CZWÓRKI + DWÓJKI LEKKO
1. Front SQ R6 + 2 serie regresu
6x70kg / 6x90kg / 6x110kg / 5x130kg / 6x130kg / 8x118kg
6x70kg / 6x100kg / 6x120kg / 4x140kg / 8x118kg / 9x105kg
2. SQ h-bar 10/8/6/6/6
10x80kg / 8x100kg / 6x120kg / 6x120kg / 6x120kg
10x90kg / 8x110kg / 6x130kg / 6x130kg / 6x130kg
3. Wykroki z hantlami 4x8
8x23kg / 8x23kg / 8x23kg / 8x23kg
8x25kg / 8x25kg / 8x25kg / 8x25kg
4a. Bulgarian SQ 4x8
8x10kg / 8x23kg / 8x23kg / 8x23kg
8x25kg / 8x25kg / 8x25kg / 8x25kg
4b. Prostowanie siedząc 4x10
10x50kg / 10x50kg / 10x50kg / 10x50kg
10x50kg / 10x50kg / 10x50kg / 10x50kg
5. Żuraw 5x max
12 / 11 / 10 / 9 / 9
uginanie leżąc 12/10/8/8/8
6. MCNPN z hantlami 4x8
8x28kg / 8x28kg / 8x28kg / 8x28kg
8x25kg / 8x30kg / 8x30kg / 8x30kg
7a. wspięcia na maszynie 4 x 20
cały stos x 20
7b. wspięcia siedzac 4 x 20
wspięcia stojąc bez ciężaru x max
+20min aerobów
no, a to już dzisiejszy trening po wczorajszym cheacie - wpadł burger z frytkami i pół małej pizzy, a więc tak jak miało być, czyli bez słodyczy i z umiarem
prócz tego chyba z 10km łącznie w piątek zrobiłem także dodatkowe cardio wleciało
dobra to teraz parę słów o treningu, przede wszystkim było dosłownie PIEKŁO na tej siłce, ja po 5minutach byłem calutki mokry aż kapało ze mnie, a po 2 seriach nie mogłem złapać oddechu
nie wiem czy to miało wpływ na ten wynik w siadach, ale byłem pewny, że 6 ruchów lekko pójdzie, tym bardziej, że jeszcze parę tyg wstecz siadałem na 8 repów, co prawda to była końcówka, gdy leciał oral, ale teraz mysłałem, że też ta siła będzie lecieć do przodu, widocznie potrzeba na to więcej czasu
troche mi to pokrzyżowało plany, bo 2-3 pierwsze tygodnie zawsze u mnie są ze sporym zapasem i dopiero później staram się dochodzić do ciężarów, które miałem w końcówce poprzedniego planu, a następnie je przebić, tutaj widocznie za bardzo poszalałem i będę musiał za tydzień powtórzyć z tym samym ciężarem koniecznie
reszta już bardziej udanie, w tylnich w miarę lekko, kolejne ćwiczenia również, ale tak jak mówię, tak mi było gorąco, że aż momentami mi się niedobrze robiło, nie dało się utrzymać w takich warunkach dobrego tempa, z cardio to chyba ten trening mi zajął koło 2 godzin, gdzie ostatnio zamknąłem się w 90min myślę
na dwójki wywaliłem żurawia, bo za bardzo nie było miejsca, a przy okazji wykorzystałem to, że mogłem zrobić na normalnej maszynie uginanie, bo u mnie to jest tragedia z tym
i na końcu jeszcze łydki, też trochę inaczej niż w planach, ale ważne, że zacząłem je ruszać, zobaczymy czy do końca masy coś bujną
Zmieniony przez - erwinoos w dniu 2017-05-20 16:33:43