a no właśnie nie będzie w następnym tyg będzie mała aktywność, więc z cheatem musze poczekać niestety
...
Napisał(a)
no fotki w sumie u siebie robiłem, chociaż nie pomyślałem, bo mogłem poprosić Przemka, żeby porobił, jego telefonem by na pewno lepsze wyszły a i by pomógł się lepiej ustawić
a no właśnie nie będzie w następnym tyg będzie mała aktywność, więc z cheatem musze poczekać niestety
a no właśnie nie będzie w następnym tyg będzie mała aktywność, więc z cheatem musze poczekać niestety
...
Napisał(a)
nie wiem czy można to nazwać treninigem, bo dzisiaj poszły 3 serie siadów i poszedłem do domu %)
sprawdzałem maxa w siadach na ilość repów z ciężarem ciała, poszło 51 razy, ale potem mnie totalnie odcięło, porzygałem się x2, a głowa to myślałem, że mi eksploduje, bolała mnie ze 2 godziny minimum.
Z wyniku jestem zadowolony, chociaż lipa, że nie zrobiłem przez to pełnego treningu, chociaż to i tak już miał byc ostatni na tej redukcji, także jakiejś ogromnej tragedii myslę, że nie ma
Od jutra zaczynam lekki odpoczynek, wyjeżdżam na tydzień do Łodzi na kurs trenera personalnego,
Wpadną w tym czasie jakieś 3 treningi na pewno, gdzie sprawdzę maxy do konkursu, micha póki co zostaje bez zmian, bo aktywność będzie dużo mniejsza, a po powrocie wracam do budowania mięcha
a tak wygladała moja walka
Zmieniony przez - erwinoos w dniu 2017-02-11 15:05:31
sprawdzałem maxa w siadach na ilość repów z ciężarem ciała, poszło 51 razy, ale potem mnie totalnie odcięło, porzygałem się x2, a głowa to myślałem, że mi eksploduje, bolała mnie ze 2 godziny minimum.
Z wyniku jestem zadowolony, chociaż lipa, że nie zrobiłem przez to pełnego treningu, chociaż to i tak już miał byc ostatni na tej redukcji, także jakiejś ogromnej tragedii myslę, że nie ma
Od jutra zaczynam lekki odpoczynek, wyjeżdżam na tydzień do Łodzi na kurs trenera personalnego,
Wpadną w tym czasie jakieś 3 treningi na pewno, gdzie sprawdzę maxy do konkursu, micha póki co zostaje bez zmian, bo aktywność będzie dużo mniejsza, a po powrocie wracam do budowania mięcha
a tak wygladała moja walka
Zmieniony przez - erwinoos w dniu 2017-02-11 15:05:31
...
Napisał(a)
niezle cardio%)
Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]
...
Napisał(a)
Ładnie ładnie, dawno mnie tu nie było
3:13 To zagubienie
Jak to mawiał Tom Platz- ponad 25 powtórzeń w przysiadzie i widzisz Boga- czy coś takiego
Ja 2 lata temu przy wadze około 78 zrobiłem 25x 85kg i już miałem dość, podziwiam za te 50+, z jakimkolwiek ciężarem.
3:13 To zagubienie
Jak to mawiał Tom Platz- ponad 25 powtórzeń w przysiadzie i widzisz Boga- czy coś takiego
Ja 2 lata temu przy wadze około 78 zrobiłem 25x 85kg i już miałem dość, podziwiam za te 50+, z jakimkolwiek ciężarem.
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
...
Napisał(a)
gruby wynik
http://www.sfd.pl/TEST_spalacz_REDOX_EXTREME-t1165501-s45.html - redukcja 2018
http://www.sfd.pl/-t1090712-s450.html -> blog treningowy
...
Napisał(a)
haha Czawaj dokładnie, po serii nie wiedziałem co się dzieje
dzięki panowie, nie było łatwo, od 35-40 powt zaczyna się walka z samym sobą
z takich nowości ode mnie to jestem aktualnie przez tydzień w Łodzi, robię kurs na personala i w między czasie odpoczywam. Dzisiaj miałem zrobić pierwszy trening, ale musiałem odpuścić. Wczoraj albo czymś się zatrułem, albo dopadła mnie grypa jelitowa, bo pół dnia wymiotowałem, do tego w nocy doszła biegunka, zjadłem tyko dwa posiłki z planowanej michy, potem snickersa i milkiwaya, którego też od razu zwróciłem
dzisiaj jest już dużo lepiej, michę już normalnie trzymam, ale ani chęci ani siły na trening nie było, polecę sobie jutro, w piątek i sobotę abo niedzielę
dzięki panowie, nie było łatwo, od 35-40 powt zaczyna się walka z samym sobą
z takich nowości ode mnie to jestem aktualnie przez tydzień w Łodzi, robię kurs na personala i w między czasie odpoczywam. Dzisiaj miałem zrobić pierwszy trening, ale musiałem odpuścić. Wczoraj albo czymś się zatrułem, albo dopadła mnie grypa jelitowa, bo pół dnia wymiotowałem, do tego w nocy doszła biegunka, zjadłem tyko dwa posiłki z planowanej michy, potem snickersa i milkiwaya, którego też od razu zwróciłem
dzisiaj jest już dużo lepiej, michę już normalnie trzymam, ale ani chęci ani siły na trening nie było, polecę sobie jutro, w piątek i sobotę abo niedzielę
...
Napisał(a)
Dzisiaj poleciał pierwszy trening w tym tyg, dałem sobie plecyki i biceps, w piątek zrobię klatkę, barki i trica, a w sobotę nogi. Przy okazji lecę maksy w trójboju do kolejnego konkursu, ale jest to raczej 90% a nie typowy maks.
Także dzisiaj na pierwszy ogień dałem ciągi, poszło 215 leciutko, z tym, że robiłem go bez pasków, bo są zabronione, a akurat chwyt moją mocną stroną nie jest Potem dałem podciąganie na drążku, jakieś ściaganie na hammerze, ściąganie neutralem, szrugsy hantlami i na biceps 3 ćwiczenia po 3 serie tez lekko.
Ogólnie w tym tyg miałem odpoczywać, ale wczoraj i dzisiaj miałem taki zajazd na tym kursie personala, że masakra
Dzisiaj zajęcia z crossfitu skończyliśmy na częsci praktycznej, która miała nas chyba zabić Było chyba 7 czy 8 stacji, ćwiczenia typu burpees, clean & jerk, ciągi, skakanka, wskakiwanie na skrzynie - po 21 powt, jak skończyliśmy każdy zadowolony, że taki lajcik, a okazało się, że mamy dalej do robienia 18,15,12,9,6,3 repy bez ŻADNYCH przerw, całość zajęła nam dobre 40-45min, myslałem, że się zesram
Na szczęście jutro i w piątek już sama teoria z żywienia i suplementacji, także lajt, jutro odpoczywam, a w piątek tak jak pisałem wcześniej po zajęciach polecę sobie z WL.
A tak wyglądały dzisiejsze ciągi
Także dzisiaj na pierwszy ogień dałem ciągi, poszło 215 leciutko, z tym, że robiłem go bez pasków, bo są zabronione, a akurat chwyt moją mocną stroną nie jest Potem dałem podciąganie na drążku, jakieś ściaganie na hammerze, ściąganie neutralem, szrugsy hantlami i na biceps 3 ćwiczenia po 3 serie tez lekko.
Ogólnie w tym tyg miałem odpoczywać, ale wczoraj i dzisiaj miałem taki zajazd na tym kursie personala, że masakra
Dzisiaj zajęcia z crossfitu skończyliśmy na częsci praktycznej, która miała nas chyba zabić Było chyba 7 czy 8 stacji, ćwiczenia typu burpees, clean & jerk, ciągi, skakanka, wskakiwanie na skrzynie - po 21 powt, jak skończyliśmy każdy zadowolony, że taki lajcik, a okazało się, że mamy dalej do robienia 18,15,12,9,6,3 repy bez ŻADNYCH przerw, całość zajęła nam dobre 40-45min, myslałem, że się zesram
Na szczęście jutro i w piątek już sama teoria z żywienia i suplementacji, także lajt, jutro odpoczywam, a w piątek tak jak pisałem wcześniej po zajęciach polecę sobie z WL.
A tak wyglądały dzisiejsze ciągi
...
Napisał(a)
Dzisiaj machnąłem sobie WL pod ten konkurs przy okazji całą klatkę, barki i trica
Od ostatniej soboty kiedy robiłem siady na ilość repów praktycznie dzień w dzień boli mnie łeb, wystarczy jakiś lekki wysiłek i już jest kiepsko, dzisiaj to samo było.
Przed treningiem strzeliłem kawkę, zacząłem rollować klatkę i od razu ostry ból, przez to pewnie, że głowę miałem nisko położoną, bo to jest taki typowy ból ciśnieniowy jakby coś mi ściskało głowę. No, ale nic jakoś zrobiłem ten trening, a jutro przymierzam się do nóg i tu może być kiepsko, bo coś takiego mocno przeszkadza w skupieniu się, a tym bardziej jak jutro chcę trochę dźwignąć w siadach.
Kiedyś już miałem podobny problem, ale po jakimś tygodniu czy dwóch samo przeszło, mam nadzieje, że teraz będzie podobnie
Od ostatniej soboty kiedy robiłem siady na ilość repów praktycznie dzień w dzień boli mnie łeb, wystarczy jakiś lekki wysiłek i już jest kiepsko, dzisiaj to samo było.
Przed treningiem strzeliłem kawkę, zacząłem rollować klatkę i od razu ostry ból, przez to pewnie, że głowę miałem nisko położoną, bo to jest taki typowy ból ciśnieniowy jakby coś mi ściskało głowę. No, ale nic jakoś zrobiłem ten trening, a jutro przymierzam się do nóg i tu może być kiepsko, bo coś takiego mocno przeszkadza w skupieniu się, a tym bardziej jak jutro chcę trochę dźwignąć w siadach.
Kiedyś już miałem podobny problem, ale po jakimś tygodniu czy dwóch samo przeszło, mam nadzieje, że teraz będzie podobnie
Poprzedni temat
Wybór kategorii
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- 333
- 334
- 335
- 336
- 337
- 338
- 339
- 340
- 341
- 342
- 343
- 344
- 345
- 346
- 347
- 348
- 349
- 350
- 351
- 352
- 353
- 354
- 355
- 356
- 357
- 358
- 359
- 360
- 361
- 362
- 363
- 364
- 365
- 366
- 367
- 368
- 369
- 370
- 371
- 372
- 373
- 374
- 375
- 376
- 377
- 378
- 379
- 380
- 381
- 382
- 383
- 384
- 385
- 386
- 387
- 388
- 389
- 390
- 391
- 392
- 393
- 394
- 395
- 396
- 397
- 398
- 399
- 400
- 401
- 402
- 403
- 404
- 405
- 406
- 407
- 408
- 409
- 410
- 411
- 412
- 413
- 414
- 415
- 416
- 417
- 418
- 419
- 420
- 421
- 422
- 423
- 424
- 425
- 426
- 427
- 428
- 429
- 430
- 431
- 432
- 433
- 434
- 435
- 436
- ...
- 437
Następny temat
Filip - Dziennik Treningowy
Polecane artykuły