POJEDYNCZE PYTANIA VOL. 13

ale co z takich napojów wpływa źle na sylwetkę?

Nie interesuje się zbytnio tymi napojami bo ich nie pijam, tym bardziej dlatego, że moja sąsiadka z dołu z kamienicy leży przez nie w szpitalu, bo mąż każe je pić żeby schudła, może to być pojedynczy przypadek lub nie, zrozum, że głównie mi chodziło o to żebyś nikomu nie polecał tych napojów bo dobrego nic nie wnoszą w życie, chociaż aby liczyć się z czynnikiem uzależniającym, im mniej uzależnień tym lepszy stan psychiczny. Mam nadzieję, że zakończyliśmy już ten temat, bo trochę spam się robi, załóż może jakiś temat w offtopach jeśli chcesz go kontynuować..

odpowie ktoś na moje
spamujecie...

Tak może być taka, obserwuj w lustrze co zmieniła.

Grain - zrób sam to pieczywo, to będziesz wiedział co w nim jest ;)

http://www.polska-gotuje.pl/artykul/ile-zdrowia-jest-w-pieczywie o to ci chodziło ?

Grain nie wiem - nie chce mi się tego czytać chodzi mi o to, co widziałem w jednej z największych piekarni w Moim województwie - chyba już kilka postów wyżej to napisałem - z tego powodu od kilku lat nie ruszam pieczywa sklepowego, a jeśli mam na nie ochotę to idę sam i kombinuje by zrobić jak najlepszy w keksówce bez "ulepszaczy". I myślę, że każdy sobie z tego faktu powinien zdawać sprawę - ale czy ktoś namawia do nie spożywania go? Każdy wybiera suwerennie składniki swojej diety - jeden je zdrowe grahamki ze sklepu, drugi woli zjeść zamiast tego ryż i popić litrem coli zero - jeżeli na pierwszego/drugiego to nie wpływa negatywnie to dlaczego ma nie polecać? Zresztą, wybacz, ale "Moja sąsiadka przez to poszła do szpitala" wzbudziło wielki uśmiech na mojej japie ;) Dziękuje, dobranoc! :)

Tylko, że cola nie ma nic pożytecznego w składzie(nie mam pojęcia może ma, ale na bank jest więcej złego), a dajmy na to taki owoc, mięso, warzywo, co z tego że ulepszone w sumie ciężko dostać coś nie ulepszonego ważne, że posiada jakieś wartości. Cola, używka bez której można się obejść w codziennym popijaniu, nie wnosząca nic w życie, nie mówiąc o pieniądzach, ale każdy dysponuje różnym budżetem i każdego stać na co inne i kupuje sobie za to co chce. Może to zabrzmieć głupio, ale wydajesz się być uzależniony od coli, ten kto broni używek(nazwijmy tak colę), lub jeśli ktoś postuluje źle na temat używek itd itp. jest po prostu uzależniony biorąc przykład z życia codziennego, gdzie jeśli komuś zabronić używki, albo powiedzieć, że jest zła, że się ją nadużywa, ta osoba wpada w złość, albo stara się szukać pozytywnych argumentów na temat tej używki, albo rzuca błotem i mówi wyp**laj. Możesz się spierać, ale dla mnie jesteś uzależniony od coli i w tym momencie kończę z tobą dyskusję na jej

temat. Cały czas o tym piszę i napiszę jeszcze raz. CHODZI MI GŁÓWNIE O TO ŻEBY NIE POLECAĆ KOMUŚ CZEGOŚ CO NIC NIE WNOSI POZYTYWNEGO DAJMY NA TO W DIECIE OK ?

Ok, skończcie już, albo załatwcie to na privie.