bziubziusmój nie przestanie miauczeć dopóki nie zostanie wypuszczony na klatkę i łazi po niej godzinami
natomiast spuszczego go z oka na 30 sek jak jet otwarty balkon oznacza , że spieprzy do sąsiadów, przy cyzm jest to 3 piętro, a on musi przeskakiwać do rynny i z ryynny na wąski gzyms
dodatkowo sąsiedzi mają teraz tez kota i założyli sobie na balustradę siatkę, ale czy to dla mojego kota jest jakieś utrudnienie?
spieprzył mi wczoraj i przez 10 min chodził po wąski gzmsie za balustradą po balkonie sąsiadów próbując rozpracować tę siatkę i mus ię udało, dostał się do nich na balkon i poszedł dalej ..... jak z nim życ? no jak? to nei jest normalny kot XD
Wiesz Bziu to tak lekko się czyta, bo to niby zabawne co piszesz, ale mam nadzieję, ze zdajesz sobie sprawę z tego, że utwierdzasz w nim przekonanie, że jak będzie miałczał to dostanie to czego chce tak jak jest w przypadku wychodzenia na klatkę schodową. I im dłużej to trwa tym bardziej będzie wymuszał na Tobie miałczeniem różne inne rzeczy.
Druga sprawa - jak kot chodzi po balkonach np. sąsiadów - nie zastanawiałaś się czy to im nie przeszkadza lub skoro zainstalowali dla swojego kota siatkę na balkonie to po to, żeby był bezpieczny? wszystko jest fajnie póki jest fajnie... oby Twój nigdy nie spadł i nie uciekł w szoku lub nie połamał czegoś, co gorsza nie zabił się.
To Ty jesteś odpowiedzialna za tego zwierzaka, on ma tylko Ciebie.
A koty takie są - taka natura.