grudzień po zawodach geeralnie miał byc miesiącem luzu i tak tez bylo
terningi byy, ale nieco inne
micha niby trzymana ale z duzą dozą luzu
pizze jadła chyba 4 razy :p ale nie że cała :D
przed świętami waga skocyzła w górę jak szalona- środek cyklu
po spadłą sobie :P czyli u mnie jak zawsze urop, święta - spadek wagi :P
aktualnie w okolocach 60,8kg
nie pomierzyłam się, zrobie to na poczatku stycznia
i w styczniu też wykonam reszte badań krwi
cyknęłam na syzbko foty, takie byle jakie, jak z kalkulatora :P
ale są
Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim życzę
Realizacji wszelkich planów.