~~KAIZENteam~~pytania do nas! part II

Jest to dalszy ciąg tematu https://www.sfd.pl/~~KAIZENteam~~pytania_do_nas!-t273701.html

który został automatycznie zamkniety, jak kazdy inny topic przy 3000 odpowiedzi
(taki zabieg sprawia, ze nie ma wielu spamerskich i nie tylko tematów powyzej 300stron , ktore bardzo obciazaja szybkosc dzialania forum)

Mam nadzieje,ze nikt z tego powodu nie bedzie zły, iz ja założylem taki topic
Podesłałem linka na priv do Panów z Kaizen TEAM

pozdrawiam


napisał RAFAŁ B:
"Temat zalozylem ze wzgledu na duza liczbe maili jakie dostaje na priv.
Czesto odpowiadam na te same pytania.
Mam mało wolnego czasu i nie jestem w stanie czytac wiekszosci tamatów.
Tu bede sie starał zaglądac dosc często.
Z góry uprzedzam ze moje wypowiedzi i porady opieram na teorii połączonej z doświadczeniem - a to w niewielkim stopniu moze odbiegac od zdania specjalistów tego forum.
Mysle ze Jacek R.tez bedzie mi pomagał ogarniac temat

Pozdrawiam "

Na pewno nikt zły nie będzie, szczególnie osoby które z pewnością mogą liczyć na fachowe porady KAIZENteam, ja również o tych osób się zaliczam

Ponawiam pytanie do pana Jacka, zadane w I części tego posta:

Czy jeżeli posiłek potreningowy powinnien obfitować w węgle, w moim jest ok 30g B i 77g WW - ale od razu po treningu wypijam gainera: 24g B, 82g WW -
uwzględniam te dane z gainera do posiłku potreningowego, czy traktuje je jako
osobny posiłek??

A co do tej kre-alkalyn, podaje linka:

https://sklep.sfd.pl/Aminostar_Kre-Alkalyn_120_kap.+_DRUGIE_OPAKOWANIE_GRATIS_!!!-opis929.html

jak mam ją wkomponować w dietę?

Zmieniony przez - xpiotrx w dniu 2008-01-08 22:12:19

Xpiotr gainera traktujesz osobno, jako uzupelnienie strat powstalych na treningu.
Kre -alkalyn tak jak jest napisane:
-dwie caps. na czczo
-dwie na 30-40min przd treningiem
Pozdrawiam

Jesli taki temat nadal jest przydatny i ma racje bytu to ok
Lecimy dalej...

Jacek od kiedy zmieniles zdanie nt. shake'a potrenigowego?

Jesli taki temat nadal jest przydatny i ma racje bytu to ok
Lecimy dalej...

Jacek od kiedy zmieniles zdanie nt. shake'a potrenigowego?


Zmieniony przez - Rafał B. w dniu 2008-01-09 14:28:03

Jacek przepisałeś mi takie stosowanie mono Kaizena:

" -Creapure Kaizena mozesz uzywac tak:
D.T.
-na czczo 5g lub pod koniec treningu aerobowego, jezeli takowy jest
-na 0,5h przed treningiem silowym
-po treningu silowym 5g
D.N.
-na czczo5g
-przed snem 5g "

Rozumiem że to przez 7 dni, a potem przez 4 tygodnie raz na dzień ?

oczywiście że przydatki! odwalacie kawał dobrej roboty!


Panowie Rozciąganie z niewielkim ciężarem
Kiedy Panowie stosują, i czy wogóle stosujecie?

Jest kilka wersji, jedni poświęcają temu wolny dzień od siłowni jedynie, inni (w tym i ja) przed daną partią czyli np Klatka + Biceps

to po rozgrzewce ogólnej (krążenia, wymachy itp)

chwilę poświęcam na rozciaganie np na triceps jest to trzymanie sztangielki z tyłu (jak przy wyciskaniu) przez 30 s i tak 4 serie
i dopiero wtedy przystępuje do właściwego ćwiczenia!


Oczywiście po skończonym treningu również lekkie schłodzenie w postaci strechingu (już bez obciążenia)


Pyt. 2.
Co pan sądzi o TABACIE?

"TABATA" - czterominutowy trening metaboliczny


Tabata pochodzi z Japonii. Nie jest to jednak nazwa nowego modelu Toyoty ani konsoli Playstation. Tabata, a właściwie Pan Tabata to japoński naukowiec współpracujący z japońskimi olimpijczykami. Jego głównym zadaniem było (i być może nadal jest) doprowadzenie tych nowożytnych samurajów do szczytu sportowej formy.

Dleczego jednak w ogóle interesować nas może Pan Tabata (dalej w skrócie Tabatą zwany)? Otóż pan ten, jako pierwszy na świecie zaproponował trening który w tym samym czasie daje wyraźną poprawę zarówno wydolności anaerobowej (beztlenowej) jak i aerobowej (tlenowej). Kolejną unikalna cechą rozwiązania zaproponowanego przez Tabatę jest fakt iz trening ten jest interdyscyplinarny - pomaga tak samo kolarzom, łyżwiarzom, ciężarowcom, a nawet tym ktorzy pragną jedynie zrzucić sadło by jakoś wyglądać na golasa.

Metoda treningowa Tabaty jest tak prosta i krótka ale jednocześnie tak brutalna i ciężka iż zanim się jej nie spróbuje trudno uwierzyć zarówno w jej skuteczność jak i w jej intensywność.

Cała rzecz sprowadza się do czterech prostych punktów :

- wybierz jedno ćwiczenie pasujące do metody Tabaty (o tym dalej)

- w ciągu 20 sekund wykonaj tyle powtórzeń ile dasz radę

- odpocznij 10 sekund

- powtórz 7 razy

i to wszystko, cztery minuty i koniec. Radzę jednak nie kontestować prostoty tego treningu zanim się go nie spróbuje.


Bardzo istotny w "Tabacie" jest dobór ćwiczeń. Muszą one bowiem :

- angażować jak najwięcej mięśni (odpadają izolowane)

- angażować mięśnie w sposób w miarę równomierny, tak aby np. jedne nie poddały sie wcześniej niż inne (odpadają wyciskania stojąc ze względu na barki)

- umożliwiać bardzo szybkie odłożenie ciężaru w pierwszej sekundzie odpoczynku i szybkie podniesienie go z powrotem w dziesiątej sekundzie (odpadają klasyczne przysiady ze sztangą)

- umożliwiać bezpieczne odłożenie ciężaru w każdym momencie ćwiczenia w przypadku niemożności jego kontynuowania bez ryzyka kontuzji (odpadają martwe ciągi)

Zdecydowanie najlepszym ćwiczeniem do "Tabaty" jest przysiad ze sztangą trzymaną z przodu.

Jak łatwo zauważyć ćwiczenie to spełnia wszystkie powyżej wymienione wymogi. Jeżeli chodzi o ciężar uzyty w tym ćwiczeniu zaleciłbym zaczynać od 20% maksymalnego ciężaru. Ciężar można zwiększyć wtedy gdy w ostatniej, ósmej serii przysiadów jest się w stanie wykonać więcej niż 8 powtórzeń.

Domową wersję "Tabaty" można zrealizować wykonując ćwiczenie zwane po angielsku "Thruster" . Wygląda ono tak :

- stajemy w rozkroku na szerokość ramion trzymając w dłoniach na wysokości barków sztangielki lub hantle odpowiednich rozmiarów (około 20% maksymalnego ciężaru w wyciskaniu stojąc)

- wykonujemy głęboki przysiad (dupsko niemal do ziemi) utrzymując sztangielki w tej samej pozycji

- podczas wstawania z przysiadu wyciskamy sztangielki nad głowę do pełnego wyprostu rąk

- powrót sztangielek do poziomu barków kończy jedno powtórzenie


Dlaczego polecam ten program? Jest to program unikalny, łączący w sobie trzy cechy:

- rozwija wydolnośc aerobową
- rozwija wydolność anaerobową
- podkręca znacząco metabolizm i stymuluje spalanie tkanki tłuszczowej


Czasami po treningu stosuję właśnie ten system, bardziej na poprawę wytrzymałości i wydolności niż na zredukowaniu tłuszczów (w tym raczej dieta jest kluczem)

można zapoznać się z opinią?

Road
po 5-7dniach mozesz zrobic to tak:
d.t
-na czczo 5g
-po treningu 5g
d.n
-na czczo 5g

King
rozciagam miesnie bez obciazenia.
Glownie przed treningiem z celu wyeliminowania mozliwosci doznania kontuzji.
W trakcie treningu aby zwiekszyc mozliwosci wzrostu miesnia.
Po treningu, aby przyspieszyc restytucje i zmniejszyc w przyszlosci doznania kontuzji.
Niekiedy rowniez rozciagam miesien z obciazeniem, oczywiscie w granicach rozsadku.
Wykonuje to przewarznie w ost. seriach danego cw.,w tzw serii dobijajacej.

Tabata niesamowita metoda treningowa ale zwieksza glownie wytrzymalosc silowa.
Tzn nie rzebym jej niedocenial, nawet najlepsi wymiekaja.
Jednak stosowanie jej powinno sie ograniczyc raczej do treningow okazjonalnych.
Ja najchetniej pomagam dzieki zastosowaniu tej metody sportowcom sztuk walki przygotowac sie do zawodow.

Tak dieta to podstawa do redukcji zbednej tkanki tluszczowej.

Ja też mam pytanie do panów

Czy znacie jakiś "złoty" środek na apetyt ?
Szukam czegoś po czym poprostu będę jadł posiłek bo będę głodny, a nie dlatego, że "już 10;25 albo 13;05"

Mjs nie ma zlotego srodka.
Nalerzy powoli przygotowywac organizm do ilosci kalorii i sporzywanego pokarmu.
I oczywiscie nalerzy sporzywac odpowiednie posilki, idealnie by bylo aby byly przy tym smaczne.
Ale jezeli masz wybitne problemy z laknieniem mozesz sprobowac preparatu o nazwie Citropepsin.
Jest kierowany glownie dla dzieci tzw. "niejadkow" ale doroslym tez pomaga.
Pozdrawiam

Jacku, b dziekuje za odp. U nas juz lepiej ze zdrowiem, choc jestem oslabiona. Za barzdo schudlam przez niejedzenie, w tej chwili 60kg (3kg w pare dni to pewnie sama woda???), ale niewiele moge w siebie cos wcisnac, po tych silnych srodkach torpedach nie dosc ze nie mam apetytu, to jeszcze silne sensacje zoladkowe, masakra, jeszcze sie odwodnie. No, ale pomalu sie normuje. Ile mam byc na tej dietce teraz? tzn kiedy sie nastepnym razem zameldowac? Bede jak mowilam cwiczyc w domu, czy 3xtydz bedzie ok czy czesciej? Dodam, ze czesto jak cwicze ze sztangielkami moj synek bierze w lapki kregle i tez wymiata

Zmieniony przez - Nieistotna w dniu 2008-01-09 23:12:09