Eve - dokładnie właśnie o to chodzi. O to "pomieszkanie"
Nie chcę narzekać na nadmiar obowiązków, bo lubię jak coś się dzieje, jak mogę być w różnych miejscach itp.
Ale w momencie, gdy jest już tego za dużo, to po prostu przestaje to już tak cieszyć
Forma fakt, robi się coraz lepsza.
Ale powolutku bez efektu "wow", ale cieszę się że idzie do przodu.
Barki się wycinają coraz bardziej, brzuch rano nawet z kratą (później w ciągu dnia raczej bębenek - z racji ilości jedzenia
- ale nad tym będziemy z Tadeuszem pracować, żeby zmniejszyć objętościowo jedzenie, bo nic mnie bardziej nie irytuje jak wywalony bebzol, a
burczenie w brzuchu )
Gdyby tylko jeszcze ten fat z nóg chciał zejść
I nie wymyślam tutaj niestworzonych historii, że mam tłuszcz, a wcale go tam nie ma. Bo niestety jest.
Nogi może i mam mocno umieśnione i poślady, bo fakt sporo mięśni tam siedzi, ale jednak fat szpeci i nie czuję się super komfortowo w krótkich spodenkach, zwłaszcza, że oczywiście moje uda o siebie ocierają i w takie upały jest bosko
Ale czekam aż w końcu to paskudztwo mi zniknie i będę miała te nogi mniej otłuszczone. Najgorzej jest po bokach bioder, ktore i tak już mi wcięło, ale jednak na bokach nóg także widać spore nierówności na skórze. Tak samo poślady, niestety to nie jest sam mięsień jakby się mogło niektórym wydawać
Ale spokojnie, nie dam się! Jeszcze mi to zniknie i będę mogła chodzić w krótkich portkach bez skrępowania
_____________________________________________
TRENINGI
W pon i wtorek - siłownia. Trening nadal ten sam - niszczy moją psychikę bardziej niż ciało
Środa - mialam mieć wizytę u fizjoterapeuty wieczorem, ale niestety odmówił. Za to w końcu wybrałam się na rowery!!!
Z koleżankami zrobiłyśmy 38km!!
Potrzebowałam takiego czegoś - inna forma sportu! Z przyjemnością i radością udygałam te 38 km!!
Czwartek - siłownia, ale na prędkości zrobiony niecały trening, bo mecz
Piątek - najprawdopodobniej nie odbędzie się dziś trening, bo wyjeżdzam pod wieczór na spotkanie z laskami !!!
A jutro pozowanie z Agnieszką Nawrocką i dziewczynami
Eve,
Kaszka i
Cruella - odkurzamy pornoklapki i heja na salkę
A tak poza tym, to chyba potrzebuje psychicznego odpoczynku od siłowni, żeby nabrać rozpędu i lecieć dalej z tematem, bo ostatnio mam tego wszystkiego za dużo
Ale żeby nie było!
To pozytywnie i do przodu