"DT Xzaar. Triathlon, cel Double IronMan 2017"

Obecny po raz trzeci.

powiadomki on

powodzenia!

Będę śledził
Powodzenia

To ile tego byczenia Xzaar masz jeszcze? Wstawać, biegać

Ciezka sprawa.. Antybiotyk skonczylem lykac dzis, bedzie dzialal jeszcze tydzien. Pewnie tyle nie wysiedze w domu.. :(

Poki co, nakrecam sie i snuje plany na daleka przyszlosc ;)

Kolejny dzien czuje sie niezle, czas ruszyc tylek na trening. Aby nie wariowac i nie ryzykowac - dzis lekkie FBW, porusze nawet nogi, a co :)

Tak konkretnie nie wypoczywalem, dawno, co prawda wymusila to choroba, ale zawsze cos.

Taktyka jaka przyjmuje, to mikrocykle, od startu do startu. Sezon rozplanowany mam tak, ze po kazdym starcie z kategorii A lub B powinno byc 7-8 tygodni na regeneracje, mocny cykl przygotowawczy i ponownie regeneracje przed startem.

Najblizszy start - nowe wyzwanie i nie ukrywam, obawiam sie go bardziej niz biegu maratonskiego - JBL Triathlon Sierakow 2014 - 1 czerwca. Sierakow to malownicza miejscowosc pod Poznaniem. Wybor tej imprezy na debiut byl bardzo solidnie przemyslany, pod kazdym wzgledem jest to decyzja swiadoma. Wspominam o tym dlatego, ze sa to zawody.. bardzo trudne. Prawdopodobnie najtrudniejsze na tym dystansie w Polsce. Jak na krajowe podworko - urozmaicona trasa, pofalowana - nie jest pewnie demonem szybkosci, a mnie da sie we znaki szczegolnie - nie trenowalem duzych podjazdow - a na zjazdach czuje sie jeszcze niezbyt pewnie. Pojade ostroznie, poniewaz w debiucie i tak na wynik nie zwracam wiekszej uwagi. Cel jaki sobie stawiam - poprawic swoja pozycje po plywaniu - nie wazne o ile miejsc - mam byc po rowerze na plus w stosunku do wyjscia z wody. Trudne to byc nie powinno, bo plywak ze mnie klasy mocno slabiutkiej ;) Wisienka na torcie w Sierakowie bedzie bieg. Trasa - typowy cross ! 90% odcinka biegowego wiedzie nieutwardzonymi drogami lesnymi, niemal brak plaskich fragmentow, a pod koniec kazdej petli koszmarny podbieg trawersem dla niepelnosprawnych - analizujac filmy - tam chcialbym zrealizowac kolejny maly cel - po bieganiu znow poprawic pozycje. Nie wazne czy o 2 miejsca czy o 20, mam byc na plus. Las i podbiegi to moj zywiol, dystans jest krotki, wiec bedzie szedl ogien spod butow - jedno jest pewne, tam gdzie inni ida, ja musze biec za kazda cene.

Wiele osob pomysli - dlaczego czubku na pierwszy start w nowej dyscyplinie wybrales sobie takie zawody ? Powodow jest wiele, a wszystkie dobre. Lece pierwszy raz - jakikolwiek czas zrobie - bedzie rekordem zyciowym ;) Jesli zrobie go na trudnej trasie - dwa miesiace pozniej, w Poznaniu, powinno byc latwo zyciowke poprawic ;) Termin - idealny - rok zaplanowany byl tak - wczesna wiosna - maraton - wiosna i lato - triathlony - jesien - maraton. Sierakow wpisal sie idalnie - 8 tygodni po maratonie w Paryzu. Bliskosc Poznania - bede mogl liczyc na wsparcie duzej grupy przyjaciol - wiekszej niz w Paryzu. Dla mnie znaczy to ogromnie wiele - doping nakreca mnie i pozwala siegnac po poklady energii z samego dna zbiornikow ;) Na starcie stanie kolega z forum - MocnyM - wprawdzie tri to sport indywidualny i nie mamy szans wspolpracowac na trasie, ale przed i po - dobrze bedzie miec kogos do wymiany doswiadczen, wspolnego treningu, planowania strategii. Mocny juz triathlon rozdziewiczyl - w porownaniu ze mna nawet jego skromne doswiadczenie jest spore ;) Kolejna sprawa - zawody sa mlode, bedzie to trzecia edycja - wzrost startujacych jest lawinowy. To najlepsza laurka dla imprezy. W inauguracji startowalo niecale 200 osob. W tym roku na moim dystansie - 1000 i zabraklo miejsc :) Sierakow to podobno organizacyjna perelka, czysta perfekcja - czyli cos dla takiego nerwusa jak ja :) Dodajac do tego odbywajace sie dzien wczesniej zawody na dystansie 1/2 IM - gdzie mam zamiar dopingowac bardziej doswiadczonych kolezanki i kolegow ile sil w plucach - swietne warunki zakwaterowania, przyjazd moich najblizszych z Gdyni - nie bylo sie nad czym zastanawiac. Licze po cichu, ze i ktos z forum zawita - w razie czego sluze pomoca z transportem Poznan - Sierakow - Poznan - bedzie jechalo kilka aut znajomych, dla kazdego bedzie miejsce :) Po imprezie glownej - zapraszamy z chuda na piwko i wspolne popoludnie :) W kontekscie tych wszystkich drobnych skladowych - mimo ze ciezkie trasy - powinno mi byc lekko. Trzeba pokazac sie z dobrej strony rodzinie, przyjaciolom, znajomym.. i sponsorom ;) Powoli buduje sobie grupe wsparcia na przyszly sezon - koszty startu w pelnym IM na zawodach swiatowej rangi to juz niestety powazne sumy, liczone w tysiacach euro. Miejsce sponsora glownego jest juz zajete, ale zapraszam serdecznie do wspolpracy ;)

A teraz juz czysto na temat. Trwajacy tydzien traktuje jeszcze bardzo lekko, jak wspomnialem, dzis rozruch na silowni, jutro lekkie rozbieganie, w piatek plywalnia, w weekend rower i biegi. Pozostanie 6 tygodni, ktore rozkladam na 2 mikrocykle. 2 tygodnie mocno, do upadku, tydzien luzniej, 2 tygodnie mocno, ale juz bez katowania - tydzien regeneracyjny - z superkompensacja - start.

Jednostki treningowe:

Bieganie - 4x w tygodniu. Trening szybkosci we wtorki, trening wytrzymalosci w czwartki, zakladka z rowerem w soboty i dlugie wybieganie w niedziele.
Rower - 2x w tygodniu. Sroda i sobota - dlugie rozjazdy. Treningi specjalistyczne dopiero po Sierakowie - na Poznan i Gdynie - bo tam chce juz jechac po przyzwoite czasy.
Plywalnia - 4x w tygodniu. Co drugi trening, na zmiane - sila i wytrzymalosc - czyli interwaly i dlugie przeloty.
Silownia - 2x w tygodniu FBW - pelne, z nogami ;)

Dodatki - brzuch i core 6x w tygodniu.

Dieta - oczywiscie LCHF, na czuja, zadnego wielkiego liczenia. Cel wagowy na starty w sezonie tri - 92-95 kg. Ani mniej, ani wiecej, bo musze pasowac do pianek plywackich ;)

Na koniec jeszcze wrzucam profile tras biegowej i rowerowej w Sierakowie.

Bieg:


Rower:


Obie trasy to jedna petla, bede je pokonywal dwukrotnie.

Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2014-04-16 08:52:06

No pięknie - całkowita różnica terenu pewnie wbija się w około 80 metrów - więcej niż to na czym trenowałem - super - wyzwanie piękne i na pewno będę kibicował.

Na 99% będziemy z żoną dopingować live :)

Ja cały czas urabiam żonę, żeby się do Gdyni wybrać. Dodatkowa komplikacja to fakt, że zaczynam nową pracę od 1 maja. Jak już się wybierać na taką trasę to na 2 dni więcej conajmniej. Jestem ciekawy tego twojego debiutu . Mój debiut 7/6 w Pszczynie. Cel główny nie utonąć i dobiec do mety. Jeszcze raz dzięki za program treningowy... dzisiaj zaczynam po treningu siłowym

Ha! Znalazłem pewne niedopatrzenie w Twoim poście przedstawiającym nam Sieraków. Skoro triathlon to powinny być trzy profile trasy, gdzie profil na pływanie? Ta dyscyplina jest niesamowita, ale to juz spory wyczyn, duzo wyrzeczeń. Trzeba zrobic kondycje biegową i nauczyć sie dobrze, szybko i daleko pływać, nimi jeszcze rower ale rowerem jeżdzę czasem wiec luz. Dlatego o tym nawet nie myśle, ale maraton przebiec muszę, nie w 2015 i moze nie w 2016 ale kiedys napewno. Muszę powiedzieć, ze jesteś dla mnie tu najlepszym motywatorem i mam nadzieję, że dzienniki będą tu stałe prowadzone. Liczę tez na duzo przepisów kuchennych bo lody będę dziś robił drugi raz, są genialne w smaku i łatwe w przygotowaniu.

Zmieniony przez - Wysoki88 w dniu 2014-04-16 09:29:29