"DT Xzaar. Triathlon, cel Double IronMan 2017"

Szczerze mowiac nie myslalem o tym nawet przez chwile.. to nie dla mnie. Dystans sprinterski jest albo dla kompletnych poczatkujacych, nie majacych pewnosci siebie szczegolnie w wodzie, a bardzo chcacych posmakowac jak ten triathlon czuje sie na jezyku - albo dla bardzo sprawnych fizycznie scigantow, doskonale plywajacych bez pianki, sprawnie wskakujacych na rower i pedziwiatrow biegowych - czyli dziele sprint na maruderow tatuskow kanapowych debiutantow i sportowcow z zacieciem na wygrywanie.

Moja osoba nie pasuje do zadnej z kategorii.. Szkoda jechac 1100 km na chwilke zabawy w triathlon, rowerek to by sie chyba na mnie obrazil na propozycje przejazdzki 20 kilometrowej ;) Na sciganie sie tez jestem bez szans.. No i ta trasa. Juz pisalem, ze rowerowa trasa bedzie bajkowa, jak z mojego dziecinstwa, w moim miescie. A bieganie.. nie widzialem jeszcze bardziej spektakularnej trasy biegowej i lepszych kibicow niz w Gdyni..

Popieram taką postawę. To tak jakby pójść na popijawę, wypić pół szklanki, a potem soczek. Bzdura ;)

To teraz będzie z grubej rury.

Komuniści podnieśli Polskę z powojennych zgliszczy. Wprowadzili kulturę i naukę pod strzechy, dając możliwość kształcenia się najuboższym warstwom społecznym. Zelektryfikowali wsie, przywrócili do kultury rolenej tysiące nieużytków, pobudowali drogi, mosty, miasta, fabryki, szpitale. Ludzie mieli pracę, dach nad głową i rozrywkę.
Komuniści zrobili wiele dobrego dla Polski i ślepym jest ten kto tego nie widzi.
Mówię czywiście o całokształcie, a nie o szczególnych, złych, przypadkach które w każdym czasie mają miejsce.
W zdecydowanej większości jesteśmy tu za młodzi by dyskutować o tym czy było lepiej czy gorzej za komuny, ale popytajcie rodziców, dziadków jakie oni mieli zmartwienia w tamtym okresie. Na pewno nie był to kredyt mieszkaniowy na 30 lat, czy rok w oczekiwaniu na wizytę u lekarza.

Komunistą nie jestem, jednak ideały socjalizmu są mi bardzo bliskie, pewnie dlatego tak mnie mierzi gdy ktoś mówi o pisowcach - lewactwo.

Jestem prawdziwym lewakiem i nie wstydzę się do tego przyznać
W ramach walki z lewactwem możecie teraz pohejtować.

A jeżeli przez dwa ostatnie dni piłeś do nieprzytomnosci? ;)

Xzaar rozumiem twoją postawę i argumentację. Szanuję i podziwiam. Dla mnie to niewyobrażalne obciążenia stąd to pytanie.

ja lubie te lokalne sprinty. Maja swoj klimat, bo jest faktycznie spory odsetek ludzi, ktorzy probuja sie z Tri. Widac autentyczna radosc i duzo wiecej luzu (no moze poza pierwsza 30). Bede sie scigal ze swoimi poprzednimi czasami i traktowal taki wypad jako trening polaczony z rodzinnym plazowaniem

To inna inszosc, gdybym mial takie zawody pod domem, dlaczego nie, chetnie, zamiast weekendowej zakladki idealnie. Mam nawet takie cos w Kolonii we wrzesniu, kto wie, moze sie skusze ;) Pitu pitu a sobota leci, wiec i ja lece pobiegac kawalek ;)

_Szajba_

To teraz będzie z grubej rury.

Komuniści podnieśli Polskę z powojennych zgliszczy. Wprowadzili kulturę i naukę pod strzechy, dając możliwość kształcenia się najuboższym warstwom społecznym. Zelektryfikowali wsie, przywrócili do kultury rolenej tysiące nieużytków, pobudowali drogi, mosty, miasta, fabryki, szpitale. Ludzie mieli pracę, dach nad głową i rozrywkę.
Komuniści zrobili wiele dobrego dla Polski i ślepym jest ten kto tego nie widzi.
Mówię czywiście o całokształcie, a nie o szczególnych, złych, przypadkach które w każdym czasie mają miejsce.
W zdecydowanej większości jesteśmy tu za młodzi by dyskutować o tym czy było lepiej czy gorzej za komuny, ale popytajcie rodziców, dziadków jakie oni mieli zmartwienia w tamtym okresie. Na pewno nie był to kredyt mieszkaniowy na 30 lat, czy rok w oczekiwaniu na wizytę u lekarza.

Wszystko to mogę potwierdzić gdyż to przeżyłem.
Pod wpływem propagandy uwierzyliśmy w latach 80-tych w wykorzystywanie nas. Zaufaliśmy nowym, że możemy jeść bułki z masłem gdy ich wybierzemy. Potem okazało się, że przewróciliśmy komunizm (którego właściwie nigdy nie było).
Teraz wraca problem wykorzystywania nas przez innych.

Ocena minionych czasów jest wręcz niemożliwa z powodu zmian technologicznych.

ojan

Wszystko to mogę potwierdzić gdyż to przeżyłem.
Pod wpływem propagandy uwierzyliśmy w latach 80-tych w wykorzystywanie nas. Zaufaliśmy nowym, że możemy jeść bułki z masłem gdy ich wybierzemy. Potem okazało się, że przewróciliśmy komunizm (którego właściwie nigdy nie było).
Teraz wraca problem wykorzystywania nas przez innych.
Ocena minionych czasów jest wręcz niemożliwa z powodu zmian technologicznych.

Postanowilem nie krytykowac indywidualnych przekonan uczestnikow tej dyskusji, bo kazdy ma prawo do wlasnych, ja tez. W formalnej kwestii - ja jestem pod wzgledem pogladow tolerancyjny, wodke wypije i z lewicowcem ( nawet lewakiem ) i z prawicowcem ( nawet z faszysta ). Z komunista i nazista nie ;)

Panie Janie kochany, ale tak szczerze, legitymacja PZPR w szufladzie gdzies jest :) ? Nie bylo komunizmu, moze nie bylo tez:

1. Kartek na mieso, papierosy, buty, paliwo ?
2. Paszportow wylacznie dla czlonkow PZPR i wybrancow ?
3. Wiezien i wyrokow smierci za przekonania polityczne, za milosc do Polski ?
4. Cenzury powszechnej ?
5. Pustych polek w sklepach ?
6. Stanu wojennego, kopalni Wujek, Stoczni w Gdyni, nie bylo morderstwa na robotnikach w Poznaniu ?
7. Klamstwa katynskiego ?
8. Cenzury historii wciskanej nam dzieciakom w szkolach ?

Dlugo jeszcze moglbym tak, a znakomita wiekszosc tych rzeczy pamietam, odczulem, przezylem ! Nie bede mowil kto by byl albo kto jest po 88 roku lepszy czy gorszy dla Polski. Wszyscy ktorzy byli i sa, byli lepsi niz wszystko co w Polsce mialo miejsce od 1945 do 1988 roku. Nie wyzywam, nie ublizam, zwroccie prosze uwage ;)

Pobiegalem sobie, teraz zjem, poleze, polece jeszcze poplywac. Takie soboty lubie ;)






Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2016-03-19 14:10:18

MaGor

Ja też już nic o polityce w tym wątku nie napiszę. Chyba, że Autor nas zaprosi do takiej dyskusji.

Znany youtuber czlowiek szpinak zrobil 2 pelne IM w 2 tygodnie. Jednego nie ukonczyl z powodu problemow (sikał krwią). Zszedl z trasy biegowej ale w drugim byl blisko zlamania 11 godzin. Normalny gosc, amator. Kwestia wytrenowania i psychiki. Jak sie bedzie sralo po gaciach i mowilo ze sie bedzie zmeczonym ze to ze tamto to tak bedzie. Trzeba robic swoje i nie dorabiac sobie historii. Xzaar nie martw sie dasz rade, rób swoje, trenuj i nie mysl o negatywach tylko pomysl jaka to bedzie fajna zabawa. Trzeba myslec pozytywnie bo cialo zrobi to co kaze mu umysl.

pirlo2122

MaGor

Ja też już nic o polityce w tym wątku nie napiszę. Chyba, że Autor nas zaprosi do takiej dyskusji.

Znany youtuber czlowiek szpinak zrobil 2 pelne IM w 2 tygodnie. Jednego nie ukonczyl z powodu problemow (sikał krwią). Zszedl z trasy biegowej ale w drugim byl blisko zlamania 11 godzin. Normalny gosc, amator. Kwestia wytrenowania i psychiki. Jak sie bedzie sralo po gaciach i mowilo ze sie bedzie zmeczonym ze to ze tamto to tak bedzie. Trzeba robic swoje i nie dorabiac sobie historii. Xzaar nie martw sie dasz rade, rób swoje, trenuj i nie mysl o negatywach tylko pomysl jaka to bedzie fajna zabawa. Trzeba myslec pozytywnie bo cialo zrobi to co kaze mu umysl.

Jakoś mnie zaćmiło, bo primo:
- nie widzę związku pomiędzy cytowaną wypowiedzią, a Twoimi słowami
- czyżbyś gloryfikował durne i trwałe niszczenie sobie zdrowia w imię udowodnienia publiczności na YT swej zaj**istości?

Sranie po gaciach? Nie no super.
Jeszcze raz w tym tygodniu:

Autor

W wyniku zbyt intensywnego treningu istnieje ryzyko wystąpienie czegoś, co określa się zespołem objawów chorobowych wywołanych uszkodzeniem tkanki mięśniowej poprzecznie prążkowanej – rabdomiolizą. Prowadzi ona do pojawienia się we krwi wolnej mioglobiny pochodzenia mięśniowego, co z kolei może prowadzić do uszkodzenia i ostrej niewydolności nerek. Następnie osłabione nerki nie są w stanie filtrować potasu, który w zwiększonej ilości trafia do krwi. Często powoduje to zakłócenie pracy serca i arytmię, a w najgorszym przypadku nawet zatrzymanie akcji serca.

Chcesz coś komuś udowadniać - udowadniaj. Tylko z jakiej okazji - na Boga - masz zamiar zrobić z tego cnotę? I to tak ni z gruchy, ni z pietruchy. Dziwne...

Cytat nr 2

Leczenie polega na hospitalizacji i ciągłym wypłukiwaniu mioglobiny z nerek. Odbywa się to przez nawadnianie, które trwa od kilku godzin nawet do kilku tygodni. Rekonwalescencja i powrót do formy może zając tygodnie albo i miesiące.