Dziennik treningowy Bziu

bziubzius

haha no nie swoje nie :P

No to czekamy na Twoje

rion10

bziubzius

haha no nie swoje nie :P

No to czekamy na Twoje

to może być długie oczekiwanie :P

anubis84

CO tak ręką brzuch zasłaniasz, pojadło się troszkę co nie

wtedy jeszcze nie, potem trochę owszem :P

bziubzius

rion10

bziubzius

haha no nie swoje nie :P

No to czekamy na Twoje

to może być długie oczekiwanie :P

e tam - bycie singlem za długo wcale nie jest fajne

Bziu czasami jest tak, że jesteś z kimś sto lat i się rozchodzicie, a potem może być tak, że rozpoczynasz nowy związek i bach - ślub za rok
mój mąż mówi, że jestem wiedźma, bo co powiem to się spełnia albo jak coś powie przeciwko mnie to albo się zakrztusi, albo kopnie w coś niechcący, albo się potknie i mówi, że jak byśmy żyli w innych czasach to bym została spalona na stosie
oczywiście tak tylko piszę sobie pierdoły

strach się z Tobą kłócić

no niby tak czesto jest, ale u mnie raczej nie będzie

chociaż musze przyznać, że tak jak tam po 11 latach nie zdecydowałabym się, to teraz z pesnością dużo bardziej

Nie ma co rozkminiać i na Ciebie przyjdzie czas w swoim czasie

wróciłam do treningów, lekkich
najpierw razy w tyg, teraz 3
lekka ścina kcal
i ulało mnie nieziemsko
oby ta woda poszła precz
dobrze że chociaz w miarę kształtnie ulało








Zmieniony przez - bziubzius w dniu 2018-12-21 11:24:52

Bardzo kształtnie i ja nie widzę ulania. Fajnie się wraca do treningu. Ze swojej strony podsunę pomysł żeby na raz nie próbować forsować wszystkich ciężkich ćwiczeń. To niewielu kobietom służy. Ja wiem że w trójboju trzeba mieć wszystko mocne - ale w treningu dla siebie jeśli się chce bić jakieś swoje rekordy i jednocześnie fantastycznie czuć to najlepiej poprawiać w jednym czasie jeden max dwa parametry. Wiadomo - jest wtedy niedosyt - ale nie obrywa tak organizm. jeśli się nigdzie nie startuje - to jednak fajna opcja, bo jest i progres i nie ma buntu organizmu.