lsiwy1Wrzuciłem filmiki z dzisiejszego treningu w innym temacie, żeby tego nie brudzić niepotrzebnie.
https://www.sfd.pl/Ocena_techniki__MC_i_przysiad-t1144245.html#post8
W przysiadzie zero poprawy ale teraz na spokojnie analizując mój film i Roniego juz chyba wiem o co chodzi i w piątek nagram coś nowego. O ile w ogóle będę robił w piątek przysiady... ronie wykrakał mi problemy z kolanem ;). Już po przysiadach, jakoś w przerwie między drugą a trzecią serią martwego ciągu poczułem w kolanie dziwny ból a raczej niestabilność. Przypomniało mi się, że w liceum na wuefie naderwałem jakiś fałd maziowy (o ile dobrze pamiętam tak to się nazywało) bo uczucie prawi identyczne. Mega się przestraszyłem bo wtedy efekt był taki, że nic mnie nie bolało dopóki całkowicie nie wyprostowałem kolana. Wtedy nie byłem w stanie utrzymać się na nogach. Teraz tego nie ma ale dziwne uczucie niestabilności w kolanie jest i trochę się boję, żeby go nie rozwalić.
Zmieniony przez - lsiwy1 w dniu 2017-03-22 20:08:20
Skoro zero poprawy to chyba nie muszę wchodzić i psuć sobie dobrego humoru
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.