raz

Ja drugi raz opglądam Z Nation. Uwiel,biam ten serial

Ja pierwszy raz w życiu redu będę robił, właściwie to bardziej minicut będzie, bo ja na wiecznej masie %-)

Ja generalnie nie jestem przewrażliwiony, ale raz na jakiś czas coś puszcza%-) Ale, to że odniosłeś się do krytyki swojej osoby bez bólu dvpska, to już akurat mi się podoba%-) Zmieniony przez - Dremor w dniu 2020-02-22 21:10:16

Ja raz zapaliłem , kumpel miał , zaciągnąłem się i myślałem z płuca wypluje %-) Tak apropo Rapu /HH to niedługo w kinach https://youtu.be/HxeeggbpAMA ja się chętnie wybiorę

Generalnie to ja co raz poważniej myślę, o jakiejś dupie typu studentka dla sponsora

[...] psychoterapeuty też nie ma tego jakoś bardzo dużo, trochę zadania domowego, (analiza wypisywanie myśli lub inne rzeczy) i to zajmuje nie aż tak dużo czasu i to zadanie jest raz na tydzień, więc żeby chociaż tak z 3-4 godziny tygodniowo poświęcić i będzie git. No to super sen zabstyl miałeś. Ja uwielbiam śnić. Nawet nie chodzi o tematykę snu, ale [...]

Generalnie to ja co raz poważniej myślę, o jakiejś dupie typu studentka dla sponsora Imo lepsza już dzivka(taka lepsza regularnie badana , ale wiadomo droższa) , taka dvpa się może zakochać i robić problemy no i może także się rvchac na boki z jakimiś sebixami , można wtedy złapać jakie cholerstwo to już jest wtedy loteria , bo jej nie [...]

LOL XD no nieźle grind. Dobrze, że mu nie wmówiłeś, żeby se robiłem zastrzyki w dvpę z syntholu, bo raz słyszałem taką legendę, że jeden kolo wkręcał w ten sposób żółtodziobów XD No ja też żałuję, że kilku osobom nie spuściłem wpyerdolu, no ale trudno. Pewnie, gdyby nie prawo to bym ich odwiedził czy coś, ale jakiejś dużej urazy nie mam.

Mi raz sąsiadka ~70 lat, która mnie znała od dzieciaka też powiedziała, że przystojny ze mnie kawaler i szkoda, że już jest taka stara, bo by ze mną poszalała. %-) Ostatnio się ucieszyłem, że mi koleś dowód sprawdzał jak kupowałem w klubie piwo.

Pierwszy raz nie wiem czy trollujecie czy nie

Ja grałem. Chyba najwięcej w III. Jak pierwszy raz zagrałem w heroes to mnie to zayebiście wciągło i było to niesamowite. Teraz już takiego szału nie ma. JA w Heroes III to chyba najbardziej lubiłem zamki Cytadela/Inferno/Nekropolia.

Ja znam, bo mnie to w chory sposób interesowało. Jest taka gazeta Miłujcie się i tam jest rozumisz zawsze jakiś wywiad z byłym gangsterem co się nawrócił i było tez gwiazdą porno. Narzekała, że nie fajna ta branża i podobno raz jak była u ginekologa to pokazał jej bzioche studentom i mówił, że to najbardziej zniszczone bziuocha jaką widział %-)

[...] to ją kopnie w dupę tak że echo zadzwoni w uszach i weźmie w leasing nowszy model i w ten czas to już solidny poważnie myśląc o życiu ustatkowany kawaler jest w cenie dostanie w nagrodę cudze dzieci do wychowania i zajechane kapsko raz na tydzień do powąchania jeszcze ten zj**any świat zatęskni za dobrymi chłopakami i dziewczynami normalnymi

[...] potem czuję, że muszę się odwdzięczyć, chyba że jest to prezent zasłużony. Kolega mi kiedyś flaszkę wódki kupił, bo mu pomogłem trochę z chemii na studiach albo koleżanka raz mi kupiła Rafaello. Ja jeszcze się wam przyznam, że ogólnie mówi się, że warto być skromnym itd., ale zayebiście uwielbiam jak ktoś mnie pochwali lub prawi komplementy [...]

Dzisiaj robiłem pierwszy raz interwały od dawna i powiem Wam, że się nawet zmęczyłem, dziwne %-)

Nudzi mi się siedzenie samemu w akademiku, ale i tak pewnie na uczelni niewielu spotkam. Ostatni raz z kimkolwiek rozmawiałem w piątek. Szykuje się dłuższa izolacja. Już powoli ogarniam jak zacząć pracować w pełni zdalnie, bo wyszło rozporządzenie od dziekana, żeby badania naukowe prowadzić jedynie, gdy to konieczne, a pewnie niedługo już całkiem [...]

[...] w miarę dało się dogadac, tyle że tam sami doktoranci i post doc byli. Nawet to było zabawne jak jedna osoba nie znała jakiegoś słowa i druga próbowała coś tam jej pomóc. Ja raz na kolacji powiedziałem ananas, bo tam wino mieliśmy i trochę wypity byłem i se zapomniałem, więc zamiast pineapple powiedziałem ananas i się okazało, że po portugalsku [...]

Znowu rekord. No we Włoszech teraz grubo ponad 4000 nowych przypadków i 475 zgonów, w Chinach były przyrosty po 3 tysiące, ale Włochy je wyprzedzają (raz tylko Chińczycy mieli 17,5 tys w jednym dniu, ale to po zastosowaniu innych kryteriów diagnostycznych). 475 to rekord jeśli chodzi o zgony w jednym kraju

Prosiak Ty za bardzo to wszystko przeliczasz, kalkulujesz i przez to sam się nakręcasz. Jak sam zauważyłeś nie mamy na nic wpływu... więc sprawdź sobie tylko raz dziennie co się dzieje i tyle, bo zwariujesz

Ja wychodzę na miasto raz na tydzień po zakupy, ewentualnie mały sklep po drodze z lub do pracy. Logika i rozsądek, mycie rąk 100 razy dziennie, rękawiczki w robocie, litry żelu odkażającego. Ale w kombinezonie chodzić nie będę