"DT Xzaar. Triathlon, cel Double IronMan 2017"

Zdjecie czad ;) Nie wiem czy Zoske dopuszcza do startu ;)

Niedoczas. Wczoraj silownia rano i wieczorem rower na trenazerku - ciezko i srednio dlugo, stale tempo, bardzo bolalo. Dzis rano plywanie standard, w poludnie rower - dluga baza na mtb tempo srednie - asfalt - testuje sciezki pod rower czasowy wiec wylacznie twarde, dalo sie dosc zwawo jechac - no i ujechalem stowke. Kluczylem nieco by poznac drogi okolicy - pieknie jest, bedzie gdzie na wiosne trenowac na Zuzce :) Lece na saune, wieczorem kolacja u znajomych - tedy do jutra i milego weekendu ;)








Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2015-01-17 15:29:10

CrossArmy

zastanawiam jak najlepiej obrać tempo na maraton, czy patrzeć na puls i nie przekraczać pewnej wartości czy bazować na liczbach treningowych

No to ustaw sobie TM tak żeby złamać te 4h (5'39") i trenuj do tego Puls w dniu startu możesz mieć podbity przez adrenalinę, sraczkę itp. przyjemności

CrossArmy

Zapisy promocyjne na orlen niedługo się kończą i się zastanawiam jak najlepiej obrać tempo na maraton, czy patrzeć na puls i nie przekraczać pewnej wartości czy bazować na liczbach treningowych, marzy mi się złamanie tych 4h już rok mam tą ideę w głowie.

Najprosciej jak mozna - schowaj sie w moim cieniu aerodynamicznym i nie daj sie zerwac, za wszelka cene, jakby to byla bitwa o zycie. Te czworke powinnismy zlamac spokojnie ;)

Na serio zas - nie patrz na tetno przynajmniej przez pierwsze 20 km i trzymaj sie tempa. Tak jak Maciej pisze, a powinienes juz wiedziec z doswiadczenia - maraton porywa i tetno szaleje. Trenuj sporo w tempie 5'35" - jesli uda Ci sie w marcu biegac tak wybiegania po 25km, to i maraton pobiegniesz.

Mozesz tez na powaznie pobiec ze mna i trzymac sie jak najdluzej, a jak Cie zerwe - walczyc o tempo i tracic jak najmniej, ale to bardzo ryzykowna stategia..

Obadam na żywca tą Twoją okolicę we wtorek wieczorem ;)

WojtekA4

Obadam na żywca tą Twoją okolicę we wtorek wieczorem ;)

Czekam.. to juz taka tradycja, ze rodakow z forum czesciej spotykam na obcej ziemi ;)

Dzis z rana basen - jeden dlugi przebieg na wioslach. Po sniadaniu wybieganie, piekna pogoda, wiec dluzszy spacer biegowy. Pieknie dzis, zdjecia zrobilem w centrum, z kladki tuz przy starym miescie - na mapie to ten ogonek najdalej na polnoc wysuniety - punkt gdzie zawracam. Gdy ja bieglem, inni sobie odpoczywali..

















Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2015-01-18 15:07:53

Piękny Dusseldorf, byłem kilka razy, ale niestety tylko na lotnisku, mając między lądowanie... ... Ogólnie Niemieckie miasta są ładne i dobrze zoorganizowane

Głupio mi, ale wpis dla powiadomek.

Zdrowia, wytrwałości i sukcesów!

Będę zaglądał.

a psiaki biegają z tobą treningowo ?

Jeśli można wiedzieć to jakiego trenażera używasz?

Lejjla

a psiaki biegają z tobą treningowo ?

Nie ;) Jeden nie bardzo lubi biegac daleko, urodzil sie z wada serca i zle znosi intensywne wysilki, a drugi nie nadaje sie ze wzgledow wychowawczych - bieganie karne na smyczy nie lezy w ich naturze. Ja z kolei nie znioslbym chyba zatrzymywania sie niezbednego, gdy biega sie z psem - pies musi sie wysikac, powachac drzewko, napic i zrobic wiele innych rzeczy - na ktore ja nie mam czasu ;)

szymonm21

Jeśli można wiedzieć to jakiego trenażera używasz?

Uzywam japonskiej Minoury 540 live ride plus dedykowana do trenazera niebieska opona TACX. Trenazer kupilem okazjonalnie na wiggle.co.uk i jestem z niego bardzo zadowolony, jest cichy i skladny.


Cisza, bo czasu malo.. Trenuje i mam czas zajrzec na forum, ale juz pisac wiele, kopiowac treningi itp - na razie nie. Nadrobie pewnie dopiero jutro. Nie dzieje sie nic istotnego, trenuje juz mniej objetosciowo ale intensywniej - oczywiscie z wylaczeniem weekendow gdy przychodzi czas na dlugi rower i dlugie bieganie. Zauwazylem ze pojawil sie juz u mnie glod startu - zlapalem sie wieczorem na ogladaniu filmow z maratonu - juz znam ten symptom, pobieglo by sie.. Jeszcze troszke. Jedno co - jedzenia znow nie licze, ani nie mam czasu, ani nie ma to sensu zbytnio. Wczoraj udalo nam sie wreszcie spotkac z Wojtkiem i spedzilismy mily wieczor przy stole, wiec Chuda i Wojtek rozmawiali, a ja glownie jadlem. Tym samym zdobylem swiadka na ilosci pochlanianego przeze mnie jedzenia ;) Z ciekawostek, od tygodnia ostatnim posilkiem sa u mnie lody - zawsze przed snem, i chwale sobie bardzo ;)