To dla mnie parkrun 5km - w środku stawki. To jaki to czas? Moze bysmy jakis rodzinny challenge sobie zrobili? :-> Lubie podejmowac sie zadan z gory skazanych na porazke vide moja walka z czolgiem. A tu byloby jeszcze gorzej, raz, ze juz te 5km przebieglas(ja kilometra nie zrobie) a dwa, jestes sarna a ja zubr.
To dla mnie parkrun 5km - w środku stawki. To jaki to czas? Moze bysmy jakis rodzinny challenge sobie zrobili? :-> Lubie podejmowac sie zadan z gory skazanych na porazke vide moja walka z czolgiem. A tu byloby jeszcze gorzej, raz, ze juz te 5km przebieglas(ja kilometra nie zrobie) a dwa, jestes sarna a ja zubr. Nie wierzę w to co czytam O_O [...]
[...] wędrowała przed głowę. No i na cf robisz bez luter bo masz niby czuć - u siebie musze spróbować z lustrem - moze mi to odrobinę pomoze. Plus byłam zaskoczona nieznanym ćwiczeniem. No dobra - piękną porażkę owinęłam w kolorowy papierek. Wygląda jak cukierek, ale nadal jest gorzka:( Szajba - dzięki jeszcze raz. Zapatrzę się jeszcze w tego Pana...
[...] na Gremlinie nie zrobiło to wrażenia - kalorii nie zmodyfikował, nie ocenił tego wysiłku pod kątem aerobowym, w ogóle "olał" te dane - tyle co łaskawie pozwolił wpisać. Po raz kolejny pokazał, ze na jakąkolwiek współpracę czy kompromisy nie jest gotowy. Poniżej ten sam trening według obu: /SFD/2019/3/2/049358a1119e413780001b55abe7fdbf.jpg [...]
Ja kiedyś prowadziłem zajęcia dla pań z samoobrony i była na zajęciach matka z córką, córka pierwszy raz. Postanowiłem poszpanować i rozgrzewkę zrobiłam, jak w karate. W jej ramach było w rytm kopnięcie maiakage na wprost noga prosta w kolanie. Wszystkie laski wysiadały, a ta młoda wyżek kopała niż ja. Zwiększyłem tempo i jeszcze wyżej kopałem [...]
[...] piasku na żadne atrakcje nie wyciągnę ;-) Ale muszę mieć jakiś plan awaryjny, Młody jak ja ma adhd więc musi się zmeczyc %-) Przy okazji jestem naprawdę w szoku, bo pierwszy raz mąż się zgodził jechać razem przy okazji zawodów. Na każdy bieg chciałam jechać razem, również na MP w Gdyni w zeszłym roku i zawsze były wymówki. A tym razem jest [...]
[...] być anatomiczne ustawienie miednicy) na przyczep mięśnia napinacza powięzi szerokiej działają jakieś super siły, ze ma poodrywane przyczepy. Doktor stwierdził, ze drugi raz w życiu to widzi, bo ponoć zwykle ludzie mają problemy w innym miejscu. Ponoć milimetry obok przyczepia się krawiecki i on jest u mnie w super stanie. Jeśli fizjo nie [...]
[...] żeby na żadną siłkę nie iść. };-) standardowo - kilka dni mnie nie było na forum, a u Ciebie milion wpisów %-) Paatik ja Cie poniekąd rozumiem ;-) troszkę późno poznałaś trening siłowy i chciała byś teraz wszystkiego próbować i robić najlepiej wszystko na raz, siłka, CF, bieganie, basen itd. tylko nie zaniedbuj MC i przysiadów proszę :-D
Brann nie wiemy jakie skipy robi Paatik ;-) Po drugie skąd masz takie informacje, że to najbardziej kontuzjogenny środek treningowy? Bo ja przyznam, że pierwszy raz słyszę, więc chętnie poczytam na ten temat. Robię skipy wg wskazówek z książki. I tak, bardzo ważna jest praca rąk, wysokość podnoszenia kolan, odpowiednia postawa, ułożenie i praca [...]
[...] wykonywać. Ale gdybym je wykonywał np. Ze zdiagnozowanym uszkodzonym stożkiem rotatorów czy zapaleniem stawu łokciowego - obecni tutaj pukali by się w głowę. Więc jeszcze raz powtórzę: na obecnym poziomie zaawansowania i aktualnym stanie skipy dla Paatik nie są potrzebne a wrecz mogą Jej zaszkodzić nadmiernie obciążając układ ruchu. Ma do [...]
[...] z zarzutem. Na koniec już ten zarzucany kettle mniej walił po ręce, ale ciągle pozycja front racku nie chce być wygodna...Wkrętka wychodzi, ale sińce i tak za nadgarstkiem zaraz mam. WOD na Końcu - AMRAP 10 min, 5/5 zarzut na każdą rękę, 30 plate jumps. Od czasu odkrycia staników sportowych skakać lubię, ale mój pęcherz nie za bardzo - więc te [...]
Obudziłam sie z gorączką i bez głosu. Jakaś franca mnie najwyraźniej dopadła. Drugi raz w tym roku, to chyba lekka przesada. Reset robię. Bez odbioru:)
Obudziłam sie z gorączką i bez głosu. Jakaś franca mnie najwyraźniej dopadła. Drugi raz w tym roku, to chyba lekka przesada. Reset robię. Bez odbioru:) A czemu bez odbioru? Mi możesz poszeptać na ucho, powaga do tego gardło niepotrzebne. Zdrowiej.
[...] zrobiłam. Coś tam poczułam, więc nie zwiększałam tych odcinków z truchtem. Dietetycznie nawaliłam - za duzo nowości mi sie zachciało i nie przewidziałam porcji. Pierwszy raz robiłam placek z mąki kasztanowej z jabłkami na wzór gryczanego. Smaczne, ale mąki trza było więcej niż zwyczajowe 50g gryczanej. Potem fasolowa na obiad z chlebkiem [...]
[...] dużo Turka (wreszcie opanowałam pamięciowo kolejność), maszyna ala Justyna Kowalczyk i wioślarz. Jak kettle jednorącz są to zegarek trzeba ściagać - ot taki przeszkadzający w treningu gadżet:) Dzisiaj powinnam mieć fizjo jeszcze raz z gwoździami na biodra i może coś mi sie jeszcze uda dorobić. /SFD/2019/4/26/12c762323ae64606b9fb7005e1861bbf.jpg
01.05.2019 URLOP Kryzys w raju. I nie tylko dlatego, ze spadł po południu letni deszczyk:) Rano - amfiteatr - już nie pamiętam czy zrobiłam 18 czy 19 razy - ale byłam wykończona. Jeszcze próbowałam jakiś mały trucht - chyba 2x50 m - ale oczywiście poczułam biodro. I mnie to wkurzyło. Potem się okazało, ze dzisiaj jest spinning dla zaawansowanych [...]
Dawaj to sudoku, też chce coś wreszcie wygrać i szpilki następny raz załóż, bo pod latarnią na boska nie uchodzi. ps. a czy ja mógłbym pochwalić, mąż tom gdzieś nie podgląda?
[...] gry po 3 dniach depresji kanapowo-lodówkowej.. Były różne cuda - ale najfajniejsza była nauka wspinania się po linie z takim śmiesznym zawinięciem liny dookoła nóg. Niestety też był WOD na końcu, który mnie rozłożyła na łopatki i pierwszy raz wymiotować mi się chciało. Oficjalnie - I'am BACK! /SFD/2019/5/10/bceffedf71cb45a6ab3bef9cd6ff7ff3.jpg
Viki, no też mam w planie spróbować. Raz robiłam, ale jakoś nie poczułam tej "palącej" przyjemności, ale fakt ze byłam cała przerażona o co w tej maszynie chodzi. Teraz juz jestem bardziej "zaawansowana":) Jawor - a te co robią - mają fajne tyłki?:) Tylko nie pisz,ze na tyłki nie patrzysz...
18.05.2019 AEROBY Po burzy przychodzi słońce.... Tak było wczoraj w Trójmieście. Skorzystałam - i poszłam do lasu, pierwszy raz chyba od powrotu z urlopu. Trochę nie pomyślałam, ze w lesie po burzy to momentami bagniście będzie.... Miało być tylko pochodzone, ale w efekcie kilka bardziej suchych kawałków ładnie przebiegłam. Były momenty, ze mi [...]