vixen - No to progres jest:) nie wiem czy redukcja to dobry pomysł przed testami i do poprawy wyników, wtedy powinieneś mieć powera jak nigdy, a na ujemnym bilansie różnie może to być... ja teraz jem o wiele więcej niż dawniej, dieta jest "na masę" u mnie a kondycja rośnie, w podciąganiu progres idzie, wygląd też zauważam że się poprawia... ja bym tam przed testami poszukał i zastosował dietę taką jak stosuje się np przed startami w zawodach.
A rozumiem:) i wtedy po studiach do woja? Zawsze można robić 2 kierunki:) WSOWL + jakieś zaoczne:)
Otrivinu nigdy nie próbowałem. A sudafed działał na mnie zawsze, teraz też pomaga:) a w dodatku pseudoefka w nim jest to i wydolność poprawi:)
3.11.2011
Dieta - 3400 kcal czy tak jakoś, dziś już apetyt mam:) na ostatni posiłek zamiast sera będzie sernik:)
Trening:
- interwałowe piekło Knife'a (https://www.sfd.pl/Interwałowe_piekło__kondycja/wytrzymałość__tylko_dla_hardcore_owców.-t422188.html)
Stacja I - skoki obunóż przez piłkę lekarską
Stacja II - sprawle
Stacja III - lewy + prawy prosty
Runda I - 3 minuty
Runda II - 4 minuty
Runda III - 5 minut
Przerwa - 1 minuta
zayebiste:) dobrze że w I stacji nie dałem wyższej przeszkody bo nie dałbym rady pod koniec:) razem z rozgrzewką trwało to 20 minut ale naprawdę ciężkie to jest, zadyszka bez przerwy, nogi w ostatniej rundzie odmawiały posłuszeństwa, cały zlany potem byłem, zayebista sprawa, z pewnością częściej będę to robił:) z wydolnością nie jest najgorzej, ta minuta wystarczyła żeby uspokoić oddech.
Sen:
od 23 do 8.30
Suplementacja:
Omega 3 Gold - 2 tabletka ( 95. dzień suplementacji )
Rutinoscorbin - 4 tabletki ( 32. dzień suplementacji )
Sudafed - 3 tabletki (na katar)
Dużo dziś picia było ale nie zapisałem ile. Jest poprawa zdrowia ale nie jest jeszcze idealnie... nie wiem co z jutrzejszym bieganiem będzie, okaże się, może lepiej się powstrzymać jeszcze...
A rozumiem:) i wtedy po studiach do woja? Zawsze można robić 2 kierunki:) WSOWL + jakieś zaoczne:)
Otrivinu nigdy nie próbowałem. A sudafed działał na mnie zawsze, teraz też pomaga:) a w dodatku pseudoefka w nim jest to i wydolność poprawi:)
3.11.2011
Dieta - 3400 kcal czy tak jakoś, dziś już apetyt mam:) na ostatni posiłek zamiast sera będzie sernik:)
Trening:
- interwałowe piekło Knife'a (https://www.sfd.pl/Interwałowe_piekło__kondycja/wytrzymałość__tylko_dla_hardcore_owców.-t422188.html)
Stacja I - skoki obunóż przez piłkę lekarską
Stacja II - sprawle
Stacja III - lewy + prawy prosty
Runda I - 3 minuty
Runda II - 4 minuty
Runda III - 5 minut
Przerwa - 1 minuta
zayebiste:) dobrze że w I stacji nie dałem wyższej przeszkody bo nie dałbym rady pod koniec:) razem z rozgrzewką trwało to 20 minut ale naprawdę ciężkie to jest, zadyszka bez przerwy, nogi w ostatniej rundzie odmawiały posłuszeństwa, cały zlany potem byłem, zayebista sprawa, z pewnością częściej będę to robił:) z wydolnością nie jest najgorzej, ta minuta wystarczyła żeby uspokoić oddech.
Sen:
od 23 do 8.30
Suplementacja:
Omega 3 Gold - 2 tabletka ( 95. dzień suplementacji )
Rutinoscorbin - 4 tabletki ( 32. dzień suplementacji )
Sudafed - 3 tabletki (na katar)
Dużo dziś picia było ale nie zapisałem ile. Jest poprawa zdrowia ale nie jest jeszcze idealnie... nie wiem co z jutrzejszym bieganiem będzie, okaże się, może lepiej się powstrzymać jeszcze...