Erwinoos - mind is everything - przygotowania do sezonu 2022/2023

100 lat!

dziękuje bardzo!
tymczasem wypiska z dzisiejszego treningu, środę już pominę, ale oczywiście na siłce byłem

1. Wypychanie nóg poziomo na maszynie 5s 12-15p
2. Wyciskanie siedząc na barki na maszynie Smitha 4s 12/10/8/6
3. Wyciskanie na maszynie na skosie 4s 12-15p
4. Ściąganie drążka wyciągu dolnego do brzucha 5s 12p
5. Prostowanie ramion ze sznurem wyciągu górnego 3s 15p
6. Uginanie ramion na modlitewniku 3s 12p
7. Uginanie nóg leżac 3s 12p

dzisiejszy trening cięższy z racji, że wstałem wypoczęty, od razu wszystko inaczej weszło niż jak trenuję po pracy

1. Siady na maszynie Smitha 12/10/8/6/5
2. Unoszenie sztangielek bokiem 4s 10p
3. Wiosłowanie sztangą 12/10/8/6/6
4. MCNPN z hantlami 3s 12p
5. Wyciskanie sztangi na skosie 15/12/8/8
6. Młotki 3s 8p
7. Wyciskanie francuskie siedząc 3s 12-15p
8. Allahy 4s 12p

Niestety przy francuzie cały czas mam problemy z łokciami, wersja leżąc totalnie odpada, a dzisiaj był nawet problem ze sztangą siedząc, gdzie ciężar 35kg już powodował ból mimo, że mógłbym tym machać chyba po 30p, kolejne serie zrobiłem ze sztangielką i już było lepiej, ale dalej je delikatnie odczuwałem
trochę mnie to irytuje, bo przez to odpadają u mnie ciężkie ćwiczenia, którymi mógłbym ruszyć ten triceps

a te peptydy juz skonczyłes?

przestałem brać jak tylko tutaj przyleciałem, ale te problemy z łokciami ciągną się już ładny rok, czy nawet więcej, dlatego wyciskania francuskiego u mnie w planach nigdy nie było, jedynie w wersji siedząc ten ból był nieznaczny, no ale na wczorajszym treningu przekonałem się, że jednak przeszkadza

natomiast śmiało mogę powiedzieć, że z klatką jest już jak najbardziej ok

Przypadkiem nie masz spiętych barków/tricepsów? Ja przez słabą mobilność robiąc siady trzymając "na siłę" sztangę z tyłu mocno obciążałem łokieć i przez to bolał mnie przy wyciskaniach, tak samo było z nadgarstkiem

Czyli efekt jest;) po powrocie będziesz jeszcze raz dawal te pepty? Przypomnisz dawkę

2x250mcg pewnie leciał, ja miałem też tyle i doszedłem do 1mg dziennie , jak dla mnie efekt marny, ale drogie to nie jest i zawsze warto sprobowac , a moze akurat na dany uraz/problem pomoze, albo siła placebo zadziała

wiktor.grybos

Przypadkiem nie masz spiętych barków/tricepsów? Ja przez słabą mobilność robiąc siady trzymając "na siłę" sztangę z tyłu mocno obciążałem łokieć i przez to bolał mnie przy wyciskaniach, tak samo było z nadgarstkiem

u mnie mobilność też jest słaba i właśnie przez siady low bar miałem nie tak dawno problemy z barkiem, łokieć akurat się nie odzywał, natomiast naramienny dosyć mocno i też "na siłę" wchodziłem pod sztangę i to z szerokim rozstawem rąk, bo przy wąskim ułożeniu kompletnie nie dało rady ale wydaje mi mi się, że niekoniecznie jest to tym spowodowany, bo przykładowo francuza nie mogę robić już jakieś 2 lata, a problemy z mobilnością zaczęły się w zasadzie nie tak dawno. Ty sobie jakoś poradziłeś z tym?


natomiast co do BPC to leciałem 2x250mcg tak jak Banan napisał, u mnie poprawa jest ogromna, ale jak już kiedyś pisałem miało na to wpływ sporo czynników, nie tylko same peptydy, chociaż wydaje mi się, że one dołożyły sporą cegiełkę po powrocie nie będę raczej do nich wracał, bo wszystko jest ok

1. Podciąganie na drążku 5s max
2. Wyciskanie sztangą poziomo na maszynie Smitha 4s 8-12p
3. Podciąganie sztangi do brody na maszynie Smitha 4s 12p
4. Wypychanie nóg na maszynie leżąc głową w dół 15/12/10/8/8/6
5. Uginanie nóg siedząc 3s 15p
6. Francuskie wyciskanie sztangielki jednorącz 3s 12p
7. Uginanie ramion ze sztangą 3s 10p
8. Allahy 4s 10-12p


kolejny trening za mną, micha cały czas trzymana, treningu też żadnego nie odpuściłem, wszystko tak jak być powinno
ogólnie mam takie makro na posiłek, że mogę jeść trochę inaczej niż zawsze, bo mam 80g węgli i 25/30 fatu, więc przykładowo dzisiaj wleci pizza, często szamę bułki z szynką i serem itp
forma niestety ucieka, ale to było do przewidzenia i wcale się tym nie przejmuje, bo to w końcu okres roztrenowania i odpoczynku dla organizmu, przyjadę do PL to będziemy działać z grubej rury, już się nie mogę doczekać!