Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
Mnie dzisiaj dzieci skutecznie odciągnęły od jakiegokolwiek treningu. I dobrze. Jutro na sportowo. I nie wyobrażam sobie, że moglibyśmy się poznać w innych okolicznościach
Panowie ja od jakiegoś czasu rozumiem ideę umiejętnego "napinania sprężyny". Gwałtowne szarpanie i docieranie na skraj jest efektowne ale lepiej chyba budować siebie powoli i na lata. Zmarnowałem dwa lata zanim to pojąłem. Pogadamy przy ogniu. Ogień wiele ułatwia.
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Prawie robi roznice, a u mnie prawie ma spory zakres ;)
Osobiscie - stawiam sobie cele. Jesli trening luzno, to niech bedzie luzno, ale zawodow luzno traktowac nie moge. Z szacunku do siebie, do ludzi, ktorzy biora udzial w akcji kilometry maja sens, do moich kibicow. W Poznaniu bylo ze mna ponad 30 przyjaciol, jeszcze wiecej znajomych, wstyd byloby mi nie dac z siebie wszystkiego co mam widzac, jak stali w upale i z zaangazowaniem kibicowali wszystkim zawodnikom. Wstyd wreszcie w stosunku do innych zawodniczek i zawodnikow - kazdy walczy na calosc i ja tez.
W Poznaniu gonilem do ostatnich metrow swoj cel i deklaracje - nie bylo mozliwosci odpuszczenia choc na metr, wszystko albo nic, na mecie mialem tylko sekundy zapasu. Ciezko, trudno, bolalo - ale to wlasnie powoduje ze radosc jest bezcenna - znow udalo sie pokonac swoje lenistwo. Ludzie padali z wyczerpania po drodze i ja nie widze w tym nic zlego - to nasze zycie - wrecz przeciwnie, podziwiam ich. Aby osiagac wyniki o jakich marzymy, niezaleznie czy to walka o zwyciestwo czy tylko o pozycje nr 1000 - trzeba dawac z siebie wiecej niz jestesmy w stanie - lamac bariery, przekraczac granice mozliwosci. Ja innej drogi dla siebie nie widze, gdybym nie umial tak postepowac, uprawialbym sport dla przyjemnosci i nie pchal sie na zawody - ale stanowczo podkreslam, nie polecam nasladowania takiego postepowania. Wasze zdrowie jest najwazniejsze, ale moje.. jest moje ;)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12143
Napisanych postów
30553
Wiek
75 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1131103
xzaar77
Prawie robi roznice, a u mnie prawie ma spory zakres ;)
Osobiscie - stawiam sobie cele. Jesli trening luzno, to niech bedzie luzno, ale zawodow luzno traktowac nie moge.
.............
Aby osiagac wyniki o jakich marzymy, niezaleznie czy to walka o zwyciestwo czy tylko o pozycje nr 1000 - trzeba dawac z siebie wiecej niz jestesmy w stanie - lamac bariery, przekraczac granice mozliwosci. Ja innej drogi dla siebie nie widze, gdybym nie umial tak postepowac, uprawialbym sport dla przyjemnosci i nie pchal sie na zawody - ale stanowczo podkreslam, nie polecam nasladowania takiego postepowania. Wasze zdrowie jest najwazniejsze, ale moje.. jest moje ;)
To pierwsze zadanie rozwiało moje wątpliwości!
Z ostatnim zdaniem polemizowałbym!
Twoje zdrowie to nie jest tylko Twoje! Byłoby Twoje gdybyś nie miał nikogo bliskiego przy sobie! A nawet gdybyś był sam to zostaje społeczność, która musi zadbać o chorych .
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
W glebsza polemike sie nie wdam, bo to temat bez dna, glowny problem Polski i ogolnie - jeden wielki dramat. Ale - place podatki i ZUS uczciwie i bez przerwy od 18 lat w Polsce - nigdy nie korzystajac z opieki medycznej innej niz prywatna, wiec poki co to ja dbam o chora spolecznosc a nie ona o mnie ;) Wiedzac jak sprawny mamy system, jestem ubezpieczony na wlasna reke i gdy bede umierajacy, rowniez spolecznosc nie bedzie musiala wydac na mnie zlotowki.. Jednoczesnie jestem objety niemieckim programem ochrony zdrowia, a przeciez o niemiecka spolecznosc nie bedziemy sie troszczyc przesadnie, niech placa ;)
Prosze potraktowac powyzsze jako zwykla polemike z Panem Janem dla samej przyjemnosci konwersacji na wysokim poziomie. Oczywiscie Pan Jan ma 100% racji i nie nalezy narazac zdrowia i zycia w imie czegos, co robimy dla przyjemnosci. Umiar przede wszystkim ! Bede sie staral umiejetnie balansowac na granicy mozliwosci tak, aby nadal pozostawac w bezpiecznej strefie :)
Szacuny
109
Napisanych postów
3897
Wiek
48 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
76176
A mnie to imponuje... te starty na max. Ja mam wewnętrzną barierę i zawsze mam wrażenie, że mogłem "lepiej, szybciej"...
Nie mam wrażenia, że Xzaar przegina. To wszystko jest kontrolowane: regularne badania lekarskie, treningi z komputerem na ręku, duża wiedza (jak na amatora) o odżywianiu i treningu. To nie jest koleś, który postanowił w piątek, że w niedziele wystartuje w tri... i karetka go zbiera zaraz po pływaniu (a takie sceny widziałem kilka razy przy moim starcie)...
Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html Rekordy osobiste w Tri: 1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48' Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Słaba sieć wiec kilka słów tylko. Fajna impreza ! Ja przyzwoicie - 21:34, Maciej swietnie koło 28 minut, Heinz tez super. Chuda 26 minut. Moje średnie tempo 4'04" na km. Więcej jak będzie sieć ;)
Szacuny
90
Napisanych postów
551
Wiek
50 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
26561
25:16. Szkoda, ze nie udało się poniżej 25. Nieco mnie GPS w telefonie na spółkę z Endomondo wyprowadzili w pole. Z drugiej strony oddychałem już rękawami. Miło było spotkać usportowioną ekipę z forum. Pozdrawiam
03.05.2016 I KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:20:15] 13.08.2016 Gorce Ultra-Trail 43 km [6:36:50] 18.02.2017 Trójmiejski Ultra Track 65 km [8:53:13] 22.04.2017 II KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:10:27] "Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson