raz

[...] je spośród wszystkich innych miast w Europie: są to warszawskie laski. Owszem, inne miasta też mają swoje laski, ale żadne nie ma ich tak wielu i tak pięknych! Męskie wyzwanie: zalicz wszystkie laski w Warszawie! (zrobimy to razem! szczegóły od poniedziałku)" "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Ich wcześniejsze bilboardy były ostrzejsze, że aż feministki się odzywały - kobiece piersi z pokrętłami zamiast sutek ('to nas kręci' ), czy 'Paniom dziękujemy' (co nie do końca jest prawdą ) "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Tak, to on pierwszy odkrył Trzeci Świat! A to rebus z kabaretu Pod Egidą: Epi-kur va-scodaGama "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

No way - już przecież ustaliliśmy, że Torcik jest stanem przejściowym wesołej rozsypki "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

[...] daliście wycisk p******. Przejechaliście się po wszystkim. 20 rowerów Gary Fisher znalazło nowych właścicieli i pomaga im dbać o kondycję i przygotowywać się do sezonu zimowego. Teraz czas trochę odpocząć i zebrać siły przed następnym wyzwaniem, które dla Was szykujemy. "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Ruch feministyczny... moje ulubione graffiti: "Nie mam nic przeciwko ruchom kobiet... pod warunkiem, że są rytmiczne" "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Właśnie dopiekło mi się mięcho więc się samoterminuję "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

A ja jestem właśnie po bieganiu i dopiero zbieram się do wyjścia "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

[...] work of Waluga et al showed that combining Ephedrine/Caffeine with Yohimbine resulted in no greater fatloss than E/C alone, but reduced cardiac function AND raised blood pressure Jak tam króliczek, bo zgubiłem wątek? "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..." Zmieniony przez - jogger w dniu 2003-09-08 14:55:01

To ja też idę, na zebranko "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Załóż zielone skarpetki, to na pewno podejdzie, żeby skosztować - dla królika co zielone, to chlorofil "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

A u mnie pogoda jeszcze się latem nie znudziła poleżałoby się na słoneczku, a tu pracować trzeba "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

takich tu nie ma, bo nie mieliby czasu na kawę A do mnie przyszła chmurka za oknem i przez kilka minut słoneczko nie dawało mi po oczach "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

...a na mnie już czekają skrzydełka kurczaka gotowe do konsumpcji tyle że na zimno "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Okropność, o takich rzeczach mówić przy obiedzie? Te skrzydełka były wcześniej opieczone i mięsko oddzielone od kosteczek "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Ja biorę 4, więc dla ciebie min. 6 . I nie w trakcie, a po, bo inaczej bcaa zostaje natychmiast spalone, a efektem jest zapach amoniaku w pocie . "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Dzińdybry! To z automatycznego tłumacza pochodziło spikanie without a garden czy Highway to Hell - droga na Hel? "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

To zbyt hardcore'owo: a gdzie upchnąć 8godz na treningi? bo ze 2 trzeba przeznaczyć na sen? "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Shelly, 'grapefruit seed extract' to 'prawdziwa' nazwa mojego ulubionego citroseptu lekarstwa na wszystko "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Żyjesz, żyjesz, tylko zainwestuj w tego grejpa, chyba że żal Ci motylków ten ekstrakt tłucze wszelkie wirusy, bakterie, grzybki i inne atrakcje jest też skuteczny na drożdżycę przew. pokarmowego, notoryczną po antybiotykach. "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."