popuriProgres bardzo dobry :) Więc wg mnie nie musisz się trzymać na 100 % diety, kulturystą nie jesteś, a postępy widać
Dokładnie
podchodzę do tego właśnie w ten sposób
Z drugiej strony wiecie jak to jest, skoro się trenuje, to trzeba mieć chociaż jakieś mini-cele, bo inaczej to wszystko idzie o kant dupy rozbić za przeproszeniem
Mam tego przykład, jak od listopada 2016 do lutego 2017 chodziłem sobie, by po prostu pochodzić na siłownie, nie siedzieć w domu na tyłku i właśnie widać jak to się skończyło -> po tym zdjęciu powyżej z lewej strony
Strach myśleć co by było jakbym w ogóle nie chodził przez ten czas na
treningi były jakie były , na pół gwizdka i co mi się tam zachciało to robiłem, bez aero , bez michy ale jednak lepsze to niż nic. Jednak nie mam już 20 paru lat ,takiej samej przemiany materii i tyle aktywności na co dzień co kiedyś, pracowalem w 2 firmach jednoczesnie to mialem sporo ruchu dzien w dzien, teraz siedze z reguły 9-12 h dziennie i ten czas 1.5-2h pare razy w tygodniu na silowni okazuje sie był tym jedynym gdy cos się ruszałem, od razu odbija sie to na sylwetce.
Mijają mi niedługo 2 lata od zmiany pracy, czyli głownie przy komputerze i wiem, że muszę co nie co poprawić ,aby było jak najlepiej
Tak więc bez spiny, ale pewnie trzeba będzie niebawem michę trochę przypilnować, jeżeli celem jest zejść niżej z %bf
Najważniejsze dla mnie, że z Łukaszem-fizjo, działamy systematycznie w fizjocorps i idzie tutaj też do przodu - to był i jest mój priorytet na ten rok, poprawa różnych drobnych kontuzji/urazów
Jednak jak pisałem 'złamanie nasady główki kości ramiennej' mam - i już z tym muszę się nauczyć żyć
tak więc nie do końca jest idealnie ,ale do przodu.
BzykuDGKozak! Brzuch spada wprost proporcjonalnie do rośnięcia brzucha Reni
Hahaha, no prawie prawie Bzyku
tak więc jest nadzieja w tych ostatnich 7-8 tygodniach ,ze jeszcze progres zaliczę
domerI jak to białko? Słodka czekolada? Czy gorzkawa?
Gdzie Anubis wyczuł tutaj orzecha to ja nie wiem, ale tak to jest jak się nie myje shakerów
Porcja 45g na 250 ml
- słodkawa taka proporcja, ale bez przesady, nie jest to jednak gorzka czekolada według mnie
- czuć lepiej posmak czekolady niż w zwykłej wersji 'chocolate'
- jednak brakuje mi większego dodatku kakao aby to była taka czekolada jak we wspomnianym scitecu (dla mnie to najlepsza czekolada jaką piłem z odżywek białkowych)
- rozpuszczalność jak zwykle 10/10 , 2 ruchy shakerem i idealnie rozpuszczone z zimną wodą
- piany brak
Z mlekiem raczej pic nie bede, chyba ze zmieszam do porcji granexów kiedyś ,ale wtedy i tak płatki pozmieniają troche smak :)