raz

kurde, raz się żyję jak filmy dodaje to i fotka może być ;) no siano takie... po prostownicy są takie jak na zdjęciu, a jak nie prostuję to wyglądam jak lew, jak zaczęłam je farbować to mam wrażenie, że mam połowę włosów i boję się żeby nie było gorzej :( /SFD/2018/1/31/02025a62a3e94efca789060879fbe75f.jpg

dziękuję :) farbowanie głównie.. pierwszy raz w życiu zafarbowałam się 1,5roku tomu i od tego czasu tak stopniową robią się kiepskie.. zobaczę co będzie po olaflexie, ponoć to też jest dobre a potem pomyślę o tym prostowaniu

takiego batona to najlepiej sobie samemu w domu zrobić :-P snickersa to sama nie wyprodukujesz a taką zlepkę daktylowo orzechową to raz dwa

[...] o kawałek tylko cała blacha jest :( dla mnie to jest jeden z głównym powodów dla których nie robię zdrowych słodyczy, I dlatego dokladnie do tej pory nie zrobilam tego brownie z fasoli :D Aczkolwiek moje kulki proteinowe (zamrozone - wiec nie tak latwo dostepne) calkiem dobre byly - udawalo mi sie nie zjesc ich na raz. Mąka robaczana. :))

mnie się trochę też ostatnio nie chce bo dieta, tylko dla chłopaka jakiś chlebek bananowy raz w tygodniu

to wiesz mniej więcej co mam na myśli; na początku to mi jeszcze nie przeszkadzało ale z czasem zaczyna się robić co raz gorzej i gorzej i chce się od nich uciekać... Mój chłopak od samego początku był nastawiony na powrót do Polski także to też przesądza o sytuacji

No jakos mnie ciagnie w tym kierunku sportowo-zdrowotnym ;-) zaluje ze nie bardzo mam czas zeby juz teraz sie uczyc w tym kierunku. Probowalam ale marnie to wyglada, mam nadzieje ze to nie znak %-) Racja, poczatki zawsze najgorsze, jak sobie teraz pomysle o zaczynaniu kolejny raz od poczatku- szukaniu mieszkania, nowej pracy, a jeszcze szkola- [...]

sylwester się przedłużył? %-) no jakiś szalony karnawał - ale raz się żyje

Ja zjem. Pączki jem raz w roku, więc czemu nie :-) Tym bardziej, że u nas w piekarni robią super smaczne i duży wybór: z różą, że śmietaną, z ajerkoniakiem, z czekoladą, z budyniem... %-)

a to ja pierwszy raz taki widziałam na siłce, hmm jestem w tyle z nowinkami %-) Paula powodzenia ! :-)

[...] odstawic na rok, ale to mi sie wydaje dosc hardkorowe. Dzisiaj robie huczne pozegnanie z serami bo umowilismy sie ze znajomymi i juz sie zaopatrzylam, a ze takie wyjscie mam raz na pare miesiecy to nie bede rezygnowac. Jajka juz tylko w ciescie marchewkowym do dojedzenia i tez bye bye. Troche to upierdliwe bedzie ale jak beda benefity zdrowotne [...]

Ja się na siłce roluje. A jak kupwałam to w ogóle był stały element rozgrzewki. Wiec sobie zakup rozgrzeszam :P Nawet użyty raz na ruski rok daje radę. Gorzej jakbym na blackrolla wybuliła :P A z drugiej strony to się nie zużywa, więc dlugo jeszcze posluzy

kaka nie ma :-( chyba, ze akurat trafisz, ze maja ''pop up shop'' ale one sa tylko raz na jakis czas, jak promuja nowe produkty

Ja mam z biedronki taką wiązaną i do monsterwalk jest w sam raz... i w dodatku regulowana ;-)

Kompletnie nie nadaję się do słodkich wypieków, robiłam 5 podejście do ciasta i 5 razy coś poszło nie tak }:-((}:-(( tylko mięso i wytrawne żarcie potrafię :( może to i lepiej bo nie będę jadła.. Już nigdy więcej nie zrobię mazurka.. pierwszy raz to cholerstwo robiłam bo na śląsku nie mam takiej tradycji i nigdy więcej! Wszystko z tego kajmaku, [...]

[...] nie sprawdziłam i okazało się, jak otwieraliśmy, że w środku nie było kadłuba. Niestety nie mam w nawyku zachowywania paragonów i zdążyłam wyrzucić, wiec pojechałam drugi raz, kupiłam drugi samolot (ostatnia sztuka była :-D ), paragon schowałam, wzięłam z domu ten, w którym brakowało kadłuba, poszłam do kasy i Pani zwróciła pieniądze. Tadam...

Ja kupiłam raz BCAA, ale później doszłam do wniosku, że jeśli dostarczam białko z różnych źródeł w diecie, jak trzeba uzupełniam odżywką, to raczej powinno wystarczyć. No, ale przy redukcji być może ma to większy sens, nie wiem, nie znam się...

pierwszy raz na oczy Cię widzę :-D Czasem tutaj zaglądałem ;-)

Tsu - jak kiedyś umiałaś, to teraz też umiesz. To jak z rowerem - zaskoczyłaś raz i starczy na całe życie. Spróbuj i sie przekonasz:)

[...] pisałam, ze do mnie łopatologicznie tylko dociera. I to ironia nie była. Choć monthy pytona czaje more or less. I w teorii względności zgadzam się z Tobą jak w mordę strzelił. Co ja będę rozszerzał, wyjdzie z tego jeszcze ironia jaka.%-) Powiedz lepie czemu o tej teorii wspominasz już któryś raz? Interesujesz się, a jak tak to dokładnie czym?