JOANNA SZYMANIAK - Sforcia

Kibicuję Ci sforca
Piękna sylwetka- też chce taka

Artur Ś.

I to mi się podoba.

Się wie od kogo tak poukładane w głowie

rkarpinski

Nie marudź. Nie jest źle z cyckami. Idź po swoje! Piąteczka!

Oj nie marudzę!! daleko mi do tego!
Jadę z tematem dalej

natasza__

Kibicuję Ci sforcia
Piękna sylwetka- też chce taka

Dziękuję
Trochę pracy i sylwetka będzie.

No aleeeeeeeeeeeee..........

żeby nie było zbyt pięknie i kolorowo, to dziś mój Małżon wylądował w szpitalu

Od niedzieli właściwie walczył z anginą, ale taką porządną i zamiast być lepiej było coraz gorzej. Nie mógł jeść, pić ani przełykać śliny.
Dziś dostał skierowanie do szpitala no i go zostawili tam
Musiał mieć nacinany migdał, bo jakieś dziadostwo w postaci ropienia się porobiło....
3 światy, jakbyśmy mieli już mało atrakcji....

Więc po pracy wpadłam zjeść pudło w biegu i lecieliśmy do szpitala 40km od mojej miejscowości.
Wróciłam do domu po 22
Siłownia, aero, pozowanie - niestety się nie odbyły.
Walczyłam teraz w kuchni i ogarniałam mieszkanie.

Jutro natomiast najprawdopodobniej Wieczorem zaliczę siłownię, bo od razu po pracy do niego pojadę, bo chyba do soboty co najmniej zostanie...
ehhhh....



Ale nie ma srania po gałęziach - jeszcze trochę i odpocznę.


Głodna jestem



Zmieniony przez - sforcia w dniu 2015-07-10 00:25:48

natasza__

Kibicuję Ci sforca
Piękna sylwetka- też chce taka

Natasha, jakieś tam wspólne filmy mamy
wiec foty dokumentujące postępy mogę Ci robić w ramach rewanżu:):)


Zmieniony przez - Bull w dniu 2015-07-10 07:59:00

Duzo zdrowia dla meza!!!

markoto

Duzo zdrowia dla meza!!!

Dziękujęmy


Z ciekawostek przesyłam szpitalne jedzenie
jak to mówi moja Babcia "siła za 100 lat"

Ale swoją drogą, to i tak całkiem "bogate" to śniadanie jak na szpital

na bogato i jaka piekna tacka :)

W szpitalu to tylko takie porcje żeby przeżyć. Owsiankę i serek razem to wypas
dużo zdrowia dla Męża i siły dla Ciebie

No to czas na mały uptade.
Cały czas walczę!
Wszystko było tak zaplanowane i poukładane... no ale byłoby zbyt pięknie przecież - u mnie rzadko wszystko wychodzi wg planu

W skrócie - Michał nadal w szpitalu, być może do poniedziałku

W piątek na siłownię również nie dotarłam wróciłam do domu po 21 - gdybym miała torbę w aucie, to możliwe że poszłabym na siłownie, a tak siłka do 22, to już nie zdążyłam, a do tego nie powiem, bo z siłami kiepsko

Dziś pozwoliłam sobie pospać trochę do 9.20 - szał jak na mnie.
Dzień na wariata oczywiście.... Po powrocie ze szpitala wczorajsze zaległe plecy robione na speedzie.
Cardio później w terenie - rower.

Miska trzymana, tu nie pozwalam sobie na odstępstwa!!!!!
Aczkolwiek jest mi ciężko!!
I nie chodzi tyle o głód (bo to logiczne), ale o sam fakt, że nie mogę zjeść nawet zdrowych potraw, bo nie mieszczą się w schemacie i nie mogę sobie pozwolić na takie coś...
Tyle rzeczy bym zjadła....
A jak zapachy na mnie działają.... a teraz do okoła wszędzie grille.. jak wchodzę do bloku wyczuwam obiady sąsiadów, pieczone ciasta to już jest wiksa.

Dziś u Mamy wąchałam garnek ze spaghetti ale na wąchaniu się skończyło!!


W kwestii formy, to znikam z dnia na dzień
Dziś kupiłam szorty - rozmiar 34 - szczerze?? Chyba w podstawówce w takie wchodziłam...

Żyły wychodzą na podbrzuszu, nogi robią się szczuplejsze jest zayebiście.

Jak na zamówienie w Kauflandzie była promocja na moją wodę mineralną - więc 9 zgrzewek kupione oczywiście nie wypiję wszystkich

Od poniedziałku lecimy z tematem....
Koniec żartów



A poniżej zebrałam dziś moją kolekcję tego co skupuje i znoszę do domu - akurat masło orzechowe i te serki tartare to jest zdrowe jedzenie, ale mam na nie ochotę

Dodatkowo idzie zamówienie z sfd i jeszcze jednej stronki, ale zdrowe do wprowadzenia do jadłospisu.
Zero kcal i inne cuda













Zmieniony przez - sforcia w dniu 2015-07-12 00:00:10

a ten sklep odwiedzamy z Kaszką w drodze na seminarium
cosslodkiego.com.pl/

Ale Agata tylko popatrzy ewentualnie zrobi zapasy na okres masowy


a tak na poważnie, to w nosie mam te słodycze i to co powyżej na zdjęciu.
najbardziej chcę zjeść dobry konkretny obiad
fanką słodyczy nigdy nie byłam, stąd tez nie ma ich tak wiele na fotce.
Pewnie skubnę po gryzie z tego i na tym się skończy


Zmieniony przez - sforcia w dniu 2015-07-12 00:52:57