierwszy kilometr biegu w takiej saunie pozbawił mnie złudzeń. Po drugim zacząłem odliczać każdy metr dzielący mnie od mety. To nigdy nie jest dobry znak, szczególnie kiedy masz w sumie przed sobą tych metrów ponad dwadzieścia jeden tysięcy. Pierwszą pętlę pamiętam dość dobrze, drugą już jak przez mgłę, z trzeciej, finałowej, może kilka momentów, jak choćby ten kiedy próbowałem przełamać wewnętrzny głos namawiający mnie do rzucenia tego wszystkiego w cholerę. To było 21 kilometrów męki i walki ze wszystkimi najgorszymi demonami. Z próby biegnięcia w tempie po 4.20/km udało się z trudem zawalczyć o średnią poniżej 5 minut. Szybciej to ja na codzień zaliczam luźne treningi. Ale nie tylko ja cierpiałem. Chyba wszyscy musieli tego dnia zweryfikować swoje plany skoro nawet zwycięzca – Struś Pędziwiatr Łukasz Kalaszczyński był znacznie wolniejszy niż zwykle.

W tych okolicznościach wynik końcowy – 4 godziny i 30 minut – ledwie 2 minuty gorszy od życiówki sprzed dwóch miesięcy należy uznać za wielki sukces. Zanim to do mnie dotarło, musiało minąć trochę czasu, bo po przekroczeniu mety najzwyczajniej w świecie zgasło mi światło. Odwodnienie i wypłukanie z elektrolitów musiało się tak skończyć. Na szczęście szybka reakcja ratowników i kroplówka zrobiły swoje. Po 30 minutach już o własnych siłach mogłem się cieszyć z udanych zawodów, które zakończyłem na bardzo wysokim 23 miejscu w generalce i 4tym w kategorii.

Najwięcej satysfakcji dał mi sam fakt pokonania swoich słabości. Mimo tak trudnych warunków nie stanąłem, nie poddałem się. Balansując na granicy swoich możliwości dotrwałem do końca, wykorzystując 100% mocy w tych ekstremalnych warunkach. Tego dnia wielu zawodników wpadało na metę skrajnie wycieńczonych. Wycieńczonych, ale po chwili bardzo szczęśliwych, bo właśnie w takie dni, w takich okolicznościach kuje się żelazo, hartuje charakter.

Kiedy wrzuciłem na swoim profilu zdjęcie z kroplówki pośród wielu pozytywnych komentarzy pojawiły się też opinie krytyczne. Zazwyczaj nie zwracam na to uwagi. Jestem przyzwyczajony do krytyki, ale kiedy ktoś twierdzi, że „dawanie z siebie wszystkiego” jest pustym sloganem to krew mnie zalewa. A jak jeszcze przeczytałem, że to nie ma nic wspólnego ze sportem to się naprawdę zagotowałem. Nie wspomnę nawet o komentarzach, że odcięcie na mecie świadczy o słabym przygotowaniu, a tak w ogóle to przez takie akcje ryzykuję swoim zdrowiem. Jak można pisać takie bzdury?!

Sport to nie tylko estetyczne rzeźbienie ciała i lansowanie się w klimatyzowanych fitness klubach. Prawdziwy sport to krew, pot i łzy!! To zasmarkana twarz Justyny Kowalczyk, to odmrożony w Himlajach nos Kingi Baranowskiej, to Maryśka Cześnik ociekająca krwią po kraksie na Igrzyskach w Londynie. To także płaczące na mecie dziewczyny i powłóczący nogami faceci z Susza, oraz Ci którzy wymiotują pod drzewem, walczą z kolką i owijają bandażem starte stopy. Prawdziwy sport to nie tylko zawody – to także nasze kryzysy pokonywane na treningach. Ale przede wszystkim to umiejętność sięgania co raz bardziej w głąb siebie. Umiejętność przesuwanie granic. Kroplówka na mecie, nogi z waty, problemy z żołądkiem to nic wielkiego. Oczywiście trzeba wiedzieć kiedy sytuacja robi się niebezpieczna dla zdrowia, ale zawodnik, który rzetelnie trenuje zna swój organizm i wie jak daleko może się posunąć.

Po ostatnim weekendzie mogę powiedzieć jedno. Jestem dumny, że mogłem być tam z Wami. Mogłem Wam kibicować. Mogłem z Wami rywalizować. Mogłem zobaczyć na własne oczy tyle fantastycznych kobiet i mężczyzn, którzy mimo wielu innych obowiązków mają chęć i czas udowodnić sobie, że maja jaja. Jaja z żelaza. A Ci, którzy to podważają zapewne nie potrafią się przyznać, że brakuje im odwagi, aby pójść na całość!!!! W tej sytuacji proponuję walnąć się na kanapie, odpalić paczkę czipsów i włączyć TV. Może leci akurat jakaś transmisja sportowa i będzie można podrzeć łacha z tych idiotów co dają z siebie wszystko!!!

P.S. Podziękowania dla wszystkich fantastycznych wolontariuszy i kibiców, którzy pomagali nam przetrwać suskie piekło!!! Wasze krzyki, Wasza woda, Wasze wsparcie dało nam moc!!!

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12150 Napisanych postów 30569 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131223
Fajna relacja!
Niestety to nie zawsze tak jest : Oczywiście trzeba wiedzieć kiedy sytuacja robi się niebezpieczna dla zdrowia, ale zawodnik, który rzetelnie trenuje zna swój organizm i wie jak daleko może się posunąć.

Idę zrobić trening brzucha a potem wsiadam na rower .
(przed rowerem kilka minut wchodzenia na taboret - taki jest plan)


Zmieniony przez - ojan w dniu 2016-06-28 11:04:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
xzaar77

2. Powszechna tu ( na forum ) praktyka wynoszenia pod niebiosa tlusciochow, co to sie odrobinke opamietali i wrocili do jako takiej normalnej wagi. Wy chwalicie, a ja sie pytam gdzie byla glowka, jak sie zarlo i pilo latami bez opamietania ? Podziwiac to ja moge Pana, Drazka i Wam podobnych, co to cale zycie jestescie wysportowani itp. I tak, ja mam prawo pisac to o czym wielu mysli, ale nie wypada im napisac, bo to dotyczy takze, a moze szczegolnie mojej osoby ;)

O, to to! Uważam się za skończonego durnia, gdy patrzę na chłopaków ze swojej szkoły, którzy zamiast łoić piwsko w weekendy, biegają, pływają, ćwiczą. Gdybym chodził z nimi to klasy to bym się z nich nabijał. Uważam się za łosia, który zmarnował na tarzaniu się w gównie pół (daj Boże) życia. A co to za osiągnięcie wychudzić dupsko? Co to za heroizm odmówić sobie cukru i ciastek? Silny chłop, który płacze na widok batona? Dajmy spokój. Takich mamy bohaterów, jakie czasy.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
ojan
Fajna relacja!
Niestety to nie zawsze tak jest : Oczywiście trzeba wiedzieć kiedy sytuacja robi się niebezpieczna dla zdrowia, ale zawodnik, który rzetelnie trenuje zna swój organizm i wie jak daleko może się posunąć.




Zmieniony przez - ojan w dniu 2016-06-28 11:04:53


Zdanie wcześniej pisał, że zgasło mu światło i dopiero kroplówka postawiła go na nogi. Więc w moim mniemaniu granicę przekroczył. Takie mówienie, że dobrze wytrenowany zawodnik zna granicę kiedy go kroplówka postawi na nogi a kiedy już będzie za późno to trochę mi przypomina mówienie "mistrzów kierownicy", którzy też wiedzą lepiej niż znaki ile mogą jechać. Do czasu...

A czy to dobrze, że łamie te granice? Zależy po co to robi. Jeśli robi to po to by udowodnić coś sobie lub innym to może i dobrze. Dobiegł, miał dobry czas jak na warunki no i przeżył ;) Ale nie ma to nic wspólnego z amatorskim ruchem dla zdrowia.



Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2016-06-28 21:05:18
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Plywanie rano, rowerek wieczorem. Samopoczucie dobre, nogi zmeczone. Jutro plywam i biegam.






Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2016-06-28 21:19:04

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dziennik Kuby vol. 2

Następny temat

jak to zrobić

WHEY premium