DZIEN 16 z 75 lub 60-ty
w poprzedniej wyliczance zjadlo 1
dzisiaj dzien pelen atrakcji
- rano 4 km w 30 min - endomondo sie wysypalo ..nie ma dokladnego zapisu...
- potem w pobliskim miescie do ktorego sie radosnie wybralam...poszlo mi sprzeglo .wiec 2 godz latania na piechote
- wsiadlam w pociag - nie stanal na naszej wsi , pojechal dalej
- coz bylo robic - powrotny za godzine z kawalkiem
- ide na autobus.....za godzine
- no to ide na nastepny przystanek, i tak na kolejny i kolejny ....w efekcie 10 km na piechote doszlam do domu
ale sa plusy ..maz mi zrobil masaz
no i Malgosi wpis cala droge , cale 10 km dodawal mi otuchy bo biedaczka sie tam gzies zbierala po treningu , 3 godziny szlam ..i to jeszcze z zakupami
a mialam miec taki lajtowy
trening z gumami dzis
NIE WIEM JAK JUTRO WSTANE