janusz121 / dziennik / cel: zdrowie i sprawność fizyczna

fajnie masz xD ja moze za 39zł kupie na rynku ale but to but no nie:<?

No rozczaruję Cię bo nie:) w prawdziwych butach do biegania masz amortyzację i nie odczuwa się tak uderzenia stopy o podłoże. Te które mam teraz są mniej śliskie. Raz kupiłem buty na targu i to za 60 zł i pobiegałem w nich 3 może 4 miesiące a resztę się rozpadły i wróciłem do poprzednich (już troszkę zużytych ale nie najgorszych). Więc jeśli planujesz biegać krócej niż 3 miesiące i nie przejmujesz się kontuzjami to można na targu kupić:)

szczerze mówiąc, lepsze te buty z mieką grubsza podeszwą niż halówki z cienką

nigdy nie miałem miekich butów do biegania szczerze mówiąc xD

i u mnie 3-4mc buty to standard się niszczą:)

Zmieniony przez - Boksero w dniu 2011-03-10 22:51:15

Ja wyznaję szkołę biegania "naturalnego", czyli lądowanie z amortyzacją śródstopiem. Takie "oficjalne" buty do biegania to po prostu uniemożliwiają - musisz opaść na piętę. Właśnie w takich "prawdziwych butach" zrobiła mi się kontuzja okostnej, która mnie do tej pory męczy, już 2 lata. Mam teraz w sumie z górnej półki, ale z cieniutką podeszwą - pumy do normalnego chodzenia po ulicy, niemniej bardzo popularne wśród "naturalistów". Zero problemów z czymkolwiek, nie licząc tej starej kontuzji która mi się odnawia w czym bym nie biegał. No i biega się w nich o wiele szybciej. Jedyny problem to konieczność "nauczenia" się biegania z amortyzacją śródstopiem, to dość mocno obciąża łydkę i pierwsze razy kończą się mocnymi zakwasami.

Boksero - no prawda lepsze, to gdzie Ty tyle łazisz że tak krótko wytrzymują?:)
Tommo - swego czasu w takich butach z cienką podeszwą to nawet chodzić cały dzień nie mogłem bo mnie stopy bolały, teraz pewnie by już tak nie było bo przyzwyczaiłem stopy do niewygód. Nie są śliskie te o których piszesz? Takiego biegania chyba można się nauczyć biegając boso, dobrze myślę? Co sądzisz o moim nowym planie biegowym (na poprzedniej stronie jest)?

------------------------------------------------------------------------------------

11.03.2011 (praca)

Jadłospis:
I - owsianka (płatki górskie) na mleku 0,5% z żurawiną i migdałami, pomarańcza - 7,45
II - ryba z marchewką i fasolką szparagową, ryż brązowy 50g - 13.15
III - ryba ze szpinakiem i fasolką szparagową, ryż brązowy 50g - 17.45
IV - 2 jabłka - 24.00

Trening:
- 3x50 spięć brzucha
- 3x50 pajacyków

Suplementacja:
Propolis Plus - 5 tabletek
BluMag jedyny - 1 Tabletka
Thermo Speed Extreme - 1 tabletka

------------------------------------------------------------------------------------

12.03.2011 (o 9 skończyłem 24 godzinną służbę po czym wróciłem do domu i spałem od 10 do 14)

Jadłospis:
I - 6 mandarynek - 3.00
II - 6 mandarynek - 6.00
III - owsianka (płatki górskie) na mleku 0,5% z żurawiną i migdałami, kawałek sera białego - 9.30
IV - 3 bułki z ciemnego pieczywa z ziarnami, 3 plastry szynki, 3 plastry sera żółtego - 14.10
V - jabłko, pomarańcza - 16.00
VI - karczek w kminku, pęczak, surówka z kapusty, doprawione pieprzem cayenne i oregano - 18.45
VII - jogurt naturalny (duży kubek) z żurawiną i migdałami - 20.45

Trening:
- basen 550 m przepłynięte - cały trening trwał ok 45 minut i przyniósł zaskakujące efekty, ustąpiła senność, poczułem się o wiele lepiej gdy tylko zanurzyłem się w wodzie, nie wiem czy pływanie nie stanie się w najbliższej przyszłości moim ulubionym sportem. Trening zacząłem coś koło 17. Czytałem ostatnio o treningach pływackich i powinny one zawierać zadanie główne i poboczne. Dzisiejszy trening wyglądał tak:
rozgrzewka na lądzie:
wymachy ramion, krążenia bioder i kolan
rozgrzewka w wodzie:
100 m na przemian po 12,5 kraul i grzbiet
zadanie główne:
3 x (50 m kraul + 50 m żabka), przerwa po każdej serii
zadanie poboczne:
50 m grzbiet z deseczką - chciałem poprawić pracę nóg w stylu grzbietowym
rozpływanie:
100 m na przemian po 12,5 kraul i grzbiet
- zestaw ciosów:
20 x lewy + prawy prosty
20 x lewy + prawy sierp
20 x lewy + prawy hak
20 x lewy + prawy łokieć
10 x lewe + prawe kolano
10 x lewy + prawy front kick
10 x lewy prosty + prawy prosty + lewy prosty w brzuch
10 x lewy prosty + prawy sierp
10 x prawy prosty + lewy prosty + unik + lewy hak
10 x lewy prosty + prawy łokieć

Suplementacja:
Propolis Plus - 5 tabletek
BluMag jedyny - 1 Tabletka
Thermo Speed Extreme - 1 tabletka

Na służbie nawet na chwilę się nie zdrzemnąłem ale jak już wspomniałem basen we wszystkim pomógł i poczułem się po nim świetnie, w nocy zrobiłem 8 obchodów, 0k 15 minut każdy więc było 2 godz spacerów w temperaturze od 30 do 40 stopni. Jutro planuję godzinę biegu i siłownię.

Zmieniony przez - janusz121 w dniu 2011-03-12 21:22:24

poprostu chodze jak sie wakacje zaczną będzie super;] trening + biegi + coś pracy czyi $$ + duuuuużo czasu na dworzu, pływanie chodzenie i wogóle kcal lecieć będą, no i metabolizm gogo

dobrze wal ten worek!
nie wolisz ogólnie robić 3 min pracy i np min odpoczynku i tak z 2 razy?:) ja tak wolałem zawsze, różne techniki, serie itd przecwiczyć lepiej wtedy:)

Czy pumy są śliskie - no na błocie dość mocno się zdziwiłem (i rozwaliłem nogę, rękę i bok w jednej "glebie"), ale na jakimkolwiek "twardym" podłożu ta guma trzyma po prostu rewelacyjnie. Na asfalcie mają odpych prawie jak kolce na bieżni. Na bosaka zawsze biegam jak trenuję w domu, zazwyczaj jakieś skipy albo coś podobnego. No i takie bieganie rewelacyjnie wzmacnia łydkę, co potem bardzo, ale to bardzo przekłada się na wyniki na krótkim dystansie.

Coś się mi kopie sfd i jak wchodzę w powiadomienie to czasami po prostu pustą stronę wyświetla, nie widzę co ludzie odpisują, więc planu nie zauważyłem :D

A co o nim można sądzić... no jeśli zamierzasz go powtarzać non stop, to szybko się zajedziesz. Ja bym przez następny miesiąc jechał raczej coś w rodzaju 120 minut owb1 / siła biegowa (podbiegi pod górkę) / 40 minut owb1 / powrót do 1 punktu. Ewentualnie dwa pierwsze zamienić miejscami, zależy czy lepiej Ci się robi siłę po ostrym bieganiu tlenowym, czy odwrotnie. No ale ja żadnym specjalistą nie jestem, masz mnóstwo rozpracowanych planów w internecie - rozpracowanych etapami. Na wiosnę to, w okresie startowym to i to.

Zmieniony przez - tommo666 w dniu 2011-03-12 22:14:11

Boksero - Nie śpiesz się do pracy, młody jesteś, ciesz się wolnością:) dzięki za podpowiedź, dodam to do tego treningu i będę robił to na pełnych obrotach bo przy tym co robiłem to skupiam się na technice przede wszystkim.

Tommo - no czyli to raczej do biegania po asfalcie, dziś troszkę zbiegłem z trasy i pobiegałem po lodzie no i rewelacja, nie ślizgałem się. Też mam czasem z sfd problemy, np napisze coś i mi nie wyświetla że to napisałem, albo nie widzę odpowiedzi innych. Powiedz mi jak długie powinny być te podbiegi i ile ich? W grudniu robiłem 6 x 150m przy nachyleniu ponad 30 stopni ale trudno to dokładnie ocenić. Czas na takim odcinku miałem pomiędzy 28 a 35 sekund.
A i jeszcze jedno. BluMag Jedyny może być? Najsilniejszy magnez jaki mieli w aptece.


Zmieniony przez - janusz121 w dniu 2011-03-13 17:02:46

młody ale szkole mam wymagającą więc tej wolności nie tak dużo:P

oczywiście przy takiej "walce" z workiem też mysl o technice, i własnie najważniejsze MYŚL:) zebyś nie bił jednej akcji 13x pod rząd, też musisz być przygotowany i gotowy na akcje, przemyśleć gdzie masz uderzyć itp:P tak jak radziłem Fuuunowi, podejdz do worka i odcisnij czoło na worku żebyś wiedział gdzie masz lać:P

No właśnie szkoła, a Ty jeszcze chcesz w wakacje zamiast odpoczywać zapieprzać, głupi pomysł:)

Powiedz mi nie lepiej na worku robić tylko tak jak pisałem technicznie, i do tego 2 x 3 min walki z cieniem? Nie mam dużego doświadczenia a nie chciałbym nabrać złych nawyków bo do sw z pewnością kiedyś wrócę. A na tym forum czytałem że przy stażu mniejszym niż 2 lata (mój tylko nieco mniejszy) lepiej robić walkę z cieniem niż z workiem bo mniej złych nawyków się nabiera.