raz

Akurat kawa jako śniadanie to podstawa tej diety system francuski, o którym było na początku. "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Pij tyle kawy, ile potrzebujesz, skoro jesteś do niej przyzwyczajona. Możesz spokojnie wypić ostatnią kawę 2godz przed pierwszym 'normalnym' posiłkiem. Poza 1łyżeczką cukru rano potem już nic słodkiego. "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

[...] nie ma problemu z zastąpieniem marchewki kawą z łyżeczką cukru. Jeśli w dniu bezobiadowym wystąpi uczucie głodu, lepiej już zjeść posiłek skomponowany wg. standardu (białko + warzywko) niż cierpieć, bo głodówka powoduje spalanie mięśni a oszczędzanie tłuszczu. "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Próbowałem połączyć śniadanko kawowe z dietą tłuszczową i zaraz skoczył mi % tłuszczu, więc wróciłem do w/w złożonych (proste tylko po siłowni). Zasadniczo białko może być pod każdą postacią, zgrilowane mięso będzie też ciężkostrawne, czyli zużyjesz znowu ekstra kalorie na jego strawienie . L-karnityna może się zawsze przydać, gdyż z reguły tak [...]

Na diecie tłuszczowej, przy problemach z kobiecymi hormonami płciowymi ('nadprodukcja' jajników, pigułka), zdarza się nawet przybranie na wadze pomimo ketozy. "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

[...] w tkance tłuszczowej. Zwiększenie tłuszczu w diecie u kobiet z i tak już dużą podażą hormonalną powoduje sprzężenie zwrotne (rośnie produkcja hormonów->rosną zapasy tłuszczu->poziom hormonów w organiźmie->nowe zapasy...). Na szczęście nie jest to regułą "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

[...] kłaść diety, ale np. pomidory nie są wskazane jako zamiennik ze względu na wyższy indeks glikemiczny. Opuszczenie np. kompotu - trzeba - podobnie j.w. - uważać na ew. niedocukrzenie, bo można nawet stracić przytomność. Zamiast kurczaka może być choćby kolejny befsztyk. "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

[...] na zimno?), hormony płciowe (pigułka? tłuszcz wyłącznie w określonych miejscach?), ale i drożdżaki czy helicobakterie i in. 'obcy' (wzdęcia? niestrawności? rozstroje?), trzustka (bóle głowy kilka godz po jedzeniu), brak chromu (chęć na słodycze/białe pieczywo) "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Leków nie można odstawiać bez zgody lekarza, sprawdź w ulotkach umiszczanych w opakowaniach, czy nie kolidują z kofeiną, najlepiej brać leki z dala od kawy, bo działa moczopędnie. Woda gazowana... ostatecznie... no najwyżej trochę ci brzuch spuchnie "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

[...] odpada.Czy to prawda? jesli tak to czy jakis innych tez nie wolno??? WOLNO WOLNO, BYLE NIE CAŁY ARBUZ RACZEJ KAWAŁEK WIELKOŚCI JABŁKA 3.Czy ta grzanka to moze byc kromka razowego chlebka z mikrofalowki? Tostera nie posiadam... TAK 4.w 5 i 12 dniu na lunch jest ryba pieczona, a czy moge zjesc gotowana?! TAK 5.Co to jest befsztyk KOTLET [...]

Witam wszystkich, jestem Robert i przyłączam się od dziś do was wraz z żona Ja mam 115kg ‘ żona 60kg, Już kiedyś stosowaliśmy ta dietę, ale nie wiedzieliśmy ze to jest właśnie ta i wyniki były takie ja 7 kg po czasie nabrałem 4 kg, ale 3 było mniej, Żona, 4 kg i długo nic nie przybrała dopiero teraz niedawno, oczywiście błędem było ze [...]

Witaminy są OK przy każdej diecie redukcyjnej Białko na noc przy twojej masie też nie zawadzi, ograniczając katabolizm mięśni. "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Masz znacznie większy metabolizm spoczynkowy niż żona, więc jeśli ćwiczysz, warto zadbać o mięśnie . Żonie możez też serwować białeczko, ale proporcjonalnie mniejszą ilość. "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Tu chodzi o ketozę dietetyczną, gdy przy ograniczeniu spożycia w/w spalany jest tłuszcz z diety oraz własny, stąd duża ilość jego metabolitów. W kwasicy ketonowej jest jednocześnie wysoki poziom i glukozy, i ciał ketonowych "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

[...] śniadanie to kawka rano, lunch np. o 13tej, obiad o 17tej... czyli jak w Danii a w ogóle można sobie dopasować pory posiłków do rytmu dnia, dodając np. kolejne kawy można przesunąć lunch na późniejszą godzinę. W ten sposób jadłem lunch przed treningiem, a obiad po. "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

[...] po powrocie do domu po treningu - jest to na tyle skromny posiłek, że nie ma z tym problemu. Co do diety po - pisałem już w tym wątku kilkakrotnie: zostawiłem kawę na śniadanie, dokładamy 3-ci posiłek podobny do poprzednich, urozmaicamy dodatki (warzywa, 1 owoc) itd. "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

[...] podnieść temperaturę ciała przez oddziaływanie na tarczycę - spróbuj mierzyć sobie przez 3 dni temperaturę 3xdziennie przed posiłkami i obliczyć średnią. Jeśli jest wyższa niż 36.6, zrezygnuj ze środków zawierających kofeinę (nie tylko kawa, ale redbull, guarana etc). "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Jako suplement L-glutamina występuje w proszku luzem i w kapsułkach, z reguły ma czystość farmaceutyczną, ja stosuję mikronizowaną, ze względu na wchłanialność. Jeśli Twoja jest cz.d.a., możesz stosować bez obaw, bierz łyżeczkę do herbaty. "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

W zasadzie tych posiłków nie ma co dzielić, ale jeśli chodzi o układ okołotreningowy, to OK. "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."

Carmilla, W tej diecie stosujemy tylko zielone warzywa liściaste, więc najwyżej mieszaj sałatę zwykłą z lodową czy taką strzępiastą, kapustą pekińską, brukselką, czy kawałkami brokuła. "Wszystko jedno gdzie się żyje, Raz się chudnie, raz się tyje..."