nightingalTo nieźle z tym kotem. Co alergia potrafi wyczyniać, to trudno sobie wyobrazić. Bo to pewnie jakaś tego typu reakcja organizmu.
myślę, że to była kumulacja różnego rodzaju stresorów (trening, prywatne sprawy praca, problemy zdrowotne)
kot był jednym z nich i szala się przelała
od lipca od grudnia czułam się coraz gorzej
wszytscy mi wmawiali do około, że wymyślam
od grudnia do marca był program naprawczy, a to wymagało jedzenia więcej, stad tez waga na plusie
nawet była próba redukcji w miedzy czasie, ale efektu było brak, było jeszcze gorzej
więc wejście na nadwyżkę kcal, niby niewielką bo 2300kcal plus cheat (ale był rzadko)
w kulminacyjnym pukcie waga ponad 67kg , mój rekord życiowy
w każdym razie nei wsatawiam tu fot ddla ochów i achów, bo tez nie ma się zym zachwycać, ale po to, żeby moze jakktos tu zajrzy zobacyzł, ż enawet jak się nie ma genu, nawet jak sie zdrowie sypie, to konsekwetną pracą da się wszytsko naprawić
tylko to wymaga meeega dużo czasu =, prayc i cierpliwości