raz

Witam, też w przelocie, chyba jak koliberek dlaczego wszystkie prace zawsze kumulują się pod koniec roku? "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Fakt, nawet Grasia nie dyżuruje? "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Stres pomaga utrwalić w pamięci różne rzeczy - choć niekoniecznie akurat te, o które nam chodzi - więc w efekcie takie nocne nauki często się przypominają nawet po latach. "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Jak na dwulatka przystało przy soczku marchwiowo-jabłkowo-bananowym "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Karotka, ale Kubuś też nie jest zły "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

No właśnie, siku, paciorek, ZMA i lulu "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

A piszą tam coś o ZMA? "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Let the ECA be with him "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Ja już zażyłem smacznego "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Kojarzę, że to endorfiny, podobnie jak przy przedłużającym się wysiłku fizycznym. Ale że są to substancje morfinopodobne, mogą powodować halucynacje "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

A ja proponuję listek calcium pantothenicum 0.1 na redukcję kortyzolu i łagodny odjazd "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Ama, chyba zabijamy klientów rzeczowością oto tylko trzy kolejne posty z innego forum: głodówka a herbata (26) 15.12.03, 18:55 GŁODÓWKA dzisiaj zaczęłam :))) (7) 15.12.03, 18:52 Wiszące pośladki (8) 15.12.03, 18:44 "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Heloł "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Nie zaczęły jeszcze ci się trząść rączki na tym odwyku? "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Też bym coś wychlał, choćby i lekkiego metylu, a tak tylko robota i robota kończę na dziś i idę na siłkę (znów o północy w domu ). "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Poniedziałek... już sam tytuł wujowy, a co do klasy filmu... coś 3min zdzierżyłem "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Dobre utro "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

[...] marudź z tą rzekomą insomnią, bo to tylko przesunięcie faz snu/czuwania. Zainwestuj ze 27zet http://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=4&topic_id=115443 i powinno być OK. Potem dopiszę w komentarzu do arta, że oprócz szczurów przetestowano diba również na kanarkach "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

A gdzie niby ma je wypuścić? Do Wisły? To podżeganie do seryjnego rybo- i gadobójstwa! "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Życie powstało w oceanie... ale próba powrotu naturalną drogą to koniec życia nie mówiąc o lokalnej klęsce ekologicznej z powodu zatkania rury przez żółwie "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."