MaGorJuż kiedyś linkowałem.
http://www.festiwalbiegowy.pl/bieganie-i-zdrowie/czy-bieganie-moze-uchronic-przed-miazdzyca#.U_RRklRf3HQ
Bieganie nie obniża zagrożenia miażdżycą. Na pewno, w jakiś sposób, częściowo chroni przed nią odpowiednia dieta. Niestety biegacze mają bardzo złe nawyki żywieniowe i nie będę pisał nic więcej. Wróg jest słodki.
IMO zależy o jakim słodkim mówimy: czy o "ciasteczkach" i węglach prostych z produktów mocno przetworzonych, czy węglowodanach złożonych np kasze gryczane itp. IMO warto to zaznaczyć, bo zaraz wpadnie ktoś i wyciągnie wniosek, że od węgle (w tym: kasze, owsiane, czy owoce) są złe.
Co do nawyków żywieniowych: mam podobne zdanie o bigaczach. Zaznaczam: nie wszystkich, ale części na pewno.
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html